
zetski
Uczestnik-
Posty
92 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
Wszystko napisane przez zetski
-
Czyli temat wymaga pogłębionej analizy...
-
A przy dogrzaniu bo plucha i 3 stopnie Celsjusza?
-
No widzisz, a specjaliści na innym forum twierdzą, iż masa akumulacyjna to "lek na całe zło" i idealne rozwiązanie dla mnie... I bądź to człowieku mądry...
-
Na chwilę obecną doszedłem do takich wniosków: Po przeczytaniu uwag i pomysłów jakie padły w tym wątku (i nie tylko w tym), zrezygnowałem z PW, jako niewiele wnoszącego wartości dodanej w stosunku do znacznego wzrostu komplikacji i samego wkładu i jego podłączenia do istniejącego CO. Uważam, że najzwyczajniej w świecie nie jest dla mnie ekonomicznie opłacalne przy planowanym sposobie eksploatacji kominka. Podobnie wychodzi mi z DGP. Przy okazjonalnym paleniu nie mają sensu, przynajmniej w aspekcie ekonomicznym. A w dodatku przy okazjonalnym używaniu ponoć są siedliskiem patogenów, a oprócz tego "lubią" śmierdzieć. Biorę pod uwagę dwie pozostałe możliwości, czyli przede wszystkim zwykły wkład powietrzny, ewentualnie dołożenie masy akumulacyjnej. O ile w pierwszym przypadku wystarczy mi zwykły montażysta (choć poczułem się zmotywowany i może jednak sam to zrobię) to w drugim przypadku na pewno potrzebuję dobrego fachowca a nie tylko montażysty. Wybór podstawowy, czyli kominek z wkładem niesie za sobą pewne potencjalne niedogodności, jak chociażby możliwość przegrzania salonu w którym będzie zamontowany. Pewnym remedium ma ten problem może być właśnie poprawnie zamontowana owa wzmiankowana wyżej masa akumulacyjna, bynajmniej nie idealnym, ale jak sądzę wystarczającym. Poprzez retencję ciepła w swojej masie może ona rozładować maksima temperatur w możliwie mało uciążliwy sposób, bez nadmiernego marnotrawstwa już wytworzonej energii cieplnej. Nie idealna, bo przy większym zlekceważeniu zasad palenia w kominku można ją przegrzać. Oczywiste jest, iż jeżeli ją przeciążymy nadmierną emisją energii cieplnej to nawet natychmiastowe wygaszenie i ostudzenie samego wkładu niewiele da. Jest to bufor wolnirozładowujący się i niestety nie ma możliwości jego szybkiego rozładowania. Po prostu jest niesterowalna. Tym niemniej zachowując reżym poprawnej obsługi kominka problem takowy uważam za pomijalnie mały. Oczywiście, masa akumulacyjna nie jest za darmo i zasadnym jest pytanie czy ma to sens w aspekcie ekonomicznym. Licząc wprost raczej się nie kalkuluję, ale uwzględniając w rachunku ciągnionym korzyści natury niematerialnej jak bardziej równomierne oddawanie ciepła i rozłożenie go na dłuższy czas (co jest też wadą przy okazjonalnym paleniu - dłużej się nagrzewa sam kominek i później i wolniej zacznie się nagrzewać salon) może być jednak lepszym rozwiązaniem. Inna jej wada to znaczny ciężar, choć akurat w moim przypadku jest ona nieistotna, ponieważ salon jest na parterze, a przy remoncie podłogi został wylany fundament pod kominek, zazbrojony jak pod czołg.. Oczywiście najtańszym i najprostszym rozwiązanie jest zwykły kominek powietrzny
-
Na chwilę obecną doszedłem do takich wniosków: Po przeczytaniu uwag i pomysłów jakie padły w tym wątku (i nie tylko w tym), zrezygnowałem z PW, jako niewiele wnoszącego wartości dodanej w stosunku do znacznego wzrostu komplikacji i samego wkładu i jego podłączenia do istniejącego CO. Uważam, że najzwyczajniej w świecie nie jest dla mnie ekonomicznie opłacalne przy planowanym sposobie eksploatacji kominka. Podobnie wychodzi mi z DGP. Przy okazjonalnym paleniu nie mają sensu, przynajmniej w aspekcie ekonomicznym. A w dodatku przy okazjonalnym używaniu ponoć są siedliskiem patogenów, a oprócz tego "lubią" śmierdzieć. Biorę pod uwagę dwie pozostałe możliwości, czyli przede wszystkim zwykły wkład powietrzny, ewentualnie dołożenie masy akumulacyjnej. O ile w pierwszym przypadku wystarczy mi zwykły montażysta (choć poczułem się zmotywowany i może jednak sam to zrobię) to w drugim przypadku na pewno potrzebuję dobrego fachowca a nie tylko montażysty. Wybór podstawowy, czyli kominek z wkładem niesie za sobą pewne potencjalne niedogodności, jak chociażby możliwość przegrzania salonu w którym będzie zamontowany. Pewnym remedium ma ten problem może być właśnie