Skocz do zawartości

Drzwi antywłamaniowe - cztery tajemnice


Recommended Posts

Napisano

Najsolidniejsze drzwi antywłamaniowe produkowano z drewna chyba w średniowieczu: wytrzymywały one kilkunastu rozpędzonych mężczyzn, trzymających wielką belkę. Drzwi owe miały, oczywiście, dodatkowe zabezpieczenie, tzn. innych mężczyzn, którzy od góry polewali tych z belką smołą.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/stan-surowy/okna-i-drzwi/a/34-kupujemy-drzwi-zewnetrzne-4-najwazniejsze-parametry

Napisano

Przeczytałam Państwa artykuł na temat drzwi antywłamaniowych ("Drzwi antywłamaniowe - cztery tajemnice"). Niestety nie rozwiał wszystkich moich wątpliwości. Jestem na zakupie mieszkania. W umowie mamy zaznaczone, iż drzwi antywłamaniowe będą klasy B lub C. Z Państwa artykułu wynika, iż drzwi antywłamaniowe powinny mieć aprobatę techniczną oraz certyfikat. Proszę o informację czy certyfikat dotyczy tylko drzwi antywłamaniowych klasy C czy również klasy B?. Zwracam się również z ogromną prośbą żeby jeśli to możliwe, udzielić mi informacji czym charakteryzują się, jakie powinny spełniać parametry drzwi antywłamaniowe klasy B oraz jakie dokumenty powinnam otrzymać od dewelopera poświadczające klasę B..

