-
Posty
1 908 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
36
Posty napisane przez Baszka
-
-
cd: ...
Swoje zdanie na temat mojej budowy już raz przedstawiłeś, u mnie w dzienniku. I sądzę, że raz wystarczy. Każdy organizuje sobie budowę tak, jak potrafi. Jestem też przekonana, że dziennik Pe Zeta nie jest miejscem do tych roztrząsań.
To bardzo miłe, że chcesz mi pomóc , choć we właściwy sobie sposób.
0 -
W mojej sytuacji brak piwnicy muszę sobie wyobrazić, ale jeśli chodzi o pomieszczenia gospodarcze,
uważam, że one tak naprawdę decydują o komforcie mieszkania. W iluż to mieszkaniach na przykład odkurzacz
"straszył" za drzwiami , bo nie było gdzie go schować.Wybudowałem sobie dom po to aby żyć na luzie a nie aby ściskać każdą złotówkę aż ona soki puści.
Heniu, coś pięknego, jesteś mistrzem metafory.
Sam jesteś cieciem malinowym ze swoim kominkiem w saloniku w takim że nie ma gdzie się dobrze wyprostować.
Hmm, to ja ze swoją kozą będę "ciecią malinową"? Coś pięknego, Heniu przechodzisz samego siebie.
0 -
Mam takiego gościa od takich tarasów, że hej!
PS.
Gubię się nieco w tych Twoich pomysłach, bo mam zbyt dużo własnych, więc sorki jeśli coś pokaszanię.
Frez asfaltowy, ależ Ty masz pomysłów, wystarczyłoby jeszcze na niejeden domek.
Gościem się nie chwal, tylko podziel.
Pomysłami się nie przejmuj, zobaczę, co się ostatecznie wykluje.0 -
Basiu, płyty wierzchnie to tylko część kosztów.
Ale żeby wiedzieć, na czym oszczędzać, najpierw trzeba określić się co do płyt wierzchnich. Także ich konkretnego wymiaru, a najlepiej mieć je na placu - to jest punkt wyjścia.
Zwróciłeś mi już, Leszku, na to uwagę. Na razie orientuję się w temacie. Dawno do mnie dotarło, że wierzch, to wierzchołek kosztów tarasowych, w przypadku kostkowego. Dlatego też nie skreśliłam jeszcze drewnianego. Odpada podbudowa. Zostają tylko bloczki betonowe i legary. A mam parę elementów więźby w ogrodzie.
PS mapelastic to nie guma to żywica
A to pech, przestanie się Arturek ekscytować.
Na gruz już mnie Orle uczulałeś.
Jeśli jednak zrobię kamienny, to koszty ciut spadną o ten łącznik i drugi tarasik, zwany przez Lesia nader pieszczotliwie piździkiem. Nie wiem, czy Lesiu doczytał. Zostanie 30 m tarasu, a w miejscu tego drugiego- placyk kostkowy, na który się zejdzie schodami.0 -
Nie podoba mi się wycena okrawężnikowania,
Mam wrażenie, że cenę krawężników pan podał rozglądając się po okolicy. Nie podoba mi się ta wycena, choć chłop wiedział, o czym mówi. A może był tylko pewny siebie? W każdym razie sprawiał takie wrażenie.
Podoba mi się Twój pomysł z ziemią.
Niezależnie od tarasu z kostki, czekam na wycenę robocizny tarasu z drewna.
Owszem mają towar "wygospodarowany" , ale nie w moim guście. Zatem odpada. Gdyby mi to ktoś strugał w prezencie, nie grymasiłabym, jako że darowanemu... Ponieważ jednak za to płacę, ma mi się podobać.
