1 godzinę temu, aru napisał:liczy się tak aby był spełniony warunek
właśnie - a warunek spełnia okreslone normy, a te dają określone gwarancje - a te gwarancje dają zapas wytrzymałości.
1 godzinę temu, aru napisał:na czuja nie robi się zapasu, tak było drzewniej, jak jeszcze nikt (oprócz mnichów i koronowanych głów) nie umiał pisać i czytać, choć pewnie i wtedy już łebski architekt wiedział i coś liczył
nie na czuja - wg norm - z zapasem. Norma daje zapas.
1 godzinę temu, aru napisał:chodzi ci o wykonawcze/projektowe?
Chodzi o konstruktora z dyplomem Politechniki lub Technikum Budowlanego, z doświadczeniem, ktory jest członkiem Izby Budowlanej - taki ma też uprawnienia (które dostaje się na podstawie dyplomu, praktyk i teraz egzaminu) i jest ubezpieczony - co sprawia, że jego ekspertyza jest pełnowartościowym dokumentem, a wiedza dot. konstrukcji budowlanych też jest uwiarygodniona.
Ale nawet taki może się pomylić. Jak każdy
Tu możesz sobie poczytać na ten temat - o niezawodności konstrukcji:
https://pbc.gda.pl/Content/34300/phd_winkelmann.pdf
praca doktorska, mozesz ściągnąć, przeczytać....
a już niżej widać odpowiednie slowa...