W jednym pokoju po remoncie podłoga zostałą niżej o jakieś 1,5-2cm. Wywalona została podłoga na legarach, wywalone ile się dało spod spodu, poszła izolacja i ocieplenie i poszły na to panele (14 lat temu). Wtedy było szybko, szybko bo święta miały być we własnym domu i tak wtedy zostało. Teraz robimy gruntowne odnowienie. zastanawiam się czy na te panele mogę położyć nowe - wyszło mi, że poziomy podłóg mniej więcej się wyrównają? Pierwotnie miałem je wywalić, ale dzięki bardzo dobrej ekipie od tynkowania (mogę ich polecić z czystym sumieniem) nadal są w bardzo dobrej kondycji i nie musiałbym kombinować dalej. Czy to jest dobry pomysł?