A przecież Ty dobrze wiesz, że to można zrobić znacznie taniej.
taśma być powinna
na łączeniu ze ścianą wciśnięta luźno żeby miała możliwość pracy
na łączeniu z blachą też uzasadniona jak wzmocnienie newralgicznego punktu
Baszka Jak się masz problem to złap za tel.
co do kubełków
nie jest to izolacja
tylko coś co ma pozwolić wodzie szybciej odejść w dół
znaczy możesz sprawdzić gdzie Leszek ma to śniadanie i myślę że to dobre miejsce
matowo wilgotne
znaczy wilgotne ,ale woda nie stoi i się nie błyszczy w słońcu
nie każdy ma higrometr
ale większość oczy bynajmniej posiada
jak mapelastic związał to se mogło popadać
jak robiłaś w cieniu to szczęście twoje
do czego ewentualnie mógłbym się przyczepić że blachy są na betonie
Dobrze, że przyleciałeś. Natomiast jest już - to nie aluzja, więc nie bierz tego do siebie- po ptokach
.
Taśma jest na blasze i na ścianie przyklajstrowana. W słońcu bym nie robiła, czytałam o tarasie Mr Tomo. Odradzałeś dłubanie w wysokich temperaturach. To nie szczęście, to skutek czytania .
Skoro się czepiasz, że blachy na betonie, to na czym miały być? Pytam na wszelki wypadek, jakbym budowała dom dla przyjaciela ( hi, hi ).
Jak mnie coś zaniepokoi, zadzwonię, dzięki.
Kubełki w takim razie zostawiam ze śniadaniem Lesia, ale niepokoi mnie to, co napisał Animus , o tych płytkach, by dołożyć, chyba, że źle zrozumiałam. A Animus zamiast tłumaczyć, gdzieś zniknął. Może jest na swojej ulubionej stronie?0 -
Masakra wycena.
A co do firm producentów,praktycznie wszystkie mają i oferują podobne wzory i kolory a wszystko zależy od negocjacji cenowych i szukania ;)
Też mnie nie zachwyciła
Co do cen.Już się nauczyłam, że ceny sprzedaży mają się tak do cen katalogowych, jak Orkiestra Filharmonii Wiedeńskiej do dowolnej orkiestry dętej. W jakim celu są podawane, nie odkryłam. Może dla odstraszenia klienta. Bowiem, o ile zrobię taras z kostki, to dobrze się zastanowię, czy kupić betonową płytę po około 100 zł/m, czy kostkę granitową , która wychodzi taniej, a jest naturalnym , pięknym surowcem.
Co do wzornictwa, uważam tak, jak Ty. Wiele jest produktów podobnych , różnią się nazwami.
Oczywiście na all też będę grzebać.0 -
Czasu nie da się skrócić, ale część wcześniej wylaną można obrabiać już teraz.
W takim razie zmiana planów. We wtorek zaczniemy działania nie od balkonu, ale od nadlania ganku. Jak wyleje, to potem balkon i łazienka.
Dobrze Cię rozumiem, że mam dać jeszcze jedną warstwę na cokół? Przecież ja to za chwilę obsypię ziemią. To już prościej odkopać i wpakować paski folii zachodzące na tę część folii, która jest. Prościej i taniej.
Dlatego namiar dałem a nuż się uda ;)
Dzięki za namiar. Jutro do nich dzwonię.
0 -
Baszce spod Gór Tarnowskich humor wolno wraca.
Nie myślała, że budowa to tak ciężka praca,
że się zmierzyć trzeba z wielu potworami,
co jeden zgoła większy, ogłupia i mami,
a niby ludzie- jak mówią-wszyscy tacy sami.
0 -
-
Rozwiń
Może, bo milczy nadal.
Za to dostałam wycenę dużej, profesjonalnej firmy. Może pojęcie"wycena" jest nieco na wyrost, ale powtarzam je za osobą, która ją sporządziła:
wycena prac związanych z wykonaniem nawierzchni z kostki brukowej
-cena ułożenia 1m/2 kostki brukowej - 130zł
-cena ułożenia 1m/b krawężnika - 95zł
-cena ułożenia 1m/2 płyty tarasowej - 165zł
podane wyżej ceny zawierają
-wykonanie projektu
-koszt pracy użytych w trakcie realizacji maszyn
-koszt użytych w trakcie realizacji materiałów
-koszty transportu
-koszt przygotowania terenu
-koszt wykonania podbudowy
-koszt utylizacji powstałych w trakcie realizacji odpadów
taras może też być wykonany np z
kostki brukowej i wtedy cena ułożenia 1m/2
tarasu będzie wynosić 130zł. podane ceny są cenami netto.
