-
Posty
80 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez beatawacek
-
Witam Ponieważ trwa ożywiona dyskusja , na temat umieszczenia w Tercji 1 , schodów na poddasze - to niżej przedstawiam zdjęcia pokazujące jak rozwiązane jest to u nas. Każdy w projekcie dokonuje zmian i myślę że wcale zmiany dokonane przez jednych , nie są gorsze od tych które zrobili drudzy. Zmiany każdy robi dla siebie !!!! My więc dla siebie - zlikwidowaliśmy tzw. ogród zimowy , uważając że jest to tylko niepotrzebna strata przestrzeni, wcale nic szczególnego nie wnosząca do wyglądu domu ( tak samo jak luksfery) Powierzchnię tzw. ogrodu zimowego - my wykorzystaliśmy na garderobę . Powierzchnia widoczna za drabiną ( na zdjęciu ) z oknem to właśnie garderoba . Za drabiną ma być ścianka i w przyszłości planujemy w tym miejscu schody kręcone na poddasze. Osobiście uważam że , lepiej było zlikwidować tzw. ogród zimowy niż łazienkę i tam umieścić schody . Poprzez takie zmiany my uzyskaliśmy - garderobę, ładną , dużą łazienkę ( z narożną - dużą wanną i kabiną prysznicową ) - to również poprzez umieszczenie na poddaszu kotła i pieca co , oraz drugą , dużą łazienkę dla gości z wc i umywalką . Pozdrawiam
-
Witam alakrzysiek Mury stawiali 2 murarze - którym płaciliśmy . Byli solidni i mieli wiedzę , która okazywała się czasami dużym skarbem Pomocnicy zaś to rodzina a czasami i przyjaciele i znajomi. Jeden z murarzy zrobił również więżbę dachową. Pokryciem folią i blachą zajął sie mąż , z drobna pomocą fachowców. Montażem okien zajeła się firma , u której okna kupowaliśmy. Instalację oprócz elektrycznej ( bo tą robił mąż ) zrobiła firma. Pierwsze wylewki, ścianki działowe - zrobił mąż z pomocą rodziny. Czyli można samemu - ale też nie wszystko samemu zrobić można. ......Ważne jest że mąż mając własną działalność może od paru miesięcy zająć sie budową, bo sam wyznacza sobie kiedy i ile pracuje( a najczęściej to teraz nie pracuje) A jesteśmy z małopolski Pozdrawiam
-
Wacek dziękuje za uznanie, uśmiał się bardzo ... A tak wogóle , to jest niesamowity....kurczę gdzie ja go znalazłam ?????
-
Witam Zrobiłam dziś sobie wolne i oczywiście zaraz rano pobiegłam na budowę aby - 1) popracować 2) zrelaksować sie 3 ) nacieszyć widokiem tego co już dokonaliśmy. BYŁO SUPER . Niestety żeby za dobrze nie było - to deszcz zaczął padać .... no i skończyło sie Ale i tak wykorzystałam czas na posprzątanie lasu za domem , który w promieniu 1 km zaśmiecony był naszymi foliami , papierami i innymi odpadami z budowy. Wreszcie jest czysto.. Przy okazji pozbierałam stare, zardzewiałe garnki i butelki - które ktoś pewnie nieopatrznie zostawił ..... nie wiem jak można do lasu śmieci wywozić .... Kiwi Tak się składa że sprzątałam dziś na poddaszu, gdy deszcz padał i zdecydowanie muszę powiedzieć że deszcz nie robi jakiegoś bardzo głośnego hałasu a sam dzwięk spadających kropli na blachę jest bardzo przyjemny dla ucha. Koszty budowy - to naprawdę temat bardzo trudny do sprecyzowania - można wydać 300 000 zł - można wydać i 600 000 zł . Ja obliczyłam że do tej pory wydaliśmy ok. 150 000 zł . Na koszt ten składa się postawienie budynku w stanie surowym , przykrytym blachą, z oknami PCV, pierwszymi wylewkami, instalacją elektryczną z przyłączem, instalacjami wewnątrz - gazową, wod-kan , co, wykonaniem sieci kanalizacyjnej i wodnej ( to częściowo refinansowali sąsiedzi ) przyłaczem kanalizacji. Dodatkowo za te pieniądze kupiliśmy siatke na ogrodzenie i słupki, częściwo zapłacilismy przyłącz gazu ( 50 %) daliśmy zadatek na drzwi zewnątrzne ( 40 %) zakupiliśmy 2 sedesy ze spłuczkami , wannę, umywalki .I zapewne usłyszę od wielu , że to niemożliwe !!!! ZAPEWNIAM ŻE MOŻLIWE ( nie mogliśmy wydać więcej bo ................................................................................ .poprostu więcej nie mieliśmy ) Zapewniam także , że nie robimy żadnych fuszerek - wszystko jest dobrze, solidnie wykonane. Czyli ---- da się ......trochę chęci, talentu i czasu , który można temu poświęcić i już.... Pozdrawiam
