Skocz do zawartości

poddasze z widocznymi więźbą drewnianą


vega1

Recommended Posts

no właśnie. Normalnie między bele (przepraszam za te niefachowe nazwy) wkładamy warstwę wełny (gruuubo) na to najczęściej płyty GK i poddasze gotowe.
Ale jak zrobić, jak ocieplić żeby większość konstrukcji dachowej była widoczna? Strasznie mi się podobają takie poddasza. Ale kompletnie nie wiem jak się to ociepla? Czy w ogóle jest to możliwe żeby takie poddasze było bardzo ciepłe?
Link do komentarza

Znalazłam takie "cóś"

Przykładowy układ warstw izolacji wykonanej nad krokwiami będzie wyglądał następująco: pełne deskowanie przybijane do krokwi; folia dachowa lub papa pełniące funkcję paro- i wiatroizolacji; materiał termoizolacyjny, np. w postaci płyt styropianowych; ruszt z łat i kontrłat; materiał pokryciowy. Ten sposób izolacji, choć może nietypowy, pozwala na całkowite odsłonięcie krokwi we wnętrzu przy jednoczesnym zachowaniu ciągłości izolacji termicznej, pozbawionej dzięki temu mostków termicznych. Przestrzeń między krokwiami obudowuje się od wewnątrz zazwyczaj płytami gipsowo-kartonowymi. Na poddaszach zaleca się stosować ich odmianę ogniochronną

i fotka ...

Brak obrazka
Link do komentarza
no cóś pięknego. Właśnie o coś takiego mi chodzi. Z tego co piszesz, to cenowo wychodzi drożej tylko o pełne deskowanie, tak? Czy taki dach nadaje się do domów bardzo ciepłych (pasywnych) ? Jest możliwe ocieplenie go w takim stopniu?
Właśnie o tym mówię, co zapodałeś na fotkach icon_smile.gif SUPER
Link do komentarza
Te płyty, których używa się do takiego ocieplania są z pianki polistyrenowej. A taka pianka jest b. ciepła. ze strony producenta np. 156 mm wartość współczynnika U ( W/m2K) = 0,24 czyli ciepło. Jakbym znalazł post barbossa...podawał u wg przepisów dla poszczególnych przegród.
Link do komentarza
a mam jeszcze ostatnie pytanie. Czy taki dach jest równie odporny na wiatr/wichury jak dach w tradycyjnej technologii? Czy nie jest tak, że jak dachówka leży na takiej grubej warstwie ocieplenia, to nie jest bardziej podatna na zerwania?
Jestem zupełnym laikiem, więc dlatego może moje pytanie jest głupie...
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...