  • 5 miesiące temu...
Napisano
Pani Anno, proszę czytać ze zrozumieniem. Drzwi klas A i B mają jedynie podwyższoną odporność na włamanie. Nie są to drzwi antywłamaniowe...
  • 7 miesiące temu...
Gość włamywacz
Napisano
Do Kris! Wybacz, ale i ty masz te same problemy co pani Anna! - A tłumaczenie jest banalne; produkt znany, nigdy nie stanowi problemu dla włamywacza! Zatem; do zrozumienia tekstu, do logicznego myslenia, jak i do wlamywacza - jest ci jednako daleko! Miłego więc dnia! /-/Włamywacz PS Cha, cha, cha!.
  • 3 tygodnie temu...
Gość Alonzo
Napisano
Ciekawy artykuł, zwłaszcza dla tych co sobie \\\"gniazdko wiją\\\" Podobał mi się ten wstęp z dawnej epoki, bo sam wychowałem się w dzielnicy o monstrualnych drzwiach, zdobionych. Tak czy siak, przyda mi się zawarta w tym artykule wiedza. Co do zakazu reklamy, przyznam, że nie dumałem nad tym długo. Wydaje mi się, że: \\\" ...drzwi antywłamaniowe dobry złodziej sforsuje...\\\' jest swego rodzaju tekstem zaniżającym wiarę w jakiekolwiek znaczenie: antywłamaniowe i tym samym poniża ducha ludzi prawych np.twórców drzwi kontra cwaniactwo złodzieja dla korzyści krzywdy drugiemu człowiekowi. Dwa: \\\"... po co jednak ma to robić(...)skoro sąsiedzi mają drzwi zwykłe\\\" Druga część zakazanej reklamy dobitnie rozpowszechnia krzywdę innych ludzi kosztem własnego dobra, a także zwraca się przeciw znaczeniu drzwi antywłamaniowych, które mają \\\"zaskakiwać\\\" niż zachęcać do prób ich wyważenia. Oczywiście, że w obecnej dobie konsumpcji taki slogan zachęca nas być pierwszymi po to co lepsze, jednak jak świat wielki i szeroki, tak ta reklama łamie sobie na tym nogi, bo reklamowany tu przedmiot nie jest tanią wodą odstraszająca zło, tylko \\\"szlifem\\\" na miarę ceny i wymagań myślącego konsumenta i z pozdrowieniami dla rozpędzonych mężczyzn z belko-taranem. Extra artykuł....
  • 1 rok temu...
Gość Łukasz Wróbl
Napisano
Proszę wybaczyć, ale autor artykułu ma słąbe pojęcie o przepisach budowlanych :(. Wprowadza w błąd czytelników posługując się uogólnieniami. Np. Aprobata techniczna to tylko jedna z możliwości wprowadzenia wyrobu budowlanego jakim są drzwi antywłamaniowe do obrotu. Klient może żądać tych (Aprobata + certyfikat) dokumentów ale w świetle prawa producent nie musi ich przedstawiać - klientowi ma wystarczyć informacja z tabliczki znamionowej i deklaracja zgodności dostarczana przez producenta. Produkt może mieć CE zamiast Aprobaty. Produkt musi spełniać wymogi nowego prawa budowlanego i nie musi starego.... itd. itp!!! Też lubię bajki o rycerzach, ale życie to nie bajka :). Generalnie to Architekt i kierownik powinien czuwać nad prawidłowym doborem materiałów budowlanych.
  • 1 rok temu...
Napisano
A ja uwazam-"Alonzo"ze szefowi firmy drzwiowej chodzilo o cos zupelnie innego.Na pewno nie zawracal by sobie glowy myslami o jakims umniejszaniu komus przy walsnej korzysci.To nie sa filantropi a handlowcy.Moim zdaniem chodzilo mu o to ze takie zdanie jest do bolu prawdziwe.Obnaza zupelnie wartosc samego pojecia"drzwi antywlamaniowe",tym samypewna estyme ktora sie takie drzwi ciesza i tym samym przyczynilo by sie do podwazenia zaufania do takich drzwi co skutkowalo by spadkiem ich sprzedazy.Swoja droga ja jednak mysle ze nie kazde drzwi antywlamaniowe zlodziej sforsuje-nawet dobry zlodziej.Sa takie za ktore sie nie wezmie a przyczyna jest calkiem prozaiczna:za duzo fatygi i za duzo halasu a wiec zbyt wielkie ryzyko wiazace sie z proba pokonania takich drzwi.Oczywiscie ze w teorii kazde drzwi mozna pokonac.Sam bym je pokonal w komfortowych warunkach mimo ze zlodziejem nie jestem ale jestem mezczyzna a jak wiadomo mezczyzni znaja sie na mechanice i zwiazanych z nia sprawach.Trzeba jednak brac pod uwage w jakich warunkach sie to mialo by odbywac.Zlodziej nie ma przeciez kilku godzin do dyspozycji ani gwarancji na to ze gdy zostanie zobaczony czy uslyszany ktos nie zglosi tego faktu na policje...
Napisano
"wlamywacz"-smiac mi sie chce z takich "fachowcow"jak wy-zlodzieje.kazdy wie ze wszelkie nowinki wpierw kupuja zlodzieje jednak nie w tym jest problem.Problem jest w tym ze nie kazda rzecz da sie przeskoczyc.Skoro uwazasz siebie za takiego fachowca to powinienes wiedzec np.o tym ze blachy kwasoodpornej nie da sie przewiercic.No chyba ze masz wiertla diamentowe ale musial bys je najpierw sam wyprodukowac na co jestes za cienki.Poza tym drzwi w klasie"C"maja kratownice z pretow hartowanych,ktorych nie przetniesz zadnymi nozycami-a wiesz dlaczego?Bo te prenty sa polaczone z reszta konstruckcji.Podobnie jest z futryna ktora jest albo zakotwiona w scianie albo zabetonowana i zakotwiona i z zawiasami ktore sa albo od strony mieszkania a jesli nie to maja obok siebie rygle zamka glownego.Pozostaje ci tylko szlifierka katowa czyli poszukanie gniazdka z pradem i wyprowadzenie wszystkich lokatorow z budynku zeby nie slyszeli halasu oraz gdzies dwie godziny czasu w spokoju.GRATULUJE-cha,cha,cha
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Do mnie kiedyś próbowali się dostać panowie-złodzieje, ale ich sąsiad wykurzył ostatecznie icon_smile.gif Ale widzę w tym też sporą zasługę drzwi (miałem gerdy wtedy, obecnie inne, ale będę wymieniać niebawem, więc może znowu wybiorę tę markę), bo złodzieje się za długo przy nich kręcili.
Napisano
Również mam drzwi antywłamaniowe. Facet, które mi je robił mówił jasno, że nie dają 100% gwarancji nie włamania się, one tylko utrudniają złodziejowi wejście do naszego domu.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
"murdock" dzięki za inne spojrzenie na tę reklamę:) Poważnie. dziś, po prawie 3 latach zajrzałem do internetu, za drzwiami i trafiłem na "dawny" wpis. Ale się smieje z mojej zagmatwanej logiki:))). Tak czy siak. Panie i Panowie, ogłaszam z zadowoleniem, iż od przeszło roku mieszkam z zona we własnym gniazdku i od dewelopera otrzymaliśmy drzwi antywłamaniowe klasy... (uwaga, uwaga!) C. Hie! Rzeczywiście, lekkie są to drzwi. Musicie być wyrozumiali, dla kogoś kto wychował się w przedwojennych kamienicach to i tak luksus. Drzwi mam jeszcze na gwarancji, ale powolnymi kroczkami szukam tych o klasę, dwie lepszych drzwi antywłamaniowych. Pozdrawiam maniaków zakochanych w ulepszaniu własnych "gniazdek". a teraz! Nowa interpretacja "puenty reklamowej":A więc - w pierwszym zdaniu szyk wyrazów jest trochę jakby "wymodzony" i daleko mu do poprawności gramatycznej np. rozdzielenie kognitywu czasownika drzwi z przymiotnikiem najlepsze - przysłówkiem "nawet". wydaje mi się, ze przejrzyściej brzmiałoby to: Nawet! najlepsze drzwi antywłamaniowe sforsuje dobry złodziej! pomijając gramatykę, zaduma podpowiada mi taką oto uwagę: Gdyby przedsiębiorca reklamowanych drzwi był handlowcem, jak ( zapewne słusznie) podpowiada murdok, a reklamodawca była kobieta, to być może wchodzimy tu na grząski teren uczuć, którym zapalał owy handlowiec do kobiety i TO ich poróżniło tak, iż reklama nigdy się nie ukazała!
Pozdrawiam.
  • 1 rok temu...
Napisano
do Alonzo:
Kooolego ściemnasz strasznie albo masz problem w powiedzeniu tego o czym myślisz.
  • 7 miesiące temu...
Gość kszksz
Napisano
do Alonzo: chlopie drugi raz zle to zinterpretowales : ) chodzi o to ze zlodziej wlamie sie do ciebie bo widac ze masz niezwykle drzwi i cos do ukrycia zamiast do sasiadow ktorzy maja zwykle drzwi.

