Skocz do zawartości

Historia edycji

demo

demo

19 godzin temu, animus napisał:

Za PRL-u woda z wanny lala się do kratki ściekowej pod wanną.:takaemotka:

Taaaa, za PRL-un to wszystko było proste i oczywiste.

Ale chyba dostrzegacie różnicę pomiędzy zakrytym odpływem liniowym, przez jakiś tam niski brodzik a punktową kratką żeliwną, która jest odmianą odpływu rurowego, do której też mieliście dostęp, przez okienko rewizyjne.

A tu jak zakryje nowym brodzikiem ten odpływ liniowy z najpewniej jakąś odmianą syfonu butelkowego, to ciekawe jak w razie jego przytkania, dojdzie do niego przez ten otwór z tego brodzika???

Nie wiadomo nawet czy otwór z nowego brodzika będzie się pokrywał z otworem odpływu w tym odpływie liniowym.

Nie wiem czy wiecie też że kratki takie właśnie z PRL-u są odmianą tzw. odpływu samoczyszczącego, a i tak czasami trzeba było coś w nich przeczyścić i dlatego zawsze było wykonane do nich okienko rewizyjne.

Natomiast wszystkie odmiany syfonów butelkowych, już takie samoczyszczące niestety nie są i czasami trzeba go całego rozebrać żeby cokolwiek oczyścić.

No to takie różnice dostrzegam między PRL-em a obecnie panującym kapitalizmem.:takaemotka:

 

 

demo

demo

19 godzin temu, animus napisał:

Za PRL-u woda z wanny lala się do kratki ściekowej pod wanną.:takaemotka:

Taaaa, za PRL-un to wszystko było proste i oczywiste.

Ale chyba dostrzegacie różnicę pomiędzy zakrytym odpływem liniowym, przez jakiś tam niski brodzik a punktową kratką żeliwną, która jest odmianą odpływu rurowego, do której też mieliście dostęp, przez okienko rewizyjne.

A tu jak zakryje nowym brodzikiem ten odpływ liniowy z najpewniej jakąś odmianą syfonu butelkowego, to ciekawe jak w razie jego przytkania, dojdzie do niego przez ten otwór z tego brodzika???

Nie wiadomo nawet czy otwór z nowego brodzika będzie się pokrywał z odpływem liniowym.

Nie wiem czy wiecie też że kratki takie właśnie z PRL-u są odmianą tzw. odpływu samoczyszczącego, a i tak czasami trzeba było coś w nich przeczyścić i dlatego zawsze było wykonane do nich okienko rewizyjne.

Natomiast wszystkie odmiany syfonów butelkowych, już takie samoczyszczące niestety nie są i czasami trzeba go całego rozebrać żeby cokolwiek oczyścić.

No to takie różnice dostrzegam między PRL-em a obecnie panującym kapitalizmem.:takaemotka:

 

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...