Skocz do zawartości

Historia edycji

Elfir

Elfir

Przecież można kupić 2-3 przenośne grzejniki olejowe dostępne od reki w markecie budowlanym i grzać na wypadek awarii gazowej. Nie trzeba do tego budować drugiej kotłowni. 

Bo ile kosztuje kupno drugiego zapasowego pieca gazowego i kto miałby go przełączyć (podpiąć pod gaz, komin, zasobnik, instalacje grzewczą), skoro serwisant nie ma czasu? Czy też od razu miałyby zostać podpięte (koszt budowy drugiego komina, dodatkowe zawory)? Czy koszt duplikacji jest wyższy czy niższy od tymczasowego grzania urządzeniami przenośnymi? 

 

Drugi kocioł na paliwo stałe wymaga już pełnej kotłowni - pomieszczenia, składu opału, wentylacji grawitacyjnej, komina dymnego i skomplikowanego systemu przełączania instalacji grzewczej z systemu zamkniętego (prąd, gaz) na system otwarty.

Znów - ile to kosztuje w porównaniu z grzaniem przenośnym grzejnikiem na okres awarii? 

I współczesne piece nawet na węgiel wymagają sterowników na prąd i wentylatorów na prąd. Więc przy awarii prądu i tak ma się problem, niezależnie czy grzeje gazem czy drewnem czy węglem. Czyli trzeba agregat kupić.

 

Gdyby naraz zabrakło prądu i gazu oznaczałoby to chyba jedynie wojenne zniszczenia... W tym momencie byłby to raczej najmniejszy problem... A w przypadku takiej sytuacji to do każdego domu da się wstawić kozę z kominem wychodzącym przez ścianę. 

Elfir

Elfir

przeciez mozna kupić 2-3 przenosne grzejniki olejowe i grzac na wypadek awarii. Nie trzeba do tego budowac drugiej kotłowni. 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć, mam problem z wilgocią zbierającą się na ścianie przy drzwiach balkonowych. Teraz w okresie letnim nie ma problemu, ale w zimie na dole ściany (najwięcej tuż przy drzwiach balkonowych), ściana jest wilgotna i odpada farba. Mieszkanie znajduje się na czwartym piętrze w bloku mieszkalnym (blok wybudowany w latach 50, blok z cegły). Balkon nie jest wykończony, tj. nie ma na nim położonych żadnych płytek i jego powierzchnia jest trochę wyżej od powierzchni podłogi w mieszkaniu. Problem może być związany właśnie z balkonem - od dwóch lat sąsiad z mieszkania znajdującego się bezpośrednio pod moim mieszkaniem narzekał, że na ścianach przy suficie w miejscu naszego balkonu zbiera się wilgoć. Dodam również, że przy mocniejszych opadach zdarza się (rzadko bo rzadko, ale jednak), że woda przedostaje się przez drzwi balkonowe i potrafi się zebrać mała kałuża w mieszkaniu. Czy ktoś wie lub może dać jakąś radę, jaki może być powód tej wilgoci na ścianie i co należałoby zrobić, żeby temu zapobiec? 
    • Może raczej - jaki będziesz miał taras - jak zdecydujesz się na zakup TEGO domu NA TEJ działce...
    • dżwięk z drogi odbija się od domu, dzięki czemu jest głośno na tarasie - znaczy głośniej - bo masz dwa dźwięki - bezpośredni i odbity. Jeśli masz taras zadaszony, to tym bardziej hałas się nawarstwi. Nie wiem, jaki masz taras - ale spróbuj zasłonić go od strony tego dźwięku bezpośredniego z drogi i sprawdź natężenie dźwięku. Jeśli będzie ciszej, to spróbuj odsłonić go, ale wytłumić - nawt jakąś plandeką czy kocami powieszonymi przed ścianą, od której może się odbić ten dzwięk (jesli jest zadaszony, może odbijać się od sufitu czy co tam masz nad nim). A jak sprawdzisz - to będziesz wiedział, czy warto zrobić wytłumienie sciany tarasu bezodbiciowe. Lub sufitu nad tarasem. Loggie otwarte ażurowe balkonowe -  są np. świetnymi zbieraczami i wzmacniaczami dźwięku z ulicy.   Taras nakryty jest takim odpowiednikiem loggii.
    • Pamiętam swoją pierwszą i ostatnią noc w Nowej Hucie, jak kombinat szedł pełną parą całą dobę i tramwaje też jeździły całą dobę, nie spałem chyba do 3ciej w nocy. Także jak człowiek się przyzwyczai do ciszy, to potem w drugą stronę raczej sporo gorzej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Chodzi o usztywnienie konstrukcji. Nasza więźba ma już 60 lat i jest z cienkiego drewna ciosanego, odpornego na złamania, ale jest bardziej elastyczna niż z krokwi np 7×22cm. Koszt niewielki, bo na pokój 28m2 to raptem 600zł, a jak się mam martwić, że za parę lat spękają połączenia na płytach, to uważam to za słuszne rozwiązanie. Poza tym jak z tych krokwi wystają tylko haki, to dużo łatwiej jest najpierw połączyć wszystkie OSB i na to przykręcić GK, bo bez tego to już wyższa szkoła jazdy i ja w swoim przypadku sobie takiego rozwiązania bez OSB nie wyobrażam, gdzie obydwa skosy są w inną stronę krzywe, a ściany się rozchodzą na prawie 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...