Skocz do zawartości

Obudownie kozy (tak jak kominek)


Gość Guest_Tomasz_*

Recommended Posts

Gość Guest_Tomasz_*
Napisano
Witam mam taki mały problem

Posiadam w domu piec kozę 8kw wraz z czopuchem zwalniającym ciąg ale odzyskującym ciepło spalin.
zamierzam obudować ją w formie kominka.

Mój dylemat to stosunek otworów dolnych dających zimne powietrze do otworów odprowadzających grawitacyjne ciepłe powietrze !!

Jaki najlepszy byłby stosunek 2zimne : 1 ciepłe np doprowadzenie pod piec 1000cm kwadr odprow 450-600cm kwadr

pozdr tomasz

w załaczeniu zdjęcie pieca żeliwnego przy czym otwór nawiewu to cały front dół oraz z boku od tyłu dwa otwory o wym 20*20

DSC01446.jpg

Napisano
Witam
Cytat

Mój dylemat to stosunek otworów dolnych dających zimne powietrze do otworów odprowadzających grawitacyjne ciepłe powietrze !!

Jaki najlepszy byłby stosunek 2zimne : 1 ciepłe np doprowadzenie pod piec 1000cm kwadr odprow 450-600cm kwadr



Z tą wielkością otworów to raczej na odwrót. Powietrze zimne poprzez ogrzewanie rozpręża się więc i zwiększa swoją objętość. Dla zapewnienia prawidłowego i swobodnego przepływu powietrza ogrzewanego musisz zapewnić wyloty powietrza ogrzanego większe od doprowadzanego zimnego.

Pozdrawiam


P.S. Czy jest to piec KORNAK nr 9 ?? Bo tak znajomo mi wygląda icon_wink.gif
Napisano
Obudowanie "kozy" należy traktować raczej jako ozdobę, a nie sposób na wykorzystanie ciepła do ogrzewania. Niewielka powierzchnia wymiany ciepła, jej kształt nie zapewniają bowiem wydajnego ogrzewania po obudowaniu, gdyż nie do takich celów została ona zaprojektowana. Wielkość dolotu i wylotu powietrza najlepiej określić doświadczalnie, przy czym większe otwory umieszcza się na wylocie ciepłego powietrza, a nie na wlocie. Ewentualna regulację przepływu można zapewnić przez zamontowanie przysłon.
Napisano
Cytat

Witam
Z tą wielkością otworów to raczej na odwrót. Powietrze zimne poprzez ogrzewanie rozpręża się więc i zwiększa swoją objętość. Dla zapewnienia prawidłowego i swobodnego przepływu powietrza ogrzewanego musisz zapewnić wyloty powietrza ogrzanego większe od doprowadzanego zimnego.

Pozdrawiam
P.S. Czy jest to piec KORNAK nr 9 ?? Bo tak znajomo mi wygląda icon_wink.gif


icon_biggrin.gif dziekuję za przypomnienie faktycznie tak trzeba zrobić . tak to jest kornak nr 9
dodałem spowalniacz spalin lub inaczej mówiąc gorące spaliny jeszcze raz oddają cieplo.
Nie rozumiem jednego skoro piec ma moc 8 kw i grzeje jak czort to dlaczego nie można go obudować to przecież niemal 100 kg żeliwa!!! icon_biggrin.gif
Pomyslałem sobie tak skoro olbrzymia ilośc ciepła kumuluje sie w jednym miejscu to zrobienie I blasznej obudowy z wylotami odp wielkości spowoduje że bedzie to wg mnie tak samo działąło jak kominek do zabudowy. całość i tak bedzie izolowana
Tomasz
Napisano
Witam
Akurat z jednym piecem (konkretnie ten model który przedstawiłeś) miałem styczność. Jak piszesz jest to koza o dużym potencjale grzewczym. Ciężki, duża ilość żeliwa. Grzeje jego cała powierzchnia wszystkich ścianek.
Zrobienie do tego konkretnego modelu obudowy powinno dać podobny efekt jak przy zabudowie wkładu kominkowego. Kiedyś też z kilkoma osobami zastanaawialiśmy się nad mozliwością zastosowania takiego rozwiązania icon_biggrin.gif (mówie ciągle o piecyku KORNAK nr 9).
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Witam
Akurat z jednym piecem (konkretnie ten model który przedstawiłeś) miałem styczność. Jak piszesz jest to koza o dużym potencjale grzewczym. Ciężki, duża ilość żeliwa. Grzeje jego cała powierzchnia wszystkich ścianek.
Zrobienie do tego konkretnego modelu obudowy powinno dać podobny efekt jak przy zabudowie wkładu kominkowego. Kiedyś też z kilkoma osobami zastanaawialiśmy się nad mozliwością zastosowania takiego rozwiązania icon_biggrin.gif (mówie ciągle o piecyku KORNAK nr 9).
Pozdrawiam



