Skocz do zawartości

Basen w piwnicy


Recommended Posts

Gość Mietek
Ja generalnie uważam, że basen w naszym klimacie jest dobry dla osób, które nie mają, co z pieniędzmi robić. Za to saunę w piwnicy jestem w stanie sobie wyobrazić :)
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 2 lata temu...
Gość Youzeck
Lepiej skrócić basen o pół metra a za zaoszczędzone pieniądze zamontować pompę do wytwarzania przeciwprądu - możemy wtedy spokojnie pływać nawet w basenie o długości 6m (oczywiście rekreacyjnie - do IronMana się raczej w czymś takim nie przygotujemy). Trzeba tylko pamiętać, że niestety koszty ogrzewania są spore (dodatkowo osuszanie powietrza) - w takim basenie jakaś zasłona wody (choćby specjalną grubą folią bąbelkową) jest właściwie obowiązkowa.
Link do komentarza
  • 3 lata temu...
Nie uważam, żeby w naszych czasach basen w kondygnacji podziemnej był jakimś wyjątkowym szczytem luksusu. Mamy XXI wiek, basen może sobie zafundować każdy, kto tego chce, jeśli warunki mu na to pozwalają. My oddaliśmy meble i starocie z piwnicy do domów dziecka i przytułków, następnie architekt i budowa basenu. Milionów nie wydaliśmy, a i połączyliśmy przyjemne z bardzo pożytecznym. Z basenu korzystamy cały rok, jego eksploatacja wcale nas nie rujnuje. W naszym klimacie basen w podziemiu to najlepsza inwestycja, a i podnosi wartość nieruchomości. ;)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ja dopiero zobaczę jak mnie potraktują. Byłem w urzędzie złożyć wniosek w pewnej sprawie, w której do wniosku trzeba dołączyć kilka dokumentów. Sprzed lat. No i pani zauważyła, ze adresy zamieszkania na nich są różne. I nie chciała tego przyjąć, kazała se zmienić dokumenty. Wtedy zapytałem jak mam to zrobić nie kłamiąc i nie oszukując, skoro w dniu wydawania tych dokumentów, adresy były aktualne i prawidłowe. Kto mi więc to teraz, po latach, zmieni? I na jakiej podstawie? I zapytałem po co, do jasnej cholery, istnieje system PESEL, który w teorii ma identyfikować obywatela bez wszelkich innych danych?   Zakrzyczałem ją, więc dokumenty przyjęła, ale decyzji na razie nie mam.
    • Podobnie było z Czystym Powietrzem. Jakby nie dziewczyna w biurze w Gminie, to leżymy. Nie wierzę w, to że komuś udało się wypełnić wniosek i dostać kasę za pierwszym razem. Czytałem o tym sporo i zwykle ludzie średnio po półtorej roku rezygnowali. Chodzi między innymi o takie absurdy, że naklejkę klasy energetycznej, którą autoryzowany serwisant Termeta przykleił na kocioł, miałem dołączyć do wniosku. Podobnie z klasą energetyczną styropianu. Zanim dokończyliśmy prace z wniosku przepisy się zmieniły i tak samo było ze styropianem, trzeba było przynieść kawałek papieru wyciętego z opakowania, chyba jako dowód. My elewację robiliśmy 1.5 roku wcześniej i wszystkie opakowania poszły z dymem. Na szczęście dziewczyna w Gminie wiedziała jak to obejść i sobie wydrukowała z neta. Jej decyzji o obejściu tego przepisu nie podważą, ale zwykłemu Kowalskiemu wniosek przez taką bzdurę pewnie by odrzucili. A niby bardzo im zależy, żeby tych dotacji wypłacić jak najwięcej. Z jednej strony rozumiem, bo Polak na każdym kroku kombinuje jak tylko może. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Wypowiedzi niektórych posłów (obojętnie z jakiej partii) dobitnie to potwierdzają. Ale jak ma być, kiedy posłami, szefami, zostają ludzie, którzy żadnej innej pracy nie znają? Niestety, to my ich wybieramy i my godzimy się na to, żeby nami pomiatali. W imię swoich własnych wyobrażeń, które w wielu przypadkach mają więcej wspólnego z mitologią, a nie realiami. Tysiąca lat teraz potrzeba, aby to zmienić.
    • No tak ale tu potrzebna jest szczelność na długim odcinku. Niestety nic nie znalazłem odpornego na UV wiec zdecyduje się na warstwową rure PE100-RC PN16 z Kaczmarek, która powinna być mocniejsza od jedno warstwowej. Szukalem Wavinu ale nigdzie nie mają. Mam nadzieję że to będzie dobry wybór 
    • Retro, to klasyka urzędowa.  Ale ta pani przynajmniej zdawała sobie sprawę, że prowadzi działania pozorowane. Może to jednak była całkiem rozsądna babka? I młodemu to wszystko tak wprost wyłożyła.  Za to pani Jakubiak w tym podlinkowanym wyżej wywiadzie upierała się, że urzędnik jest niezbędny. Bo jak by nie wydał przedsiębiorcy stosownych zezwoleń, to ten nie mógłby w działać. Jakoś nie dociera do niej, że przecież zezwoleń mogłoby wcale nie być, a człowiek pracowałby sobie w najlepsze. Taka urzędowość, która rzuciła się już na mózg. Robimy nikomu niepotrzebne bzdury, czasem nawet z wielką skrupulatnością, w ogóle już nie dostrzegają, że są to bzdury.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...