Udało mi się też nawiązać kontakt drogą polecaną przez Lesia. W środę mamy się zdzwonić.0 -
A tak wygląda mój cokół po ulewie. Wyraźnie widać obciętą folię. Mógłby Orzeł przylecieć i się wypowiedzieć w temacie uzupełniać ją czy też nie.
Skoro o cokole, to nie może się obyć bez tarasu ( Lesiu, wiem, jak się cieszysz, gwarantuję Ci, że ja bardziej).
Jak widać, na kolejnej fotce panowie położyli płytki tam, gdzie miała być nasypana ziemia i potem łącznik międzytarasowy.
Skoro jednak położyli, to szkoda mi tej wydanej kasy i wracam do pomysłu jednego tarasu. Wówczas od południa muszą być szerokie schody i taki placyk z kostki.
Kostka to jest dopiero temat do omówienia. Karnisze mogą się schować. Byłam na wycieczce i oglądałam kostki i płyty tarasowe firmy Bruk-Bet. Nie wiem jak to się dzieje i dlaczego, ale jest tak, że to , co mi się podoba, jest zazwyczaj przeraźliwie drogie.
Wychodzi na to, że za metr kostki musiałabym zapłacić więcej niż za metr kostki granitowej. Wydaje mi się to chore.Guma powinna być naciągnięta az pod okno.Tam z brzegu pod futryną ościeżnicy jest rowek, trzeba dopasować jakiś kątownik aluminiowy w kolorze okna.
Ganek nie obmieciony z pyłu po wierceniu, beton ganku przed zalaniem należy kilka razy zmoczyć wodą wraz z szalunkiem aż się napoi.Po zalaniu pielęgnacja betonu.
Koło miesiąca.
Została mi jeszcze blacha z tych obróbek. Animusie, mógłbyś narysować, jak to powinno wyglądać?
Ano nie obmieciony. Balkon przygotowałam ja, ganek fachman. Zwróciłam na śmieci uwagę, ale nie wiedziałam, że to ma znaczenie. Wymiecenie czegoś z tej konstrukcji, hmm, niemożliwe, chyba że odkurzaczem. A może wężem zleję i te paprochy uciekną szparami?
Można coś zrobić, by skrócić ten czas miesiąca?
Oni nie bardzo chcą to płytkować i boję się, że uciekną i nie wrócą.
Oczywiście ci fachowcy to odrębna historia, ale o tym może potem .0 -
Jak widać nadlanie betonu będzie wg tego, co Animus wyrysował. A i jeszcze nadleję po bokach, by ta część z kolumną była na jednym poziomie.
Ile od wylania musi to cudo stać, by można było kłaść płytki?0 -
Wklejam fotki.
Dołączam też ganek. Muszę jeszcze dokupić jedną siatkę. I proszę, jak znakomicie się przydały drzwi techniczne. A tyle razy już je chciałam spalić. To akcja w stylu tej, co podarowanie całego zwoju drutu wiązałkowego panom złomiarzom,
o prętach nie wspominając. No to sobie kupiłam te parę prętów i już.0 -
Tak na blachę też.Co do gruntu to zależy czy odpylisz podłoże.
Proces się skraca o połowę.
Pod oknem powinna być obróbka blacharska (drewno) lub w PCW okap klejony pod to się wsuwa i uszczelnia glazurę .
Nie mam obróbek pod oknem, tylko ten ciepły parapet.
Podłoże odpylone nader starannie, blacha też posmarowana. We wtorek będą układane płytki.
0 -
Wersji turbo nie mieli. Temat wody dotyczył świeżej wylewki. Użyto określenia :" matowo wilgotne" . Szalenie ciekawe określenia w tej branży budowlanej. W życiu bym nie pomyślała, że coś może być matowo wilgotne.
