Skocz do zawartości

Historia edycji

bajbaga

bajbaga

1 godzinę temu, zenek napisał:

od cm do 4 , głownie te węższe - :14_relaxed: więc w miarę wąskie  - ale szczelina ma swoją długość - a tej nie znamy

Nie nie znamy, tylko - nie znasz a piszesz.

My znamy - wysoka na 399 mm, głęboka na 115 mm, szeroka od 10 do 40 mm.

Napisał o tym "stawiacz" ściany - w pierwszym swoim poście.

 

1 godzinę temu, zenek napisał:

..........proponujecie bez zastanowienia w małej ślepej łazience bez nawiewu mechaniczną wentylację wywiewną, co rzeczwiście zagraża bezpieczeństwu - i kto tu jest stupid!? 

Kto proponował ten proponował.

Po drugie faktycznie jeśli wentylatorek o mocy kilku do kilkunastu Wat jest w stanie wytworzyć  niebezpieczne podciśnienie, powodujące prawie próżnię - to jest to niebezpieczne.
Tyle, że niebezpieczeństwo (dla życia, albo gorzej - jak pisałeś) nie polega na niedoborze tlenu, tylko na lewitującej, z kibla, desce klozetowej, wyrwanej przez huragan spowodowany nagłą różnicą ciśnień po otwarciu drzwi do przybytku.

bajbaga

bajbaga

20 minut temu, zenek napisał:

od cm do 4 , głownie te węższe - :14_relaxed: więc w miarę wąskie  - ale szczelina ma swoją długość - a tej nie znamy

Nie nie znamy, tylko - nie znasz a piszesz.

My znamy - wysoka na 399 mm, głęboka na 115 mm, szeroka od 10 do 40 mm

 

30 minut temu, zenek napisał:

..........proponujecie bez zastanowienia w małej ślepej łazience bez nawiewu mechaniczną wentylację wywiewną, co rzeczwiście zagraża bezpieczeństwu - i kto tu jest stupid!? 

Kto proponował ten proponował.

Po drugie faktycznie jeśli wentylatorek o mocy kilku do kilkunastu Wat jest w stanie wytworzyć  niebezpieczne podciśnienie, powodujące prawie próżnię - to jest to niebezpieczne.
Tyle, że niebezpieczeństwo (dla życia, albo gorzej - jak pisałeś) nie polega na niedoborze tlenu, tylko na lewitującej, z kibla, desce klozetowej, wyrwanej przez huragan spowodowany nagłą różnicą ciśnień po otwarciu drzwi do przybytku.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...