Skocz do zawartości

Ceny za malowanie ścian wewnętrznych


Recommended Posts

  • 1 miesiąc temu...
Z wieloma z Was sie zgodzić nie mogę icon_smile.gif może być w miarę tanio i zrobione idealnie przez doświadczoną firmę.

Wydaje mi się że wszystko zależy od zakresu prac i ile damy im metrów. Ja płace 15zł za szpachlowanie i malowanie i wydaje mi się to bardzo przyzwoitą ceną. Ekipa która będzie to wykonywała ma bardzo duże doświadczenie i praktycznie cały rok pracują i oglądałem ich realizacje.

15zł ale będą także wykonywac elewację zewnętrzną na gotowo, podwieszanie sufitów,stawianie scianek działowych, ocieplanie poddasza. więc mam na wszystko troche lepsze ceny jednak tez więcej pracy i pewnie i ja jak i ekipa która z pewnościa worek kasy i tak wyciągnie odemnie będzie zadowolona:)
Link do komentarza
  • 7 lata temu...
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 24.01.2011 o 17:05, andrej napisał:

Witam i pozdrawiam wybitnego szpachlarza ktory gladzie naklada w 3lub 4krotnie .Ja wykonuje tynki gipsowe pod tapety jak zarowno farbe swoje uslugi wykonuje w holandii no jesli czytam takie wlasnie posty wybitnych szpachlarzy to mi sie smiac chce bo taniej jest otynkowac i za taka usluge bez szlifowania biore 6euro a pan tu w kraju jest drozszy mimo ze praca jest tu tansza .Moim zdaniem nie zna sie pan dlatego nie podawal bym swego numeru .Przez ostanie lata wspolpracowalem z polskimi tynkarzami fachowcami i przestalem szukac ludzi do pracy poniewaz nie znalazlem.Najlepszymi ludzmi tynkarzmi okazywali sie ludzie ktorzy nie wykonywali tynkow czy gladzi w polsce icon_biggrin.gificon_biggrin.gificon_biggrin.gif
A zapomnialem dodac ze w cenie jest wliczony material i dobrze na tym wychodze

 

Nawiązując do tematu rozmowy. Pan z Holandii którego brzydko mówiąc .... Wypowiada się brzydka na wypowiedź Pana który bardzo dobrze i szczegółowo opisał swój cennik. Brawa dla Pana który zna się na robocie i ceni się. A  Pan z Holandii niech nadal robi za darmo te tynki i się pruje to w kacu się zrujnuje😅😅😅😅😅

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...