Skocz do zawartości

dom większy niż w projekcie


Recommended Posts

Napisano
Wykonawca bez mojej wiedzy ( i niestety wydaje mi sie że i bez swojej) powiększył dom teraz dom jest większy niz w projekcie tzn 1,2m szerszy i 1m dłuższy w związku z tym planuję kosztem nowego miejsca ekstra powiększyć łazienkę lub zrobić odrębne wc.
Niestety obawiam sie co bedzie z odbiorem takiego budynku jak trzeba zgłosić takie zmiany?? Bo czy to nie jest juz nowy projekt prosze o rade bo zupełnie nie wiem jak sie za to zabrać...
Napisano
Tak znaczne powiększenie wymiarów budynku należy traktować jako istotne odstępstwo od zatwierdzonego projektu i formalnie powiatowy inspektor nadzoru budowlanego może wstrzymać budowę oraz wymierzyć karę za prowadzenie robót niezgodnie z projektem. Lepiej więc wcześniej złożyć wniosek o zatwierdzenie projektu zastępczego opracowanego przez uprawnionego architekta. Jeśli projekt był tzw. projektem powtarzalnym ( z katalogu) trzeba również uzyskać zgodę jego autora na dokonanie zmian, gdyż adaptacja bez takiego zezwolenia przez innego architekta będzie naruszeniem praw autorskich.
Napisano
W pełni przychylam się do stanowiska redakcji Budujemy Dom.
W przedmiotowej sytuacji na inwestora zostaną nałożone dodatkowe obowiązki poprzez konieczność uzyskania nowego pozwolenia na budowę (zmiana pozwolenia na budowę wynikająca z art. 36a ustawy prawo budowlane)
Proponuje wykonawcę obciążyć kosztami opracowania nowego projektu budowlanego oraz uzyskania pozwolenia na budowę .
Można by tego było moim zdaniem uniknąć poprzez ustanowienie na budowie inspektora nadzoru budowlanego, który jako osoba posiadająca uprawnienia budowlane na podstawie przepisów prawa budowlanego zobowiązana była do odbiorów poszczególnych etapów budowy.
W przedmiotowej sytuacji nawet w chwili obecnej proponuję inwestorowi ustanowienie inspektora nadzoru, który będzie wykonawcy patrzył na ręce.

Uzyskiwanie zmiany pozwolenia na budowę może stwarzać jeszcze kilka komplikacji takich jak przekroczenie dopuszczalnej procentowej zabudowy działki lub niezachowanie kąta nachylenia dachu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.   Dosłownie chwila poszukiwań:   Link: https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.     Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.    
    • Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy. Ja wspomniałem o: czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny. Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.   Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej.  Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.   Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.
    • Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu: Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka. Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu. Więc odstęp między folią, a blachą jest. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką. Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.   A nie doczytałem.... Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem. Jest szczelina między blachą, a membraną. Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny. Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?   Po zapytaniu AI: Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?  
    • A czy inwestor nie zapomniał tu o szczelinie wentylacyjnej między membraną a wełną mineralną, biegnącą wzdłuż krokwi ? Szczelina taka, standardowo około 3 cm. jest raczej wymagana, jeśli nie chce się mieć zawilgotniałej wełny mineralnej. Jeśli miałaby jednak być, to przy wysokości krokwi ok. 15 cm. nie będzie dość miejsca na takiej grubości warstwę wełny między krokwiami a tylko na ok. 12 cm.  
    • Akurat w moim przypadku nie myślałem o dodatkowym usztywnieniu dachu. Temat ten został poruszony przez inne osoby. Dach w moim przypadku jest nowy (całość razem z krokwiami). Jest pokryty blachodachówką czyli nie ma jakiegoś na nim ciężaru. Krokwie mam z tego co pamiętam 7/8cm na 15cm. Wchodzi jednak ostatecznie, że chyba ze względu na przeznaczenie poddasza najlepiej finalnie będzie tam położyć GK. Czy warto dodatkowo usztywniać więźbę?   Ogólnie ta powyższa porada:   Jest bardzo prosta w realizacji i nigdzie nie koliduje. Nie ma problemu, bo z tymi przykręconymi deskami wiadomo i tak później spokojnie kolejną warstwę wełny się upcha.   Czy jednak na nowym dachu gdzie są nowe krokwie warto taki profilaktyczny zabieg na przyszłość zrealizować?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...