Zrobiłem szybki przegląd bloczków pod wiencem i tego jest sporo. I to takich bloczków wymurowanych w zeszłym roku. Nie wiem czy majster za mocno szalunki skręcał że je oderwało. Część sobie po prostu leży na zaprawie a reszta w powietrzu. Domyślam się że w tych miejscach będą pęknięcis gdzie bloczek nie opiera się cała powierzchnią na zaprawie?