Owszem, ale ja nie mam takiego szczęścia (grałbym w totka, gdybym tak trafiał na stare dziury), a jeśli już, to wolę dać większy dybelek i finito. Ale oczywiście, każdy może wybierać wariant jaki woli.
Dobrze stare dziury wcześniej wydmuchać. Z pyłu oczywiście, bo znowu się komuś skojarzy... I zamiast gipsu rzeczywiście moze być masa tynkowa, po prostu to co jest pod ręką, albo tanie. Bo rodzaj wypełnienia nie ma większego znaczenia.
Po wyczyszczeniu/odkurzeniu dziury w tynku, pędzeleczkiem - czyli cienkim pędzelkiem - dobrze zagruntuj wnętrze dziury i po wyschnięciu ją wypełniaj...
Jeśli w tym miejscu, w przyszłości, miałby być - przypadkiem - wstawiony nowy kołek do mocowania czegoś cięższego, to zamiast tego gipsu, napchałbym patyczkiem tej masy tynkowej, którą wyrównywałbyś po wierzchu wypełnienie tej dziury... to wypełnienie będzie solidniejsze, niż gips...