-
Witam Widzę że mamy na forum przeciwników TV , ale ja odwrotnie - telewizję lubię pooglądać i właśnie oboje z męzem zastanawiamy się gdzie w salonie powiesić telewizor ( bo strasznie ten salon jest nieustawny i praktycznie nie ma jednej , porządnej ściany) Każdy widać lubi co innego. alekrzysiek - ja przyjełam że mam się wprowadzić do gotowego domu ( czyli umeblowanego i ogrodzonego) za 300 000 zł. Jak narazie -widzę że jest to mozliwe, ale jeszcze wiele przed nami. Myślę że za pół roku , będę mogła powiedzieć czy moje założenia się sprawdzą. Uważam jednak że jest to możliwe - wtedy gdy wiele prac wykona sie samemu , bądz z pomocą rodziny, ale wówczas praca zawodowa męża musi iść na dalszy plan ( my mogliśmy sobie na to pozwolić) Kiwi - zgadzam sie że w Tercji dachu jest dużo , ale to naprawdę zewnętrznie spory dom..... i to przecież jakby 2 kondygnacje , rozłozone na jednym poziomie, to musi być tego sporo. My jutro kończymy instalację elektryczną ...... duzo tych kabelków i puszek , trochę zeszło. Mogą więc wkraczać do akcji tynkarze .... Na zewnątrz raczej nie da się nic robic ( a mamy robić taras i ogrodzenie) bo pogoda od tygodnia paskudna, zimno i pada ...brrrr, ale wiosna Pozdrawiam jednak wiosennie
-
Witajcie Tercjowicze są coraz bardziej aktywni, widać że wiosna dała " kopa do roboty" Nie chce mi się czasami wierzyć, że my już tak dużo mamy za sobą ... ale i zamartwiam sie gdy widzę jak wiele jest jeszcze przed nami. Ponieważ mąż oddał dom w ręce fachowców - to mamy teraz trochę czasu i wykorzystujemy go aby wybrać i kupić armaturę łazienkową i sanitariaty. Wstępnie mamy wszystko wybrane- część kupione , część zamawiamy jutro. Wyszło 10 000 zł - ale wanna z hydromasażem i kabina parowa - więc cena chyba ok. Tak sobie myślę , jak przyjemnie będzie w tych naszych łazienkach .....hm... rozmarzyłam sie ..... Kiwi Dach w Tercji to następujący koszt : blacha, rynny, gąsiory, folia itp- 16 000 zł ( blacha 23 zł/ m? ) więżba - 7 000 zł , robocizna za położenie więżby i foli - 3000 zł, obróbka kominów - 300 zł, blacharze 16 zł / m2 . Ps. Blacharze 16 zł / m2 - krzyczeli u nas czyli w małopolsce, ale w końcu wydawało nam sie to za drogo i mąż sam położył blachę i choć robił to po raz pierwszy w życiu to udało mu sie na medal. Tak że ludzi wzieliśmy tylko żeby zrobili obróbki i za to zapłaciliśmy 800 zł. A nam dach wyszło więcej niż 270 m2 - mąż nie pamięta dokładnie ale mówi że dachu jest ok. 290 m . Pozdrawiam
-
Weroniko Tomku Bardzo ładny prezent zrobiliście sobie na święta - zaczynając budowę własnego domu. Ponieważ jestem od kilku już miesięcy w euforii budowania - to wiem ile sprawi wam to radości i ile da szczęścia . To naprawdę bardzo fajny stan... Tercja 4 - jest dużo wieksza od naszej " zwykłej " Tercji - to już prawdziwa rezydencja..... Zachwycające także są wasze założenia - wprowadzenie sie do domu już na święta . No my mamy tempo ( rozpoczęcie wrzesień 2007 - wprowadzenie pażdziernik 2008 ) ale wy to nas pobijecie na głowe . Życzę aby sie udało. Informujcie proszę o postępach w pracach ... Robertu Naprawdę miła była twoja wizyta . To myślę jest piękne , patrz ludzi którzy tak naprawdę sie nie znaja , potrafi połączyć temat i odnajduja się w swej znajomości jak starzy znajomi. Coś w tym jest .... WIADOMOŚCI Z BUDOWY Kończą instalacje wewnętrzne ( ale to partacze , ale oszuści) Boże niech skończą i niech ich już więcej nie widzę Po 10 kwietnia wchodzą tynki --- żeby chociaż ci byli normalni ...... I czekamy na wiosnę , słońce, pogodę - żeby to wszystko schło. Pozdrawiam wszystkich - życząc Wesołego Alleluja !!!
