Ja miałam awarię zimą. Po 2 dniach temperatura spadła do 16,5 stopnia z 20 stopni.
Po 2 dniach przyjechał serwisant.
Mogłam dogrzewać prostym grzejnikiem olejowym, ale nie było potrzeby.
Nie rozumiem myślenia w stylu - lepiej zdublować system grzewczy niż budować energooszczędnie.