Skocz do zawartości

co na okna do sypialni


cegła

Recommended Posts

Chciałabym zmienić nieco wygląd mojej sypialni i chciałabym założyć nowe zasłony, ale nie bardzo wiem, co może pasować do żółtych ścian, jaki kolor zaslonek?? A może jednak rolety.... bardzo proszę o propozycje. Jeśli możecie będę bardzo wdzięczna za linki albo zdjęcia;)
Link do komentarza
ja juz pisałam gdzies że jestem w 100% niefirankowa i nie lubię firanek. W sypialni mam fajne rolety z ciekawego materiału w prążek taki drobny dopasowany kolorem do łososiowych ścian. Inną opcją są teraz rolety z materiału z fakturą, wytłaczanym wzorem, jest naparwde w czym wybierać. Dopasowałabym nie tylko do ścian ale tez do mebli i wystroju. Naprzykład żółte ściany i ciemna podłoga- i brązowe ciemne meble- może czekoladowe rolety w ładny wzór? U dzieci mam do żółtych scian rolety niebieskie, ale to takie typowo do dziecinnego pokoju zestawienie wydaje mi się.
Kupowałam w tej firmie http://www.wimarol.pl/oferta5.php materiałów mieli naparwde mnóstwo do wyboru:)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Dzięki za podpowiedzi. tylko jeszcze mam problem z tym jaki kolorek zasłonek wybrać, myślicie, że niebieskie, czy zielone będą odpowiednie?? Chociaż muszę przyznać, że jakieś ciemne brązowe, czekoladowe?? Widziałam nowy katalog sklepu dekoria.pl i przez ten ogromny wybór mam coraz większy mętlik w głowie;/ Myślicie, że lepiej jest dopasować zasłony na zasadzie kontrastu, tzn jak mam żółte ściany to zamontować sobie czekoladowe zasłony??
Link do komentarza
Cytat

Dzięki za podpowiedzi. tylko jeszcze mam problem z tym jaki kolorek zasłonek wybrać, myślicie, że niebieskie, czy zielone będą odpowiednie?? Chociaż muszę przyznać, że jakieś ciemne brązowe, czekoladowe?? Widziałam nowy katalog sklepu dekoria.pl i przez ten ogromny wybór mam coraz większy mętlik w głowie;/ Myślicie, że lepiej jest dopasować zasłony na zasadzie kontrastu, tzn jak mam żółte ściany to zamontować sobie czekoladowe zasłony??


Cegiełko ciężko jest dobrać kolor przez internet. Żółty żółtemu nierówny. Jeśli lubisz mieć tak jak inni to nie zniechęcam cię ani do zieleni ani do błękitu - choć ten drugi do żółtego pasuje lepiej. Natomiast z brązu zrezygnuj. Ładnie powinien wyglądać natomiast ciemny fiolet. Możesz połączyć żółcienie z fioletem i złotymi wstawkami.
Link do komentarza
Dzięki icon_wink.gif Fakt mogłam bardziej określić odcień tego żółtego, bo faktycznie masz rację, że żółty żółtemu nie równy. mam bardzo intensywny żółty taki ... kanarkowy. Powiem, że bardzo mi się spodobał pomysł z fioletem, bo jest oryginalny;) A zielony, czy niebieski stał się bardzo popularny ostatnio. Fajnie, że zaproponowałaś takie rozwiązanie. bardzo mi się spodobał ten pomysłicon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Dzięki icon_wink.gif Fakt mogłam bardziej określić odcień tego żółtego, bo faktycznie masz rację, że żółty żółtemu nie równy. mam bardzo intensywny żółty taki ... kanarkowy. Powiem, że bardzo mi się spodobał pomysł z fioletem, bo jest oryginalny;) A zielony, czy niebieski stał się bardzo popularny ostatnio. Fajnie, że zaproponowałaś takie rozwiązanie. bardzo mi się spodobał ten pomysłicon_wink.gif



