Skocz do zawartości

Kolizja z siecią drenarska


igloo

Recommended Posts

Witajcie, 

 

Mam do Was pytanie, znalazłem działkę której zakupem jestem zaintersowany, ma wydane warunki zabudowy w których jest zdanie

" Na obszarze planowanej inwetycji może wystąpić kolizja z siecią drenarska " 

 czy zaznaczone przezmnie czerwonymi strzałkami linie to może byc ta własnie siec ? na geoportalu nic przez działke nie przebiega. 

Czytałem w sieci i jak dobrze rozumiem przesunięcie drenażu na granice działki nie byłby problemem i kosztowne też to nie jest. Tylko musze sie dowiedzieć co to są za linie które biegną wzdłuż miejscowości. 

 

Link do zdjecia z mapka

https://ibb.co/mTWY3jD

 

 

 

Link do komentarza

To są poziomice, izohipsy, linie krzywe na mapie łączące punkty o takiej samej wysokości nad poziomem morza.

Drenaż może przebiegać poniekąd "prostopadle" do nich w kierunku z góry do dołu i na pewno nie po granicy działki...

Tu nachylona jest działka od drogi w dół i gdzieś tam jest rzeczka czy potoczek, albo zakopany kolektor...

Link do komentarza
6 godzin temu, janczar napisał:

Tak masz racje, nie jest to skomplikowana ani kosztowna operacja

A na jakiej podstawie tak kategorycznie stwierdzasz? Widziałeś jak wygląda proces meliorowania i drenowania? Czy wiesz jak gęsta jest tam sieć drenów, jak głęboko są wkopane? Jakie materiały były wykorzystane? Czy wiesz jak należałoby ułożyć nowe "dróżki" drenów po umiejscowieniu lokalizacji budynku i  wykonaniu wykopów pod fundamenty? Czy można położyć je na granicy działki?

 

Nie jest wykluczone, że nie będzie potrzebna jakakolwiek ingerencja w sieć drenarską, bo działka jest niewielka, ale trzeba znaleźć instytucję zarządzającą tą siecią i wydobyć od niej jakieś plany.

 

Akurat kiedyś przez moją działkę w poprzek stoku, wzdłuż drogi wykopano po amatorsku doły, w których znaleźć się miały rury wodociągowe na głębokości ponad metra. Nad działką, na wzniesieniu był duży plac magazynowy i manewrowy, utwardzony i zdrenowany - wody opadowe odprowadzane były tymi drenami, pod moją działką, do potoczka i stawu. Dreny, w postaci kształtek ceramicznych oczywiście wykopano i porzucono bezładnie. Po jakimś czasie, ze względów finansowych zrezygnowano z wodociągu i ot, tak sobie zasypano, nie odtwarzając prawidłowo układu drenów... Nie będę opisywał jakie skutki wywołała ingerencja w sieć drenarską...:zalamka::icon_rolleyes:

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...