witam. odziedziczylem dzialke w lesie (jeszcze oficjalnie jako grunty rolne kl.6) niedaleko morza, na ktorej chcialem latem, LEGALNIE, brac ludzi z namiotami. wiadomo, ze nie bedzie to wielki, ani luksusowy kemping, ale zawsze sposob na dorobienie. dzialka niestety nie jest fajna wymiarowo, bo jest szeroka na 9 i dluuuuga na 150m. problem zaczal sie w moemncie, gdy w UG dowiadywalem sie o warunki zabudowy dla przydomowej oczyszczalni sciekow, jaka chcialem tam wybudowac. okazuje sie, ze taka inwestycja (podobnie jak szczelne szambo, ktore oczywiscie odpada) musi byc jako cos, towarzyszacego - wiec musze skladac o warunki zabudowy np. domu jednorodzinnego + POS. tlumacze, ze lubie mieszkac w namiocie, a nie chce sikac i kupkac sobie pod drzewa - chce w kulturalny spsob z wychodka wszystko do zbiornika. nie wiem - czy to ja mam jakies dziwne wymagania, czy to pani po zetknieciu sie z nietypowa pewnie sprawa - nie chce ruszyc glowa, tylko powtarza w kolko oklepane formulki. co z tym mozna zrobic? ponadto dowiedzialem sie w wydz.arch. starostwa, ze KAZDY zbiornik na scieki wymaga pozwolenia na budowe i POS do nich nalezy takze, wiec zadne zgloszenie i "latwizna" - tylko pelna budowa. dodam, ze na tym terenie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. ponoc w jakims starym, ktory sie juz byl przeterminowal wg.informacji sasiada byla wylacznie wzmianka, ze te tereny sa w otulinie parku krajobrazowego i nie przewiduje sie innego wykorzystania jak nierolne i nielesne. jadnak na tej samej polance buduje sie juz kilka domkow... czy mozna prosic o jakas rade - jak uzyskac war.zabudowy tylko dla ogrodzenia i POS - jako dla jedynych stalych "budowli" jakie tam planuje? najlepiej oficjalnie pod male pole biwakowe, a jak nie - to prywatnie, pod wlasna dzialke, tyle, ze z namiotami, nie domkiem. dziekuje bardzo, pzdr grzegorz