Mnie nurtuje jedna kwestia - czy budowlańcy naprawdę nie potrafią wykonywać swojej pracy bez strzelenia sobie z rana browarka/kielicha? Jakiś czas temu pewien znajomy znajomego znajomych, budowlaniec z własną firmą, budował mi budynek gospodarczy - do pracy nie mam żadnych zarzutów, ale browar z rana musiał być.