Skocz do zawartości

Hurtownia budowlana: EL-BUD Śrem


Recommended Posts

  • 1 miesiąc temu...
UWAGA!!!

Totalny brak kompetencji. Proszę omijać ten składzik!!!. Brak szacunku do zmarnowanego czasu klienta. Cyt. "ja nie mam czasu dla tak drobnych zmówień" nie to nie są inni, naprawdę nie warto, szkoda nerwów i czasu.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
Gość klient
Nie polecam firmy. Zero szacunku dla klienta. Zamawiam towar, sam muszę dzwonić dopytywać o termin realizacji, kwotę zamówionego towaru. Gdy okazuje się że na towar trzeba zbyt długo czekać- firma chce zwrócić ale tylko część wpłaconej zaliczki.
NIGDY WIĘCEJ ZAKUPÓW W TEJ FIRMIE.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
Gość Klient -21-08-2015 ŚREM
Nie polecam ZERO szacunku dla klienta na dowóz który firma oferuje gratis trzeba czekać kilka dni lub tydzień dowożą kiedy im pasuje,nie potrafią odliczyć ile potrzeba blachy na pokrycie dachowe,co to za obsługa.Sądzę że są to moje ostatnie zakupy w tej firmie.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
Gość Do Kaczmarek
Jeśli towar w nienaruszonym stanie zwracany w ustawowym terminie i zakupiony na paragon mają obowiązek przyjąć! Spawa do zgłoszenia w UOKIK i będą chodzili jak zegarek.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...
Gość klient
Jestem zawiedziony tą hurtownia,chciałem zwrócić w nienaruszonym stanie towar,lub zamienić na inny towar,okazało się że sprzedawca poinformował mnie podaczs zakupu,iż nie będzie problemu,a po nie całym tygodniu od zakupu była inna rozmowa-decyzją szefa nie ma takiej możliwości dlatego,że nie kupowałem wszystkich materiałów na budowę w ich hurtowni.skandal i żal
P.S dlatego tego tak nie zostawię-zgłosiłem sprawę do UOKIK
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Gość Były już klient
Dla tej firmy liczy się tylko klient który kupuje kompleksowo np. na budowę domu. Gdy tak było to byli mili i usłużni(nawet gburowaty szef) gdy budowa się skończyła i potrzebne są już drobne zakupy mają teraz mnie w d... to ja ich też NIE POLECAM tej firmy są w Śremie inne. Ja nie kupię tam już nawet gwoździa.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Gość Były Klient
Jestem zawiedziony jakością obsługi firmy Elbud. Od 3 lat kupowałem materiały i nie było problemu z zamówieniem i dostawa. Niestety ostatnie zamowienie zostało potraktowane bardzo nieprofesjonalnie, dwa miesiące czekania na towar, przez trzy tygodnie pracownicy nie potrafili odpowiedzieć na proste pytanie, czy towar jest już w firmie. Za każdym razem słyszałem, sprawdzimy i oddzwonimy:)Ale nikt nie oddzwaniał:) Gdy już ustalono. ze towar jest na miejscu, ogromny problem z transportem! Przez następne dwa tygodnie ustalano transport, gdy już ustalono to nikt mnie nie powiadomił:) Pracownicy wiedzieli, ze po pierwsze mieszkam w Poznaniu i potrzebuje czasu, żeby dojechać, po drugie, ze bardzo zależy mi, żeby towar został rozładowany na pietrze budynku. Przez przypadek rano dzwoniac do firmy Elbud i dowiaduje się , ze kierowca już jedzie i w dodatku małym transportem i zrzucili towar gdxie mu pasowało, czyli na ziemie:)))Pomimo prośby, żeby zabrał towar i przyjechał dużym transportem i prób rozmowy z reprezentantem firmy, złośliwie pozostawiono towar na miejscu. Nie polecam zakupu towaru w firmie Elbud!:))))
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość Klient
Już kolejny raz nas oszukali, gdzie mają napis zaliczki nie zwracamy w to miejsce musimy wziąć inny towar.Chociaż nie chcemy nic już z tej firmy brać jesteśmy zmuszeni żeby odzyskać pieniądze :-(
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Gość ZAWIEDZIONY