Dziękuje za potwierdzenie mego pomysłu , na obudowe z blachy pójdzie 2,5 arkusza blachy , co stworzy sporą komorę grzewczą + oczywiście stelaż +5 cm wełny + regips ogniowy+wierzcnie pokrycie
tomaszb icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Powodzenia
Może zamieścisz jakieś fotki z przebiegu prac?? Jestem ciekaw jak to wyjdzie.

Pozdrawiam Serdecznie


jak zrobię pierwsżą obudowę z blachy zaraz zamieszczę , trochę to potrwa ale sądzę że w ciągu 2 tygodni będę miał

pozdrawiam tomaszb icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Schody za drzwiami na strych mają 94 cm szerokości, a szerokość w miejscu docelowych nowych drzwi to 83 cm. Kolega Franz sugeruje usunięcie drzwi drewnianych i montaż nowych technicznych, ale to chyba nie wchodzi w grę bo obecne drzwi korespondują wizualnie z pozostałymi drzwiami drewnianymi w przedpokoju. Ponadto u mnie wejście na strych jest w miejscu rzucającym się w oczy, więc musi zostać zachowana spójność pomieszczenia.
    • Dla mnie montaż drzwi za drzwiami to patologia(jeszcze w tak ciasnym miejscu). Wyrwałbym te istniejące i wstawił jakieś proste drzwi techniczne byle z wypełnieniem styropianem lub wełną i uszczelką opadającą. Dodatkowo zmieniłbym kierunek otwierania do wewnątrz strychu. Węgarek na ścianie można dokleić z gazobetonu, nie jest on konieczny ale ułatwi ustawienie ościeżnicy. Ościeżnica najlepiej drewniana, a jeśli stalowa to szczelnie wypianowana(na kilka warstw). Najważniejsze żeby pozbyć się przedmuchów.
    • Jaką szerokość mają te schody na strych?   Montaż drugich drzwi ma - moim zdaniem - sens.
    • Czy przy pokryciu z blachodachówki panelowej można uznać za poprawne takie wykonanie okapu, w którym membrana zostaje wprowadzona do rynny, a przestrzeń wentylacyjna opiera się na kontrłacie 25 mm, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące prawidłowej cyrkulacji powietrza i ochrony warstwy wstępnego krycia? Czy tak jest dobrze wykonane i wg standardów obecnie obowiązujących?
    • Witam wszystkich,   proszę o pomoc w następującej sprawie: mieszkam w domu szeregowym z lat 80 XX wieku. Ma piwnicę, dwa piętra mieszkalne i strych, z pełnym deskowaniem membraną i blachodachówką, ale bez ocieplenia wełną. Otóż w przedpokoju na I piętrze jest bardzo zimno mimo sporego żeliwnego grzejnika. Długo zastanawiałem się, jaka jest tego przyczyna i w końcu odkryłem że winne muszą tu być drzwi prowadzące na strych, a konkretnie ich cienkie, pojedyncze szyby (vide zdj. nr 1). Dowodem na to jest fakt, że po przyłożeniu ręki do zamkniętych drzwi (od strony mieszkalnej) czuć, że przez nie przenika nawet nie chłód, ale wilgotny, lekki mróz.   Po otwarciu wspomnianych drzwi (zdj. 2) jest spocznik, a za nim schody na strych. Na razie NIE CHCĘ ocieplać strychu, toteż przyszło mi do głowy, że gdyby za tymi drewnianymi schodami na strych zamontować kolejne, dość grube i ocieplone drzwi, to są duże szanse, że problem zimnego przedpokoju by zniknął. Proszę zwrócić uwagę, że miejsce montażu nowych drzwi ma tę cechę, że z 1 strony jest gruby, wystający bok ściany (zdj. 4), a z drugiej gładka ściana (zdj. 5), toteż w niej należałoby chyba zrobić jaką podkonstrukcję, do której można by doczepić ościeżnicę nowych drzwi. Proszę o sugestie, czy montaż nowych drzwi ma sens i jak go wykonać.   z góry dziękuję Maciek 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...