2 godziny temu, Krisper napisał:Ale jeśli instalacja leży na mojej działce ale służy komu innemu to mowa o służebności a nie własności (nawet jeśli nikt tego nie sformalizował). Tzn. jestem właścicielem terenu ale nie rury. W przeciwnym razie mógłbym ją zalać betonem a tego z pewnością mi jednak zrobić nie wolno.
A dlaczego nie możesz zalać betonem, na mapie nie masz żadnej rury kanalizacyjnej.
Ot zobaczyłeś dziurę , zalałeś betonem , zasypałeś ziemią i niebawem sam się problem rozwiąże jak ścieki w owym domu wybiją z kibli - mogłeś o tym nie wiedzieć .
Może trochę drastycznie , tym bardziej , że mieszkańcy tego domu już wiedzą , iż ścieki idą pod Twoją działką (może to była Twoja nadgorliwość ).
Ale w/g mnie to już będzie problem urzędników, aby przy domu zrobić im nowe szambo albo doprowadzić kanalizację .
PS
Radzę nie bawić się w służebność, bo nie jest rozwiązanie docelowe.
A co zrobisz jak owa rura przytka się trochę dalej - będziesz miał gówna na własnej działce
Pozdr
Wojciech