Nie wiem, co z tą gumą będzie. Po pierwsze wczoraj było gorąco. Zaryzykowałam to pacykowanie, balkon był wówczas w zupełnym cieniu. Po drugie później lało. Teoretycznie warstwa wierzchnia była już związana.Co do folii bąbelkowej to zgadzam się z Tobą Leszku.
Natomiast brzozy Baszka wytnie szybciej niż spodziewasz się. Po pierwszej większej wichurze.
To ja czegoś nie rozumiem. Jeśli folia jest zbędna , to po co się ją daje. A skoro dałam i wycięli, to można uzupełnić.
Teraz mi wychodzi na to, że dałam, by mieli co obciąć.
Nie wiem, nie zarzekam się , ale póki co nie wyobrażam sobie tego, bym miała je wyciąć.0 -
Teraz krótko, bp pędzę do Casto po płytki i na budowę.
Zobaczę, czy tam nie mają tej wersji turbo, o której pisze Animus. Z całą pewnością ta , którą kupiłam taka nie jest, bo na opakowaniu napisano o pięciu dniach schnięcia.
A jeszcze co do gumy, chłopcy napisali, by przed użyciem zwilżyć podłoże wodą, jeno tak dziwnie tookreślili, doczytam.0 -
Jeszcze jedno, producent gumy pisze, że powinna schnąć około pięciu dni, ale w sprzyjających warunkach ten proces się skraca. Jak rozpoznać, czy się skrócił? Kiedy można na tym cudzie układać płytki?
Mam też zagwozdkę, jak zrobić pod oknem. Aparat się zbiesił, mam nadzieję, że chwilowo. Muszę napisać, jak najjaśniej. Wylewka dochodzi do pewnego miejsca pod oknem. Stamtąd wychodzi też w kierunku krawędzi balkonu folia. Ta folia sięga ciepłego podkładu podokiennego. On jest wyprofilowany lekko w górę. Już wymyśliłam, żeby pierwszy rząd płytek ułożyć w całości na tej "górce" , zrobi się naturalny spad w kierunku krawędzi. Zastanawiam się tylko, czy klej złapie się tego podłoża, co z tym zrobić?0 -
A teraz o balkonie. Kupiłam tę " gumę" ( Arturku, bez skojarzeń, jak na poprzednich stronach, proszę) .
Nie nabyłam gruntu. Producent nie zaleca żadnego gruntu pod to cudo. Wręcz przeciwnie. Sprzedawca powoływał się na maile, wymieniane z producentem, bo mieli tam w Casto różne zdania w tej kwestii. Balkon pięknie przygotowałam, oczyściłam, zdrapałam zgrubienia. Rano jadę po gres. Być może izolację nałoży fachowiec. W każdym razie w sklepie też radzili kupić taśmę.
Drogie te systemowe rozwiązania. Banalna taśma, a 10,50 zł/ m. Może Animus doradzi, czy ją brać, jak wdepnie.
A czym moje ostatnie odkrycie wykonawcze mi podpadło? Ano tym, że poobcinali folię kubełkową pod cokołem. Jest zatem tak: cokół, ściana fundamentu bez folii, folia . Nie byłam z nimi, gdyż byłam w pracy. Za to jest ciekawą kwestią fakt, że tego nie zauważyłam przy odbiorze cokołu. Dopiero następnego dnia.
Przypomniało mi się, jak onegdaj szukałam działki i rozmawiałam z sympatyczną sąsiadką z niedalekiej okolicy. Narzekała na hałas dzwonów. Zapytałam, jak to się stało, że nie zwrócili przed kupnem uwagi na fakt, że ich działka sąsiaduje z kościołem. Pani odpowiedziała, że jakoś nie zauważyli kościoła. Tak sobie myślę, idąc tropem analogii , że mogłam nie zauważyć, iż obcięli folię
. Nie mniej nie jest to aż tak śmieszne, bo nie wiem, ile ziemi nasypię, ale już wiem, że to trzeba nadrobić. Odkopać ziemię i wpakować jakieś rozsądne paski tej folii. Jakiej wysokości, by to miało sens?
0 -
Fajną ma podpórkę ten balkon.
Ostatnia brzoza ratunku dla umykającego kochanka.
