Czy ta cienkowarstwowa wylewka nie będzie się po czasie rozwarstwiać i kruszyć? np. pod działaniem wody/mrozu/słońca? Myślałem żeby skłonić wykonawcę do sfrezowania tego na gładko i pomalowania farbą do betonu.
Trzeba to wyrównać zaprawami cienkowarstwowymi (koszt 3 - 5 razy wyższy niż zwykły beton, a nawet więcej) i powierzchnię zatrzeć, kiedy jest pora. to nie poczeka, ani się nie da przyspieszyć. Pytanie na ile poziom tej posadzki można jeszcze podnieść, bo ze zdjęć wnioskuję, że niewiele. Czyli wcześniej trzeba spróbować usunąć z wierzchu co się da. Najlepiej by było powierzchnię przefrezować, ale koszty by były spore.
I trzeba jasno powiedzieć, ze w tym przypadku nie było nawet próby wyrównania wylewki tak, jak się to robić powinno. Ktoś po prostu wylał beton i zostawił jak się ułożyło, zgarniając z grubsza powierzchnię chyba łopatą. Partactwo ostatniego rzędu, dawno nie widziałem czegoś tak spieprzonego.