Ja mam kabinę i chociaż nawet po mojej (bardzo chłodnej) kąpieli na lustrze osiada para, to po kilku minutach już jej nie ma! I też niczego cudownego nie stosowałem przy remoncie na ściany i sufit, oprócz zielonej płyty g/k. I nie mam żadnych grzybów, zacieków czy innych dupereli. I nigdy nic nie śmierdzi.
I nawet spoiny płytek w kabinie po pięciu latach użytkowania wciąż są białe.