-
Marcines0 . Witajcie Tak jak pisałam na mury i ściany nośne - wyszło 2600 sztuk pustaka czyli 26 palet ( wielkość 25 ) My na oknach nie planowaliśmy rolet - bo ja nie jestem ich zwolennikiem. Roletę zastosowaliśmy jedynie na oknie tarasowym ( nasza Tercja jest nieco zmieniona) ponieważ taras jest od strony lasu - i tutaj dałam ją tak dla mojego spokoju i większego poczucia bezpieczeństwa. Uważam że rolety wcale nie gryzą się z architekturą domu. Kiedy zaczeliśmy chodzić i przeglądać ofertę kominków - to zdecydowana większość odradzała nam kominek z płaszczem wodnym, ale też żaden z fachowców - nie potrafił nam podać racjonalnych i sensownych argumentów- dlaczego mielibyśmy z niego zrezygnować. Zostało więc na tym że będzie jednak z płaszczem wodnym - wkład " Zuzia" . Kominek ten ma być dodatkowym żródłem ciepła i z tego co wiem u Robertu - sprawdza się w zupełności . Robertu - jesteśmy umówieni na środę --- tylko pamiętaj MY NIE JESTEŚMY Z RZESZOWA!!! Pozdrawiam
-
Witam i bardzo pozdrawiam nowych Tercjowiczów. MarcinesO - napiszcie gdzie budujecie swoją Tercję ??? może jesteśmy sąsiadami??? Ponieważ zadałeś pytanie o ilość wykorzystanego do budowy materiału to ja wypytałam męża i oto co mi powiedział : nasz dom jest z pustaka Termophor - firmy Leier ( 25 -tka) i u nas na mury wyszło 2600 zł - na same ściany i ściany nośne . W tej chwili skończone mamy pierwsze wylewki ( które sami robiliśmy ) i koszt tych wylewek to : 1500 zł ( materiał ) - robocizna własna . Ponieważ teraz jesteśmy w trakcie instalacji wewnętrznych to dla przykładu podam jak na naszym terenie kształtuja się ich ceny ( według umowy którą podpisaliśmy : 1) wykonanie instalacji gazowej wewnatrz budynku ( materiały + robocizna ) - 2000 zł 2) podłaczenie instalacji wodnej z siecią - 1500 zł 3) wykonanie instalacji wodnej wraz z cyrkulacją w budynku - 1500 zł 4) wykonanie kanalizacji wewnatrz budynku - 1500 zł 5) wykonanie kanalizacji na zewnątrz budynku - 800 zł 6) wykonanie instalacji co w budynku - 3000 zł Do tego dojdzie jeszcze ogrzewanie podłogowe ( kuchnia, łazienki, holl) to ok. 3000 zł oraz cała kotłownia ( piec, kaloryfery, zasobnik ) oraz kominek z płaszczem wodnym - na to nie mamy jeszcze dokładnego kosztorysu ----- i to wszystko tylko wewnątrz budynku . Oczywiście - chętnie służymy wszelką informacja , jaka jest wam potrzebna ........ I jeszcze jedno ...jak zaczniecie , to tak wam czas zleci że nie obejrzycie sie jak dom będzie gotów i w nim zamieszkacie Pozdrawiam
-
Myślę , że koniecznie muszę pochwalić się moją Tercją - z pięknie lśniącymi oknami . Pozdrawiam
-
Witam Ponieważ jestem w trakcie budowy ( rozpoczęcie prac wrzesień 2007 roku) z całą stanowczością stwierdzam że: nie ma żadnych problemów z materiałami ( małopolska) kupuję na bieżąco wszystko to, co w danej chwili jest potrzebne. Dlatego dziwią mnie zawsze artykuły - grzmiące że składy budowlane świecą pustkami - to bzdurne informację , naprawdę nie wiem komu służące . Nie obserwuję również znaczących wzrostów cen - przeciwnie od ubiegłego roku utrzymują sie one na jednym poziomie. Koszty budowy - podane w poście nieco mnie przerażają...... Nasz stan surowy ( bardzo porządnie zrobiony) kosztował ok. 110 000 zł. Etap wznoszenia murów był jednak systemem prawie gospodarczym. W tej chwili do poszczególnych robót - bierzemy ekipy - tak jest napewno taniej - niż zlecenie całej budowy jednej firmie ( zgadzam się że napewno mniej komfortowo) Ponieważ buduję wiem że można wybudować - wcale nie za olbrzymie pieniądze Pozdrawiam
