Skocz do zawartości

Piwnica prawie zniszczona


Gość

Recommended Posts

Piwnica moja umieszczona jest maksymalnie w gruncie 220 – znajdują się ławy, ściany piwnicy stawiane z pustaka betonowego zostały postawione w czerwcu 2004 r. z braku gotówki ze stropem musiałem czekać do września. Dom swój buduję systemem gospodarczym, tzn praca własna + rodzina + znajomi – nie narzekam. Otoczony jestem fachowcami. Powiedziano mi, żeby zaizolowane ściany piwnicy zasypywać po położeniu stropu. Lecz ja po trzech tygodniach od wystawienia ścian piwnicy zacząłem pomału taczkami nawozić ziemię do piwnicy. Wszystko było w porządku, nie robiłem tego od razu, tylko na przestrzeni miesiąca.
Pod koniec sierpnia wielkie zdziwienie, na ścianach piwnicy pojawiło się kilka pęknięć – od razu moje spekulacje – słaba zaprawa, siadły ławy fundamentowe. Od razu z błędu wyprowadzili mnie znajomi – A nie mówiliśmy Ci, poczekaj zasypywaniem ścian do stropu? – A, cha.
Po położeniu stropu więcej rys się nie pojawiło, dzięki Bogu, też nie ucierpiała izolacja ścian, sytuacja się ustabilizowała, lecz istotą mojego problemu jest to, że budowa to nie piekarnia – pośpiech nie jest wskazany!!!
Sprawdziła się też ludowa mądrość, że jeśli nie wiesz, co robić – to sobie usiądź i się podrap. Mojego błędu nie okupiłem wielkimi szkodami – nauczył mnie on trochę dystansu do budowy i samego siebie.
Link do komentarza
  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...