Skocz do zawartości

Historia edycji

wojciech_pi

wojciech_pi

2 godziny temu, Krisper napisał:

Ale jeśli instalacja leży na mojej działce ale służy komu innemu to mowa o służebności a nie własności (nawet jeśli nikt tego nie sformalizował). Tzn. jestem właścicielem terenu ale nie rury. W przeciwnym razie mógłbym ją zalać betonem :D a tego z pewnością mi jednak zrobić nie wolno.

A dlaczego nie możesz zalać betonem, na mapie nie masz żadnej rury kanalizacyjnej.

Ot zobaczyłeś dziurę , zalałeś betonem , zasypałeś ziemią i niebawem sam się problem rozwiąże jak ścieki w owym domu wybiją z kibli - mogłeś o tym nie wiedzieć .

Może trochę drastycznie , tym bardziej , że mieszkańcy tego domu już wiedzą , iż ścieki idą pod Twoją działką (może to była Twoja nadgorliwość ).

Ale w/g mnie to już będzie problem urzędników, aby przy domu zrobić im nowe szambo albo doprowadzić kanalizację .

PS

Radzę nie bawić się w służebność, bo nie jest rozwiązanie docelowe.

A co zrobisz jak owa rura przytka się trochę dalej - będziesz miał gówna na własnej działce

 

Pozdr

Wojciech

 

wojciech_pi

wojciech_pi

2 godziny temu, Krisper napisał:

Ale jeśli instalacja leży na mojej działce ale służy komu innemu to mowa o służebności a nie własności (nawet jeśli nikt tego nie sformalizował). Tzn. jestem właścicielem terenu ale nie rury. W przeciwnym razie mógłbym ją zalać betonem :D a tego z pewnością mi jednak zrobić nie wolno.

A dlaczego nie możesz zalać betonem, na mapie nie masz żadnej rury kanalizacyjnej.

Ot zobaczyłeś dziurę , zalałeś , zasypałeś betonem i niebawem sam się problem rozwiąże jak ścieki w owym domu wybiją z kibli - mogłeś o tym nie wiedzieć .

Może trochę drastycznie , tym bardziej , że mieszkańcy tego domu już wiedzą , iż ścieki idą pod Twoją działką .

Ale w/g mnie to już będzie problem urzędników, aby przy domu zrobić im nowe szambo albo doprowadzić kanalizację .

PS

Radzę nie bawić się w służebność, bo nie jest rozwiązanie docelowe.

A co zrobisz jak owa rura przytka się trochę dalej - będziesz miał gówna na własnej działce

 

Pozdr

Wojciech

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam, jak zwiększyć docisk w oknach drewnianych? Jak to wyregulować ?
    • Przez lata zauważyłem, jak ważne jest porównywanie opcji, szczególnie przy zakupie solarmodule kaufen. Ceny, wydajność i trwałość mogą się różnić, dlatego kluczowe jest korzystanie z transparentnego rynku. Platformy takie jak Solartraders ułatwiają ten proces, zapewniając bezpośredni dostęp do producentów bez pośredników i ukrytych kosztów. Oferty są aktualizowane codziennie, co gwarantuje konkurencyjne ceny i dostępność najnowszych technologii. Dla firm i osób prywatnych planujących inwestycje w energię słoneczną bezpieczna platforma transakcyjna oznacza sprawniejsze zakupy i mniejsze ryzyko. Od 2011 roku ułatwiają międzynarodowe transakcje PV, umożliwiając łatwiejsze pozyskiwanie wysokowydajnych modułów słonecznych. Niezależnie od tego, czy chodzi o instalacje domowe, komercyjne czy przemysłowe, dostęp do zweryfikowanych dostawców pozwala optymalizować koszty i maksymalizować długoterminowe oszczędności energii.
    • I co, uważasz, że ten ktoś robi tylko u milionerów? Napisałem Ci to, co sam zastosowałem na wsi. Stary dom, byle co, więc jakieś fiu bździu by nawet ciulato wyglądało. I wstawiłem okna właśnie od Kacprzaka. Nie sam, oczywiście, bo ja sam już do niewielu rzeczy się nadaję (najwięcej do pyskowania). Spoko, one są odczyszczone, odpicowane i z drogi wyglądają zupełnie normalnie. a swoje, w mojej drewnianej chałupie robią. Nie wieje i jest o wiele cieplej. Palę tutaj wiaderko (zwyczajne, plastykowe wiaderko) drzewa rano i wiaderko wieczorem. Starcza na pokój sypialny, kuchnię i łazienkę. I mam cieplutko, 25 - 26 stopni. Więc nie marudź, tylko bierz się za mierzenie otworów, bo nie zawsze wszystkie wymiary są dostępne od ręki. I nie sądź, że robię sobie kpiny. Lepiej poównaj ceny okien nowych i tych z odzysku. Nie opłaca się zamawiać nowych. Szczególnie do starej chałupy.    PS. Ten lokal w Stalowej, który kupiliśmy, też miał okna z odzysku. I to właśnie mnie nakierowało na oszczędności. Poza tym nie zaśmiecam środowiska, wykorzystując istniejący wyrób, a nie złomując i kupując nowy. Bo najbardziej ekologiczne jest to, co już wytworzono i daje się mu drugie życie.    PS.2. Stare skrzydła okien do PSZOK-u można samochodem zawieźć, a skrzynkę się rżnie i spala przed grillem.  Skrzynkę, czyli ramę, okiennicę. Znaczy ramę okienną.
    • Komentarz dodany przez Alf: Miło powspominać te ceny. Obecnie oferenci zaproponowali 107 000 zł.
    • Dekarze sprawdzili się. Obróbki blacharskie nie przeciekają. Tylko raz, z powodu silnego wiatru i zacinającego deszczu, woda dostała się do kominka wentylacyjnego i w pokoju pojawił się zaciek. Od tamtej pory dach jest bezawaryjny - mówią Agnieszka i Tomek, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy dach układali w 2009 r. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/stan-surowy/dachy-i-rynny/a/20814-dach-pokryty-blachodachowka-trafilismy-na-fachowych-dekarzy
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...