gratuluje nowego gniazdka : )

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oraz pory dnia i roku, godziny, pogody, ciśnienia atmosferycznego itd., itp., etc. W sumie zgadzam się, że takich danych nie ma. Nigdzie. Bo takie badanie kosztują krocie, a każde wyniki da się podważyć, wiec nikt nie ryzykuje.
    • Nie licz na to, że wyciszysz działkę do tych 35 - 40 dB w takim miejscu zlokalizowaną... Nawet kilkumetrowej wysokości ekran akustyczny - taki, jakie stawiają przy drogach szybkiego ruchu - nie załatwi tego Mieszkam 250 m od eSki, oddziela mnie od niej pas szerokości około100 m lasu mieszanego i słyszę każdy niemal pędzący pojazd (nie mówię o motocyklach z "ulepszonymi" wydechami ) - ekranu nam nie postawili... Około 700 m od okien jest linia kolejowa Warszawa - Lublin, od niej również "oddziela" nas pas ze 150 m szerokości lasu, również mieszanego... Słychać każdy przejeżdżający skład pociągu - o godzinie  +- 23:40 przejeżdża skład 43 wagonów z węglem Zupełnie inaczej słychać samochody i pociągi w suche dni, a inaczej "po rosie", gdy powietrze jest mocno wilgotne - wtedy wydaje się, że jeżdżą one tuż pod oknami Zaznaczam, że las jest mieszany, bo jest różnica zimą, a miesiącami, gdy są gęste liście na drzewach... Nie mierzyłem natężenia hałasu, ale BYŁ on mocno zauważalny w pierwszych tygodniach zamieszkania - po jakimś czasie przestaje się słyszeć te hałasy, przestają być zauważalne, przeszkadzające i uciążliwe... czasami się je słyszy, ale ucho przyzwyczaja się... Można próbować odgradzać się parkanami, szpalerami tui, czy innych roślin, ale i tak trzeba będzie zaakceptować pozostałe szumy i odgłosy...   Albo szukać innej lokalizacji     Podejrzewam, że takie dane uzyskasz tylko doświadczalnie dla określonej lokalizacji...
    • Pod względem przeciwpożarowym różnica pomiędzy płytą drewnopochodną oraz tą samą płytą drewnopochodną osłoniętą płytą gipsowo-kartonową jednak jest Bo płyty drewnopochodne są palne, zaś gipsowo-kartonowe już nie.   W takich budynkach jak domy jednorodzinne wymogi może nie są zbyt wysokie, ale jednak określono je jednoznacznie.  Najważniejszy w tym przypadku jest zapis zawarty w warunkach technicznych (WT), czyli Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 219 ust. 2): "(...) poddasze użytkowe przeznaczone na cele mieszkalne lub biurowe powinno być oddzielone od palnej konstrukcji i palnego przekrycia dachu przegrodami o klasie odporności ogniowej: 1) w budynku niskim - E I 30."  Ta klasa oznacza odporność na działanie ognia przez pół godziny. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że bariera ma przez taki czas zapobiec przenikaniu ognia oraz temperatura po jej drugiej stronie nie może przekroczyć punktowo  bodaj 180°C. W praktyce ten wymóg często nie jest respektowany. No bo jak tu wypadają poddasza wykończone boazerią albo z odkrytą więźbą (izolacja nakrokwiowa)? Szczerze mówiąc to moim zdaniem taka konstrukcja - z dwoma warstwami wełny mineralnej na metalowym ruszcie - ma szansę spełnić ten wymóg, nawet jeżeli zastosuje się poszycie z płyty drewnopochodnej. Ale to tylko przypuszczenie. Jak trafimy na kogoś czepliwego to skąd wziąć formalne potwierdzenie? 
    • Wielkie dzięki za błyskawiczną odp. Tak niosek o warunki właśnie składam przez portal e-Budownictwo.  
    • Jeżeli potraktować to jako budynek gospodarczy to trzeba wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Jeżeli te będą dopuszczały zlokalizowanie tam budynku gospodarczego to dalej mamy już typową procedurę dla budynków gospodarczych do 35 m2 powierzchni zabudowy.  Zrobiłem jednak zastrzeżenie, że to wszystko pod warunkiem, że ten magazyn traktujemy jako budynek gospodarczy. Chociaż jak się uprzeć to nie ma on wszystkich cech budynku (brak trwałego połączenia z gruntem). Jednak w takiej sytuacji robi się totalny bałagan z interpretacją przepisów, wymaganych procedur itd. Próbowałbym więc wystąpić o warunki zabudowy i zgłosić to jako budynek gospodarczy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...