1 godzinę temu, zenek napisał:1. Proponuję mocno chwilę (5 minut) popalić papierami i drewnem z otwarciem okien, żeby wytworzyć wysoki cug - może ci jeszcze wywieje resztki zanieczyszczeń z pieca do komina.
2. No tak - myśleliśmy - ja i chyba mhtyl - że mieszkasz wyżej i zasłonisz (przynajmniej ja tak zrozumialem pomysł mhtyla) tzw światło czyli przekrój rury folią, tak - żeby nnie była drożna,ale jakby spojrzał przez lusterko - to by zobaczył u góry niebo
No i czekamy chyba na tą inwentaryzację kominów, ale wydaaje mi się że tak czy inaczej nie obędzie sie bez jakiegoś konkretnego nawiewu dla pieca, a znowu wywiew w łazience powinien jednak być drożny docelowo.
Dodam że jak powiedziałem mu o zapach w łazience to tak (parsknol) jak by to nie byl duży problem
Jakimś swojim magicznym kijem puścił dym i (cud wentylacja ciągnie) pokazuje mi a ja mu mówię że zapachy i tak czuję
Zastanawiam się tylko czy one nie przelaza przez ścianę bo to są takie cienkie ściany( jak z płyty OSB) (kiedyś chyba była.wspolna łazienka z sąsiadem i jedno wejście do mieszkania)
Tylko po co mi ten nawiew teraz jak już nie palę w zimie nie ma problemu z cofka bo palę codziennie
Jedynie co mnie przerażał to ten zapach
Pożyczyłem od kolegi taki ozonator (słaby bo do klimatyzacji samochodowej) ale dłużej pochodzi to będzie super
Może usunie ten zapach jak i inny a potem zobaczymy czy wyjdzie nowy