Skocz do zawartości

Optymalizacja robót ziemnych, korekta posadowienia


RnR

Recommended Posts

Napisano

Doświadczenia z mojej budowy zmusiły mnie do myślenia w sprawie doprowadzenia robót ziemnych do takiego stanu, aby nie było konieczne wywożenie i przywożenie ziemi z wykopu do końcowej niwelacji terenu. Z zawodu jestem projektantem drogowym i na co dzień spotykam się z optymalizacją robót ziemnych, zacząłem się zastanawiać, czy nie przenieść tego na nomen omen grunt inwestycji prywatnych. U mnie problem pojawił się na etapie projektowania posadowienia. Posiadam działkę ze spadkiem +-10%, zatem poziom posadowienia, a dokładniej poziom terenu projektowanego stanowił wyzwanie dla architekta i co tu ukrywać średnio się z niego wywiązał. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Bazując na doświadczeniach z inżynierii drogowej przy wsparciu dedykowanych oprogramowań uporałem się ze swoją działką. Skorygowałem posadowienie, zaprojektowałem zjazd i dojazd do garażu, idealnie na spadku 6% do drogi, zaprojektowałem drenaż terenu, i co najważniejsze zoptymalizowałem ilość mas ziemnych projektowo do około zera. W pierwotnym projekcie architekta miałbym do wywiezienia min. 75m3 ziemi, zakładając stawkę 40zł/m3 to 3000 zł niepotrzebnej straty pieniędzy. Zastanawia mnie jak te sprawy wyglądają u was?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Obecnie, poszukując wydajnych rozwiązań energetycznych, wiele osób zwraca uwagę na panele słoneczne. W stolicy Małopolski, by dowiedzieć się więcej o korzyściach płynących z inwestycji w energię odnawialną, warto odwiedzić stronę [url=https://skomat.pl/fotowoltaika/]fotowoltaika Kraków[/url]. Instalacje te cieszą się rosnącym zainteresowaniem zarówno wśród właścicieli domów jednorodzinnych, jak i przedsiębiorstw. Decydując się na montaż, inwestorzy przyczyniają się do redukcji emisji dwutlenku węgla i uniezależniają się od rosnących cen prądu. Nowoczesne technologie pozwalają na efektywną produkcję energii elektrycznej, a fachowcy zapewniają profesjonalne doradztwo i realizację projektu, dostosowując system do indywidualnych potrzeb. Długoterminowe oszczędności i dotacje stanowią silną zachętę do podjęcia tego ekologicznego kroku.
    • Napiszę Ci tak. Też miałem problem w domu na wsi, chciałem powiesić szafkę w łazience, a tam mam drewniane ściany i otwór wyszedł mi pomiędzy belkami. W mchu i paprociach (takie uszczelnienie pomiędzy belkami). Oczywiście, wcześniej jest płyta g/k i na niej glazura. Pojechałem z problemem do "Mrówki" i tam  gosciu pokazał mi praktycznie zwyczajne kołki fi 10, dość krótkie, chyba 60 mm. I zaręczył, że szafka nie spadnie. Będzie się trzymać na glazurze przyklejonej do płyty g/k. No i się trzyma! Na razie trzy lata minęły.  Płyta g/k mocowana jest do ściany drewnianej na placki klejowe, z tym że w miejscu placków w drewno wbijane były gwoździe tak, aby klej ich się trzymał. 
    • Podkład ma 0.01m2K/W, a panel >=0.081m2K/W. W obu przypadkach producenci deklaruja mozliwosc ukladania na ogrzewanie podlogowe. Wiec jesli u innych to zdaje egzamin, to tu jest cos nie tak...
    • Tak tak, ja wiem że kołek przydałby się dłuższy, ale jaki konkretnie zastosować? Chodzi mi o produkt.
    • Czyli takie rozwiązanie ma sens?   Odnośnie "sprzeczności" - masy KMB z tego co czytałem są bez rozpuszczalników, nakładane na zimno i mają niską emisyjność, spajają zarówno papę jak i folię PE, są elasyczne.   Dlaczego klej montażowy? Ma jakieś przewagi?   Ponadto pytanie czy tą papę (która ma już swoje lata) po wyczyszczeniu jakoś zagruntować?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...