1 godzinę temu, mhtyl napisał:Nie będę wklejał więcej bo jest tego mnóstwo.
No dobrze - ale to jest cz. konstrukcyjna dokumentacji - i przyznam - b. dokładna.
I wydaje mi się że to dokumentacja jakiegoś osiedla, albo projekt powtarzalny. Stąd duża staranność w szczegółach.
Ale zgoda - b. dokladna.
Jestem ciekaw, czy tak dokładnie są też pokazane przekroje - (bo tu jest tylko rzut pokazany) - ale chyba nie, bo by były zaznaczone na rzucie. czyli projektant uznał, że przekroje pokazane w rysunkach archtektonicznych są wystarczające.
Wszystko zależy od kontekstu. I od dokładności, staranności projektanta - nie tej wymaganej przez prawo, ale tej jego osobistej, czasem wiele większej.
Ja to zresztą b. szanuję. I to b. pomaga na budowie - poprostu "nie ma pytań", bo rysunek wszystko pokazuje.
Jednak w projektach indywidualnych aż taka dokładność jest rzadko spotykana. I nic w tym złego. Dokumentacja ma być dokladna i szczegołowa - ale bez przesady.
Ale czasem tych szczegółów dają więcej niż trzeba.
Ważne, by dokumentacja była rzetelna, czytelna, zawierała wszystkie te elementy, ktore są niezbędne do sprawnego wykonania budowy.
Sam sobie odpowiedz, czy np. rysowanie każdej belki na stropie żebrowym pomaga w budowaniu, czy nie. Często w nakładce konstrukcyjnej wystarczy pokazać kierunek rozparcia stropu. Szczegoły belki i pustaka nie są potrzebne, bo są typowe. Podaje się typ stropu, rozpiętość i wystarczy.
Ale czasem projektant dodaje rózne "oczywiste" szczegóły, bo dokumentacja wygląda poważniej. Tym bardziej, że można je pobrać z witryny producenta i wkleić do projektu. I nic w tym złego.
Wracając do tematu głownego. Ja bym jednak skonsultował ten projekt z fachowcem niezależnym od tych podpisanych pod projektem.
1 godzinę temu, mhtyl napisał:Rysunek a nie szkic przekroju domu nie jest rysunkiem stropu, mylisz dwa pojęcia.
Aha - no to dokladnie chodzi o rzut - rysunek to bardzo ogólne sformułowanie.