Firma niby konkretna ale nieodpowiedzialna sprzedaje towar z transportem za który kasuje jak za przysłowiowe zborze dowozi częściowo kierowca informuje że reszty niema na magazynie po wizycie w siedzibie okazuje się iż towar jest i był tylko go nie zabrano szef karze załadować gabaryty do mojej osobówki po stanowczej odmowie pracownicy stwierdzają że jestem głupi mam sobie przemyśleć i zabrać towar sam nie polecam tej firmy nikomu

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam. Wykonałem drenaż opaskowy wokół domu podpiwniczonego. Rura czarna kaczmarek ciężki dren o średnicy 11cm, w obsypce żwiru 16-32 i to wszystko owinięte włókniną 150g o wodoprzepuszcalności 90L/min. Dren będzie zasypany płukanym piaskiem z 10-20 cm a dopiero na to dam grunt z wykopu (glina zmieszana z piaskiem). Na 3 ścianach dolna powierzchnia drenu jest poniżej górnej płaszczyzny ławy a co za tym idzie poniżej posadzki piwnicy. Problem pojawił się na ostatniej ścianie z uwagi że w ławie znajduje się rura kanalizacyjna 160 której górna krawędź znajduje się tylko ok 6 cm poniżej posadzki. Dodając do tego izolację reaktywną którą pokryta jest ta rura kanalizacyjna i to że rura drenażowa jest ułożona na niej więc z jakimś odstępem dylatacyjnym 1-2cm więc zbierać będzie zaledwie jakieś 2-3 cm poniżej posadzki w piwnicy, ale jak ułożyłem dren ze spadek 0,5% to wychodzi na to że po lewej stronie dren będzie powyżej posadzki w piwnicy. Ściany piwnicy są bardzo dobrze zaizolowane masą reaktywną aż po same ławy więc tu akurat bym się nie obawiał że będzie coś przeciekać, ale trzeba brać na poprawkę jakieś niedoskonałości i zastanawiam się teraz nad funkcjonalnością tego drenu znajdującego się powyżej posadzki. Bo jeśli to wszystko jest w podsypce żwirowej i poziom ewentualnej wody gruntowej się wyrówna to nawet przy tak ułożonej rurze drenarskiej woda powinna być odbierana z odcinka znajdującego się poniżej posadzki piwnicy prawda? Więc nie ma w zasadzie obaw że będzie stała w miejscu gdzie rura jest powyżej posadzki bo zleci po prostu do najniższego punktu tylko że będzie to zachodziło wolniej aniżeli miało by być ściągane przez rurę? Wiem że dren można układać nawet z bardzo małym spadkiem czy też nawet pionowo i wyrównująca woda znajdzie ujście do najniższego punktu, ale nie chce mi się już tego poprawiać. Poniżej na pomarańczowo rura drenarska, na czerwono obrys żwiru 16-32 we włókninie.     Druga sprawa jeśli na jednej ze ścian rura ma jakieś 1 cm, wzniesienia, czy w niektórych miejscach więcej to czy grozi to zamuleniem w tym miejscu? Jakieś zanieczyszczenia staną w tym miejscu i nie będą mogły trafić do studni osadnikowej? Dren jest elastyczny i podczas zasypywania jak się na nim nie stoi to potrafi się podnieść a kamień spod niego ciężko jest wyciągnąć, stąd takie fale.          
    • Mam jętki dość mocno wygięte w łuk. Różnica poziomu pomiędzy niektórymi to nawet 5cm. Możliwe, że więcej. Nad nimi ma być strych nieużytkowy. Drewno jest suche, bo leżało tak kilka lat. Czy jętki nadal mogą się mocno wyginać, nawet o kilka centymetrów, czy raczej już tak zostanie? Na ile to jeszcze może wciąż pracować? Powinienem teraz dążyć do wyrównania i wypoziomowania jętek np. za pomocą spinania ich poprzecznie robiąc kratownicę czy może lepiej już zostawić to tak jak jest i podczas montażu podłogi podkładać jakieś deski itp.? Niektóre z jętek "wiszą" nad ścianami działowymi, a inne dotykają - to wynika pewnie z tego, że niektóre się wygięły z biegiem czasu i tego, że chyba powinny być montowane nieco wyżej nad ścianami. No ale jest jak jest.   Zależy mi na dwóch rzeczach: - w miarę równej (żeby wiochy nie było) podłodze strychu - żeby sufity (g-k) w pomieszczeniach użytkowych nie pękały
    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...