Skocz do zawartości

Adaptacja strychu


Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich.
Mam do Was zapytanko dotyczące adaptacji strychu nieużytkowego. Kupiłem nowe mieszkanie razem ze strychem nieużytkowym. Mam zamiar wstawić na strychu dwa okna połaciowe (dodatkowo do istniejącego już okna zwykłego w lukarnie). Strych nie jest ocieplony - jest tylko dachówka i folia. Developer w suficie zostawił otwór 200x180, którego nie ma w projekcie i w załaczniku do umowy jaki otrzymałem (oryginalnie jest właz na strych w innym miejscu i o innych wymiarach). Wyprowadzone sa instalacje elektryczna i sanitarna oraz rozprowadzona instalacja CO. Jak się to tego zabrać żeby zdążyc przed przyszłą zimą-blok oddają na koniec sierpnia. Z tego co się zdążyłem zorientować będzie potrzebne pozwolenie na budowę i pewnie projekt(jaki jest koszt dla projektu takiej adaptacji) , kierownik budowy i inne takie. Czytałem że problemem może być wentylacja ( czy ta w oknach wystarczy??? nawiewniki ) Na strychu są dwa kominy- może do nich będę mógł sie podłączyć wykorzystując wolne kanały. Co jeszcze może mnie czekać? Jakie są koszty pozwolenia na budowę i czas oczekiwania. Czy mogę składać papiery jeżeli blok jest w trakcie budowy czy dopiero po odbiorze całego budynku przez inspektora. Jakie koszty czekają mnie u notariusza przy zmianie sposobu uzytkowania? Im bardziej w to wnikam tym większe mam obawy do opłacalności całej inwestycji icon_sad.gif A może nic nie zgłaszać ,adoptować i mieszkać?? Ale co w momencie jak znajdzie się "uprzejmy" sąsiad ???
Z góry dziękuję za info i pozdrawiam
Napisano
Akurat do Twojego tematu pasuje ten zestaw artykułów https://budujemydom.pl/component/option,com_content/task,specialblogcategory/act,all_raport/id,291/Itemid,78/

Swoją drogą to interesująca sprawa, chcesz przerabiać blok, który nie jest ukończony, ja bym zapytał najpierw prawnika, co można tu zrobić, a dopiero udał się do architekta.
Napisano
Adaptację poddasza najlepiej zlecić deweloperowi w formie aneksu do umowy. Prawdopodobnie zmiany w projekcie można będzie uznać jako mało istotne i wystarczy wtedy nanieść je na plany i zgłosić przy odbiorze budynku.

Jeśli deweloper nie zgodzi się na takie rozwiązanie, pozostaje wystąpienie o wydanie pozwolenia na budowę po uzyskaniu prawa własności do mieszkania.

Natomiast adaptacja poddasza "na dziko" może skończyć się wydaniem nakazu przywrócenia stanu poprzedniego lub kosztownym postępowaniem w celu legalizacji samowoli budowlanej.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...