Rzeczywiście pomysł z fioletem jest niezły, ale chyba trzeba uważać z odcieniami - żeby były szlachetne, bo może się zrobić trochę cukierkowo... icon_wink.gif Ja bym proponowała szary albo beżowy - na pewno bedzie to mało ryzykowne, eleganckie i szybko się nie znudzi. Tutaj masz przykład połączenia żółtego z beżem (co prawda nie zasłony ale można przynajmniej ten zestaw kolorów jakoś zobaczyć:
http://www.slowo.com.pl/zdjecia/16903/kol_.jpg
Link do komentarza
A mi się jakoś nie widzi połączenie żółtego i fioletowego koloru. Fiolet super wygląda z lilą, z białym, z takimi jasnymi ale nie intensywnymi kolorami, a takim połączeniu z kanarkowym możesz mieć tęczę w pokoju i nie wytrzymasz tam za długo. Niebieski też bym sobie odpuściła. Najprędzej to jakieś brązy, które sprawią, że sypialnia będzie taka ciepła i przytulna; dodałabym tam jeszcze trochę bialego koloru. Zobacz jak ładnie może wyglądać takie połączenie kolorystyczne: http://www.dekoria.pl/data_files/wysiwyg/i...n_Palace01L.jpg I powinnaś się zastanowić nad roletami rzymskimi, takimi jak są na zdjęciu właśnie. Ostatnio są bardzo modne w zastępowaniu firanek, co mi się bardzo podoba bo firanek nie znoszę icon_smile.gif
Link do komentarza
No bo brązy świetnie wyglądają z żółtym kolorem, tak jak na tym zdjęciu, które wrzuciłam wyżej. Brąz sprawia, że ten żółty odrobinę znika przy ciemniejszej brązowej barwie, ale nie zakłóca jego koloru i to mi się podoba. Żółty jeszcze z szarym może być fajnym połączeniem, ale będzie to zimne połączenie kolorystyczne. Brązy lepsze.
Link do komentarza
Żeby łączyć żółcienie z brązami trzeba mieć dużo wyczucia, dlatego odradzam takie połączenie. Znalazłam zdjęcie obrazujące moje opory przed takim zestawem. Niestety jest to połaczenie bardzo częste i można je spotkać w co drugim domu. Nie wiem z czego to wynika. Dla mnie jest to jedna z gorszych kombinacji, równie zła jak łączenie w elewacjach żółtych ścian z czerwonym dachem.
Ale wracając do żółtych ścian wewnątrz bardzo fajnym rozwiązaniem jest dodanie dużych ilości bieli i gradacja koloru żółtego. Tylko trzeba być bardzo konsekwentnym i nie dodawać już innych kolorów icon_wink.gif

DSC01446.jpg

Link do komentarza

Nie wiedziałam że wybór odpowiedniego koloru zasłon do żółtych ścian może przysporzyć tak wielu problemów. Już sama nie wiem co wybrać;/ Ale od czego mam was na pewno mi pomożecie;) Ale faktycznie łączenie kontrastowych kolorów wymaga nie lada umiejętności i wyczucia... teraz już się zaczęłam zastanawiać nad czerwonymi zasłonami... co sądzicie o takim rozwiązaniu ??
Salon_Elegance01L.jpg

i czekam na inne propozycje kolorów zasłon;)

Link do komentarza
Cegła to co pokazałaś- bardzo bardzo ładne, ciepłe, świetnie dobrane. Taka ciepła przełamana czerwień jest piekna. Ten kolor drugi dla mnie to nie żółty tylko taki własnie miodowy. Natomiast łączenie żóltego z różem, jasno zielonym czy różowo-filetowym- icon_rolleyes.gif nie to zupełnie nie dla mnie. Nawet w dziecięcym pokoju bym nie zrobiła takich kolorków- oczopląs:)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.   Czytaj pierwszy post. Napisałem, że "część jest pod dachem, ale zdecydowana większość na świeżym powietrzu". I wcale nie mam zamiaru tych podestów dawać poza dachem, nie konfabuluj. 
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...