Skocz do zawartości

Historia edycji

Pawelrzep

Pawelrzep

Mam problem... 

 

Kupiliśmy z Żoną działkę rolną 1,6ha (V klasa ziemi) spełnia ona wszystkie wymagane prawem kryteria do uzgodnienia WZ, mamy projekt WZ przesłany nam przez gminę który zawiera ustalenia na dom jednorodzinny, mamy uzgodnienia tego projektu ze wszystkimi organami (starostwo, wody polskie, zlewnie). Sąsiedzi nie wnieśli żadnych wniosków itp... ostatnie pismo z gminy mówi o tym że zostanie wydana decyzja o warunkach zabudowy na budowe domu jednorodzinnego... Minęły 3 tygodnie - cisza... zadzwoniłem do urzędu gdzie dowiaduje się, że Wójt zmienił zdanie, chce odmówić uzgodnienia warunków, powód... tereny zalewowe... Spotkanie z Wojtem (facet około 60lat) dowiaduje się że tam on za dzieciaka jeździł na łyżwach bo po zimach stała woda, i że nie podpisze nam żadnych uzgadniajacych warunków, bo pewnie za chwilę będzie musiał zrobić nam droge (gminna droga już tam jest działka do niej przylega) i że będziemy chcieli  za chwilę żeby nam stamtąd dzieci odbierał (dodam że działka jest 400m od drogi gminnej asfaltowej łączącej kilka gmin - nie jest to działka 5km od jakiejś głównej drogi, działki oddalone o 200m są zabudowane, poza tym nasze dzieci uczą się już w mieście a szkoły nie zamierzamy im zmieniaç)... mało tego z góry powiedział, że jak się odwołamy do SKO i sprawa do niego wróci to będzie szukał dzióry w całym i przeciąganie nas o kolejne lata, najlepsze jest to że powiedział że przeplacilismy za tą ziemię, i że możemy sobie kupić teraz inną dzialkę żeby sie wybudować - to słowa Wójta!... Geolog robił odwierty, wydał ekspertyzę w oparciu o wyniki odwiertów, powołując się również na ePSH że tereny nie są zagrożone podtopieniami, wody na tej działce nie widziałem nigdy, co prawda pole, ale jest sporo rowów melioracyjnych, czekam teraz na ostateczna decyzję, żebym mógł się odwołać do SKO, pytanie co dalej... WSA i kolejne miesiące walki? Jest jakiś kruczek prawny, co mogę zrobić żeby Wójt nie był jak Bóg w gminie bo tak się zachował... pomóżcie proszę...

Pawelrzep

Pawelrzep

Mam problem... 

 

Kupiliśmy z Żoną działkę rolną 1,6ha (V klasa ziemi) spełnia ona wszystkie wymagane prawem kryteria do uzgodnienia WZ, mamy projekt WZ przesłany nam przez gminę który zawiera ustalenia na dom jednorodzinny, mamy uzgodnienia tego projektu ze wszystkimi organami (starostwo, wody polskie, zlewnie). Sąsiedzi nie wnieśli żadnych wniosków itp... ostatnie pismo z gminy mówi o tym że zostanie wydana decyzja o warunkach zabudowy na budowe domu jednorodzinnego... Minęły 3 tygodnie - cisza... zadzwoniłem do urzędu gdzie dowiaduje się, że Wójt zmienił zdanie, chce odmówić uzgodnienia warunków, powód... tereny zalewowe... Spotkanie z Wojtem (facet około 60lat) dowiaduje się że tam on za dzieciaka jeździł na łyżwach bo po zimach stała woda, i że nie podpisze nam żadnych uzgadniajacych warunków, bo pewnie za chwilę będzie musiał zrobić nam droge (gminna droga już tam jest działka do niej przylega) i że będziemy chcieli  za chwilę żeby nam stamtąd dzieci odbierał (dodam że działka jest 400m od drogi gminnej asfaltowej łączącej kilka gmin - nie jest to działka 5km od jakiejś głównej drogi, działki oddalone o 200m są zabudowane, poza tym nasze dzieci uczą się już w mieście a szkoły nie zamierzamy im zmieniaç)... mało tego z góry powiedział, że jak się odwołamy do SKO i sprawa do niego wróci to będzie szukał dzióry w całym i przeciąganie nas o kolejne lata, najlepsze jest to że powiedział że przeplacilismy za tą ziemię, i że możemy sobie kupić teraz inną dzialkę żeby sie wybudować... Geolog robił odwierty, wydał ekspertyzę w oparciu o wyniki odwiertów, powołując się również na ePSH że tereny nie są zagrożone podtopieniami, wody na tej działce nie widziałem nigdy, co prawda pole, ale jest sporo rowów melioracyjnych, czekam teraz na ostateczna decyzję, żebym mógł się odwołać do SKO, pytanie co dalej... WSA i kolejne miesiące walki? Jest jakiś kruczek prawny, co mogę zrobić żeby Wójt nie był jak Bóg w gminie bo tak się zachował... pomóżcie proszę...

