Skocz do zawartości

Instalacje i wentylacja w domku szkieletowym


solina

Recommended Posts

Napisano
Witam!
Szukam i pytam, ale odpowiedzi nie znalazłam...
Jestem w trakcie budowy domku szkieletowego, tymczasem wykonawca zaproponował poprowadzenie wentylacji kuchni i łazienki nad jętką w dachu lub pod połacią dachową. W ten sposób będzie mniej ingerencji w dachu.
Czy jest to poprawne rozwiązanie?

I druga sprawa, chciałabym również ocieplić, maksymalnie jak to tylko możliwe, instalacje wodną i kanalizacyjną (która była robiona z przeznaczeniem domku na użytkowanie w ciepłe dni).
Domek stoi na fundamentach punktowych.
Czy można je dodatkowo obudować? zrobić cokolwiek, żeby zwiększyć szanse przetrwania zimą?
Domek - zimą - będzie użytkowany również w łikendy, ale chciałabym chociaż mieć możliwość przyjechania w własna wodą.
Jednak kanalizacja byłaby potrzebna, chociażby do umycia naczyń.....

Muszę szybko podjąć decyzję i będę wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam
Napisano
Jeśli wyloty wentylacyjne będą ponad dachem to rury można oczywiscie poprowadzić pod pokryciem, jednak odcinek poziomy nie powinien być dłuższy niż 1-1,5 m ze względu na opory przepływu, chyba że wentylacja grawitacyjna będzie wspomagana wentylatorem.

Co do ocieplenia - to kanalizacja przy prawidłowym spadku i krótkim odpływie nie zamarznie. Wodę z instalacji trzeba spuścić, gdyż nawet przy dobrym ociepleniu rury mogą zamarznąć.
Napisano
Bardzo dziękuję za pomoc.

Jeżeli chodzi o kanalizację, to jest krótki odpływ i postaram się o prawidłowy spadek.

Natomiast pozostałe instalacje i tak, na wszelki wypadek, może powinnam porządnie ocieplić?
Myślałam jeszcze o jakiejś zabudowie tych instalacji. Fundamenty są dość wysokie, a podłogi jeszcze nie ma, można działać, tylko - jak Pan pisze - nie wiem czy jest sens i czy można w ogóle coś zdziałać...
Właśnie do mnie dotarło, że budując fundamenty punktowe, odcięłam sobie drogę zamieszkania w domku całoroczne :(

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Pracownik budowlany: Jedyny sklep w boguszowicach gdzie można wszystko kupić dwa inne były krótko na osiedlu jedyny na patriotów został no i ten pandemia dużo zabrała ludziom 😡pozamykali sklepy ,cieszmy się z tego co mamy .
    • Co trzeba dodać do gliny albo co można to jest napisane na początku książki. A o piecach grzewczych z cegły będzie kolejna pozycja. W kaflach akurat nie siedzę.
    • Powiedział co wiedział.  Pewnie do gliny trza dodać kobiałkę jajek od kur z wolnego wybiegu. 
    • I czym będą napędzać generatory prądu?, szyszkami z twojego lasu?. 
    • - Nie będziemy mamić górników hasłami, szczególnie związkowców, że będziemy dopłacać x miliardów do nierentownych inwestycji, do nierentownych działań - mówił minister energii Miłosz Motyka w rozmowie z Jakubem Wiechem. - Po pierwsze liczymy, że pokażą ze swojej strony w uczciwej dyskusji, jak zamierzają schodzić  z niektórych kosztów - dodał. Z budżetu na ten rok wynika, że rząd dosypie do górnictwa ponad 9 miliardów złotych. Wyliczono, że każda polska rodzina dorzuci w tym roku do górnictwa średnio 600 zł ze swoich podatków.   Katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu podał, że sektor górnictwa węgla kamiennego zanotował w 2024 r. 11,06 mld zł straty netto. Co więcej, zeszłoroczne przychody ze sprzedaży węgla były o jedną trzecią niższe niż rok wcześniej. Wyniosły 25,43 mld zł wobec 37,9 mld zł w 2023 r. Oznacza to, że rentowność sprzedaży wyniosła minus 35 proc. Wgłębiając się w dane jasno widać, że spadły przychody całego sektora (z 56 mld zł do 41 mld zł), ale wzrosły koszty (z 48 mld zł do 54 mld zł). Maleje też udział węgla (kamiennego i brunatnego) w produkcji energii elektrycznej. W zeszłym roku wyniósł 57 procent. Jeszcze 10 lat temu było to 80 procent, a 20 lat temu 90 procent. I ta tendencja będzie prawdopodobnie kontynuowana.    Węgiel traci na znaczeniu i przestaje być opłacalny, dlatego coraz głośniej mówi się o tym, by z niego zupełnie zrezygnować. Górnictwo chroni jednak umowa społeczna z 2021 r., którą podpisał jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Umówiono się w niej, że Polska przestanie wydobywać węgiel kamienny dopiero w 2049 r. Obecny rząd będzie chciał to jednak zmienić. - Myślę, że w perspektywie długoterminowej, umowa społeczna będzie aktualizowana - zapowiedział Miłosz Motyka, zdradzając plan jej rewizji. Z racji, że umowa społeczna to nie ustawa, jest szansa ją zmienić bez zgody Karola Nawrockiego, który zapowiadał, że "będzie obrońcą polskiego górnika i polskiego górnictwa". Wciąż jednak konieczne będzie osiągnięcie porozumienia ze związkami zawodowymi, co może być bardzo trudne. Ekolodzy domagają się, by zupełnie odejść od węgla już w 2035 r.     Polska odejdzie od węgla szybciej, niż się wydawało?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...