poprawnie zamontowana owa wzmiankowana wyżej masa akumulacyjna, bynajmniej nie idealnym, ale jak sądzę wystarczającym. Poprzez retencję ciepła w swojej masie może ona rozładować maksima temperatur w możliwie mało uciążliwy sposób, bez nadmiernego marnotrawstwa już wytworzonej energii cieplnej. Nie idealna, bo przy większym zlekceważeniu zasad palenia w kominku można ją przegrzać. Oczywiste jest, iż jeżeli ją przeciążymy nadmierną emisją energii cieplnej to nawet natychmiastowe wygaszenie i ostudzenie samego wkładu niewiele da. Jest to bufor wolnirozładowujący się i niestety nie ma możliwości jego szybkiego rozładowania. Po prostu jest niesterowalna. Tym niemniej zachowując reżym poprawnej obsługi kominka problem takowy uważam za pomijalnie mały. Oczywiście, masa akumulacyjna nie jest za darmo i zasadnym jest pytanie czy ma to sens w aspekcie ekonomicznym. Licząc wprost raczej się nie kalkuluję, ale uwzględniając w rachunku ciągnionym korzyści natury niematerialnej jak bardziej równomierne oddawanie ciepła i rozłożenie go na dłuższy czas (co jest też wadą przy okazjonalnym paleniu - dłużej się nagrzewa sam kominek i później i wolniej zacznie się nagrzewać salon) może być jednak lepszym rozwiązaniem. Inna jej wada to znaczny ciężar, choć akurat w moim przypadku jest ona nieistotna, ponieważ salon jest na parterze, a przy remoncie podłogi został wylany fundament pod kominek, zazbrojony jak pod czołg.. Oczywiście najtańszym i najprostszym rozwiązanie jest zwykły kominek powietrzny
-
Z czego budować dom? Czy podłogówka jest dobra dla psa?
zetski odpisał maquis w kategorii Technologie budowy
Nie jestem żaba... -
No właśine nad nim też myślę. Znajomy zadowolony? Nie ma jakichś problemów czy zastrzeżeń?
-
Albo wyrób czekoladopodobny...
-
Biokominki to po prostu ersatz prawdziwego kominka.
-
Ja też bym wolał się zapytać, jakbym nie był pewny.
-
Z czego budować dom? Czy podłogówka jest dobra dla psa?
zetski odpisał maquis w kategorii Technologie budowy
Jakby chcieć poznać wszystkich fachowców... Wątrobę trzeba by najpierw w formalinę.... ;) -
@Jani_63: Odpowiedziałem na Twój post, w tym na pytanie w nim zawarte.
-
Z czego budować dom? Czy podłogówka jest dobra dla psa?
zetski odpisał maquis w kategorii Technologie budowy
Tak, to skarb, ale ja takowego nie mam, niestety... -
Wkład bez DGP i PW nazwałem prostym, co nie oznacza że jest on wkładem za 500 złotych z promocji w Biedronce ;) Co do przegrzania, zawsze jest możliwe. Prawdopodobnie zakładał będę wentylację mechaniczną.
-
Zwykły prosty wkład, bez PW czy DGP. Możę z akumulacją. W tym kierunku powinienem podążać.
-
W sumie zostałem przekonany, iż do okazjonalnego palenia PW potrzebny jak kwiatek do kożucha.
-
Z moich to podstawowym problemem przy otwieraniu bramy jest zalegający śnieg w okresie zimowym lub niewykoszone rośliny/krzaki w okresie letnim.
-
Z czego budować dom? Czy podłogówka jest dobra dla psa?
zetski odpisał maquis w kategorii Technologie budowy
Ale gdybym znał takowego fachowca to nie miałbym problemu z szukaniem wykonawcy, prawda? Z drugiej strony, mój ojciec, choć nie był budowlańcem, to kilka kominków (otwartych) zbudował i do dzisiaj działają. A wydaje mi się, iż budowa otwartego paleniska jest trudniejsze aby miał cug, nie dymił itp, bo w przypadku wkładu, trzeba go poprawnie podłączyć do komina, całą resztę załatwia producent w trakcie projektowania wkładu i jego wdrażaniu do produkcji... -
Z czego budować dom? Czy podłogówka jest dobra dla psa?
zetski odpisał maquis w kategorii Technologie budowy
Do głupiego kominka mam brać inspektora nadzoru??? No bez jaj, prędzej sam ten kominek zbuduję. -
Tak zrobię.
-
dobry napęd do bramy
zetski odpisał Gregory40 w kategorii Eksperci Krispol - bramy, okna, drzwi oraz rolety okienne
Zawsze kupuję najlepsze na jakie mnie stać, nie stać mnie na taniochę. -
Mój też jeździ bezawaryjnie rocznik '87 i będzie jeździł jeszcze długo po tym jak współczesne wynalazki zwane samochodami zakończą żywot w recyklingu ;) Co nie zmienia faktu, iż właściwie serwisowany sprzęt czy to samochód czy to kocioł CO posłuży dłużej niż nie serwisowany czy serwisowany niewłaściwie.
-
Mój Junkers wisi na ścianie kuchni. I ciągle działa bezawaryjnie.