No właśnie. Pochłaniacz tak czy siak musi mieć "ujście" przefiltrowanego powietrza. I właśnie ten przypadek opisałem jako punkt "1". Czyli od pochłaniacza wyciągam powietrze do góry i puszczam na gzyms (gdzie mam trochę miejsca bo jest różnica głęnokości szafek) - kolor czerwony na moim rysunku. I to powietrze wypuszczam w dół, z powrotem nad płytę indukcyjną tak naprawdę. Stąd moje obawy o wilgoć na froncie tej szafki. Bo będzie wystawiona na parę od dołu i jeszcze od góry
Najrozsądniej byłoby puścić to powietrze do góry, ale szafki dochodzą do sufitu. Stąd właśnie rozważanie czy nie pójść w stronę punktu 2 lub 3.