-
Niedzielne popołudnie cudnie raczy nas wiosennym słońcem. Taka pogoda cieszy serce - bo to znak że wkrótce prace na budowie ruszą pełną parą i bedzie tak już do zakończenia robót i części najprzyjemniejszej czyli przeprowadzki. W lesie za naszym domem ptaki swoim śpiewem cudnie umilały nam poranny obchód budowy. Brakowało tylko porannej, aromatycznej kawy - aby poranek był pełen szczęścia. Okna ( wprawione w piątek) pieknie błyszczały w słońcu . Są jeszcze nie wyrególowane , więc były problemy z ich otwarciem - ale co tam, ważne że już są . Wydaje nam się że same okna nie mają jakiś wad a i ich montaż przebiegł dość sprawnie , chociaż nie obyło sie bez wpadek. Brakuje klamek ( mają wkrótce je dostarczyć ) obudowa rolety w oknie balkonowym jest nie w tym kolorze co miała być a włącznik rolety jest po lewej stronie a nie po prawej - jak się umawialiśmy. Machneliśmy jednak na to ręką - trudno- skoro zrozumienie naszego zamówienia było za trudne ....... A mam jeszcze jedną " zabawną historię " Firma wykonuje nam sieć kanalizacyjną - w kosztorysie robót - wyszczególnione są wszystkie materiały za które płacimy. A płacimy powiedzmy nie mało. I nagle , mąż mój zauważył że panowie do prac wykorzystują ....... nasz piasek i .... nasz cement ... zgromadzony na budowie. Bezczelność, nieuczciwość - czy zwykłe złodziejstwo??? Obstawiajcie proszę ! Przykre jest to że - trzeba pilnować każdego - aby cię nie okradł i nie wykiwał. Ja wolałabym móc --- poprostu zaufać. Robertu - na spotkanie jesteśmy gotowi , czemu nie ...
-
Robertu !!! Wielkie ukłony - dla twojej gościnności i serdeczności. Dobrze że są ludzie na tym świecie którzy potrafią być otwarci na innych a nie strzegą tylko czubka własnego nosa. A tak wogóle , to pamiętasz że macie przyjechać do nas - jak się wprowadzimy .... a będzie to naprawdę , prawie...prawie .... wkrótce. Nie wierzysz???? Jutro montują okna ( to 1 ekipa) od 2 dni robią instalacje w budynku ( to 2 ekipa) - narazie podziemne . czyt. rury wodno- kanalizacyjne. W sobotę pierwsze wylewki ( to 3 ekipa) a potem znowu mają wrócić do instalacji ( czyli wraca 2 ekipa) Drzwi zewnętrzne już zamówione ( to nie ekipa- to sam jeden człek , co stolarzem sie zwie) w kwietniu tynki ...........................i tak z górki........................................................................... .......... Czyli termin spotkania jest bliski. ALE PROSTE TO JEST WSZYSTKO Pozdrawiam rozam - dzięki za emaila . Po twojej sugesti kuchnię jednak zrobię w takim samym układzie jak u was , z tym tylko że stół dam wolnostojący . POŁAMANIA PIÓRA NA EGZAMINACH Całusy dla wszystkich Tercjowiczów
-
Witam Opłaty przy zawieraniu umów notarialnych zazwyczaj spadają na stronę kupującą, choć jest to tylko utarty zwyczaj i nie ma to żadnych uwarunkowań prawnych. Jeśli zaś chodzi o opłaty za ustanowienie służebności , to ja stosuję następującą zasadę : Każda nieruchomość musi mieć drogę dojazdową - jeśli jej nie posiada to taka nieruchomość ma wadę - która uniemożliwia jej sprzedaż. Na sprzedającym spoczywa zatem obowiązek nie tylko przygotowanie dokumentów ale również obowiązek uregulowania spraw dojazdu a zatem i pokrycia kosztów z tym związanych ( które tak naprawdę nie są wysokie) Reasumując to sprzedający ma pokryć koszty związane z dojazdem. Można również zaproponować podział tych kosztów na pół ( i tu okazać swą dobrą wolę ) i wówczas kwota ta będzie naprawdę znikoma i nikt nie powinień czuć się pokrzywdzonym. PS. Zawodowo zajmuję się pośrednictwem w sprzedaży nieruchomości Pozdrawiam