Pawelrzep

Pawelrzep

Mam problem... 

 

Kupiliśmy z Żoną działkę rolną 1,6ha (V klasa ziemi) spełnia ona wszystkie wymagane prawem kryteria do uzgodnienia WZ, mamy projekt WZ przesłany nam przez gminę który zawiera ustalenia na dom jednorodzinny, mamy uzgodnienia tego projektu ze wszystkimi organami (starostwo, wody polskie, zlewnie). Sąsiedzi nie wnieśli żadnych wniosków itp... ostatnie pismo z gminy mówi o tym że zostanie wydana decyzja o warunkach zabudowy na budowe domu jednorodzinnego... Minęły 3 tygodnie - cisza... zadzwoniłem do urzędu gdzie dowiaduje się, że Wójt zmienił zdanie, chce odmówić uzgodnienia warunków, powód... tereny zalewowe... Spotkanie z Wojtem (facet około 60lat) dowiaduje się że tam on za dzieciaka jeździł na łyżwach bo po zimach stała woda, i że nie podpisze nam żadnych uzgadniajacych warunków, i że pewnie za chwilę będzie musiał zrobić nam droge (gminna droga już tam jest działka do niej przylega) i że będziemy chcieli  za chwilę żeby nam stamtąd dzieci odbierał (dodam że działka jest 400m od drogi gminnej asfaltowej łączącej kilka gmin - nie jest to działka 5km od jakiejś głównej drogi, działki oddalone o 200m są zabudowane, poza tym nasze dzieci uczą się już w mieście a szkoły nie zamierzamy im zmieniaç)... mało tego z góry powiedział, że jak się odwołamy do SKO i sprawa do niego wróci to będzie szukał dzióry w całym i przeciąganie nas o kolejne lata, najlepsze jest to że powiedział że przeplacilismy za tą ziemię, i że możemy sobie kupić teraz inną dzialkę żeby sie wybudować... Geolog robił odwierty, wydał ekspertyzę w oparciu o wyniki odwiertów, powołując się również na ePSH że tereny nie są zagrożone podtopieniami, wody na tej działce nie widziałem nigdy, co prawda pole, ale jest sporo rowów melioracyjnych, czekam teraz na ostateczna decyzję, żebym mógł się odwołać do SKO, pytanie co dalej... WSA i kolejne miesiące walki? Jest jakiś kruczek prawny, co mogę zrobić żeby Wójt nie był jak Bóg w gminie bo tak się zachował... pomóżcie proszę...

Pawelrzep

Pawelrzep

Mam problem... 

 

Kupiliśmy z Żoną działkę rolną 1,6ha (V klasa ziemi) spełnia ona wszystkie wymagane prawem kryteria do uzgodnienia WZ, mamy projekt WZ przesłany nam przez gminę który zawiera ustalenia na dom jednorodzinny, mamy uzgodnienia tego projektu ze wszystkimi organami (starostwo, wody polskie, zlewnie). Sąsiedzi nie wnieśli żadnych wniosków itp... ostatnie pismo z gminy mówi o tym że zostanie wydana decyzja o warunkach zabudowy na budowe domu jednorodzinnego... Minęły 3 tygodnie - cisza... zadzwoniłem do urzędu gdzie dowiaduje się, że Wójt zmienił zdanie, chce odmówić uzgodnienia warunków, powód... tereny zalewowe... Spotkanie z Wojtem (facet około 60lat) dowiaduje się że tam on za dzieciaka jeździł na łyżwach bo po zimach stała woda, i że nie podpisze nam żadnych uzgadniajacych warunków, i że pewnie za chwilę będzie musiał zrobić nam droge (gminna droga już tam jest działka do niej przylega) i że będziemy chcieli  za chwilę żeby nam stamtąd dzieci odbierał (dodam że działka jest 400m od drogi gminnej asfaltowej łączącej kilka gmin - nie jest to działka 5km od jakiejś głównej drogi, działki oddalone o 200m są zabudowane, poza tym nasze dzieci uczą się już w mieście a szkoły nie zamierzamy im zmieniaç)... mało tego z góry powiedział, że jak się odwołamy do SKO i sprawa do niego wróci to będzie szukał dzióry w całym i przeciąganie nas o kolejne lata... Geolog robił odwierty, wydał ekspertyzę w oparciu o wyniki odwiertów, powołując się również na ePSH że tereny nie są zagrożone podtopieniami, wody na tej działce nie widziałem nigdy, co prawda pole, ale jest sporo rowów melioracyjnych, czekam teraz na ostateczna decyzję, żebym mógł się odwołać do SKO, pytanie co dalej... WSA i kolejne miesiące walki? Jest jakiś kruczek prawny, co mogę zrobić żeby Wójt nie był jak Bóg w gminie bo tak się zachował... pomóżcie proszę...

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...