-
Myślałam że wszystko będzie szło tak ładnie i gładko, jak dotychczas. Nikt nie zawalał , mury rosły aż miło , nie było przykrych niespodzianek. I co ??? I zaczyna się .....POnieważ wkrótce zaczną nam robić instalację, poprosiłam stolarza który będzie robił nam kuchnię, aby przyszedł na budowę , popatrzył i zrobił kilka projektów z których wybralibyśmy ten dla nas najlepszy . I wówczas okazało się , że taka zabudowa kuchni o jakiej JA marzę , a Mąż myślał jest niemożliwa !!!!. W projekcie okna są tak nisko że nie da się zabudować ściany pod oknami i zrobić zlewozmywaka na wprost okna. Od podłogi do parapetów jest 75 cm --- a szafki mają ponad 80 --- sama zmywarka ma 82 cm. Kurczę takie niedopatrzenie !!!! I co mamy robić... okien nie da się zmienić ( podobno są już gotowe ) co dom pogłębiać ?????? Najprościej jest zmienić układ kuchni !!!!! ALE JA CHCIAŁAM ZLEW NA WPROST OKNA !!! Może ktoś mądry znajdzie jakieś rozwiązanie ??? I jeszcze mój kierownik budowy pojechał na narty... właśnie wtedy kiedy go najbardziej potrzebuję .... To co zostało ???? " ....Rycz , mała , rycz...."
-
Witam ponownie Niestety nie udało mi się zamieścić domu z dachem, mam jakieś problemy, może jutro się uda....... Robertu----plan na 2007 rok oczywiście wykonaliśmy - co zgłaszamy .......... Ponieważ zima łaskawa to prace trwają cały czas , jak pisałam skończyliśmy dach ( w sobotę) a dzisiaj mąż zaczął działać nad instalacją elektryczną ( CUDOWNIE JEST MIEĆ ZDOLNEGO MĘŻA --ILE PIENIEDZY ZOSTAJE !!!) Fidziu --- my w salonie powiększyliśmy okna ( na 150X170) + duże okno balkonowe bo faktycznie dla nas były za małe. Mój mąż proponował okna od podłogi , ale ja jakoś nie dałam sie przekonać . Nasza Tercja podniesiona jest o 75 cm, ale mamy trochę rozciągnięty dach - tak że według nas nie zburzyło to architektury domu. Przez taki zabieg uzyskaliśmy na poddaszu prawie 160 m przestrzeni ( naszym znajomym poddasze podoba się najbardziej) i faktycznie jak mówi Robertu można zagospodarować nawet powierzchnię lukarny nad wejściem ( na co mamy już pewien pomysł) Moja 11 - letnia córka proponowała nawet że możemy na poddaszu właśnie urządzić jej pokój ( dobra co ???? 160 m pokój...) Przed rozpoczęciem budowy odwiedziliśmy dom Robertu i nie żałowaliśmy tego wyjazdu. Dzieki temu nasze wyobrażenia stały się realne i łatwiej było wyobrazić sobie dom. Mnie wówczas bardzo rozczarowała powierzchnia pokoi i kuchni ( nie wiem ale wyobrażałam je sobie conajmniej 2 razy większe) Dzieki temu nie było rozczarowania -- gdy nasz dom już stanął . Nasza Tercja jak już pisałam odbiego od projektu - ale staraliśmy się dostosować ja do naszych potrzeb i wyobrażeń. Kolejna zmiana jaka pojawiła się niedawno to powiększenie łazienki o część gospodarczą, gdzie w projekcie jest kocioł na wodę i piec co . Firma która przygotowuje nam kosztorys wod-kan, co, gaz - zaproponowała aby umieścić to wszystko na poddaszu ( gdzie miejsca jest dość) i na 90 % tak zrobimy , mimo że komin przewidywał to wszystko na dole ( da się to jednak bez trudu zmienić) Tak że zmiany pojawiaja się co rusz. Pozdrawiam Beata
-
Witam Wreszcie skończyłam kryć Tercję . Oto jaka jest piękna. Prawda??? Pozdrawiam Beata
-