Ech, nie wiesz nic. Balkon ma być dla Romea, żeby serenady mógł śpiewać. Dawno temu Preziu napisał, że jaki balkon, taki Romeo, więc się staram.
Jednakowoż w najgorszym scenariuszu nie przewidziałam, że będzie uciekać i to po mojej brzozie, hmm...
0 -
Tylko się zastanawiam, bo Animus nic o taśmie nie wspominał. Gumy jeszcze nie kupiłam, wydzwaniam za nią teraz.0
-
położenie izolacji powinni zrobić glazurnicy - mają (pewnie mają
) większe doświadczenie (przy tej temperaturze położenie dwuskładnikowej hydroizolacji nie jest prostą i oczywistą sprawą...). Może trzeba będzie kapkę dopłacić, ale uważam, że warto.
Stachu, wolałabym, żeby to zrobili miszcze, tylko nie wiem, czy oni kiedykolwiek kładli hydroizolację. Zaskoczyli mnie ostatnio paskudnie, napiszę potem czym. Nawet jeśli będą to robić oni ( najwyżej będą mieć swój pierwszy raz u mnie na balkonie) będę im patrzeć na ręce, więc dokładnie muszę wiedzieć, na co zwrócić uwagę. Ja nie kładłam nigdy, ale, jak już kiedyś pisałam, jestem dokładnym i najsolidniejszym pracownikiem swojej budowy
.
Radźcie coś proszę, bo za chwilę muszę jechać, a nie mam tam sieci.
Ta cholerna poczta po zmianie interfejsu, nie zawiadamia mnie o listach. Muszę się wylogowywać i logować powtórnie, ech te dobre zmiany ....
Pytania wypunktowałam na poprzedniej stronie.0 -
A co z tą taśmą, o której mówił facet od obróbek? Dawać?
Pytania kolejne:
1. Czy na blachę też kłaść gumę, tak z dwa centy od brzegu, jak będzie linia płytek, czy na blachę się nie daje?
2.Po jakim czasie od gumy można kleić płytki? Tak pytam na wypadek, gdybym chciała się z tego działania wymiksować , żeby to miszcze robili jutro.
3. grunt plus?
0 -
Przeczytałam całość. Poziom zgłupienia lekko się utrzymuje. Jutro mają układać płytki na balkonie. Musiałabym ten grunt i gumę zastosować osobiście, dzisiaj. Zdąży to wyschnąć? Ile czasu od gruntowania musi upłynąć do pacykowania gumy?
0 -
Balkon jest obrobiony. Jak? Możecie ocenić. Wykonawca mnie zaskoczył, in plus, żeby nie było. Stwierdził, że tę pracę wycenia na 150 zł ( jak Joksiu typował), a telefonicznie zaakceptowałam 200, bo cóż mogłam zrobić nie mając nikogo pod ręką, kto mógłby to wykonać.
Powiedział, że są specjalne taśmy i przed gumą powinnam nakleić taśmę na łączenie blachy z betonem.
Rano przychodzą działać miszcze, więc muszę działać szybko.
Dlaczego miszcze? Jak zdążę, napiszę za chwilę. Wklejam zdjęcia.
To co mam zrobić w związku z tym octem ?Po obrobieniu blachą,zamieść,odpylić,zagruntować gruntem, kupić grunt i gumę do nałażenia pacą:
Mapelastic A+B albo z Atlasa
Tu jest dyzo informacji na ten temat.
https://forum.budujemydom.pl/Schody-i-taras...st=100&st=0
Czytam, gdzie mnie wysłałeś, a tam Orzeł pisze tak:
przykryj to folia w płynie to nie odparuje
zrobią się pęcherze, a po skropleniu woda pod izolacją
czyli wniosek
beton sam z siebie musi być suchy nie ciągnąć wody
na to izolacja elastyczna paro-przepuszczalna
To jak się to ma do gumy? Głupieję , słowo daję. Idę czytać dalej.0
mój wymarzony domek
w BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Napisano
W związku z podjazdem przypomniała mi się rzecz następująca. Chcę , by do garażu podjazd był z powierzchni biologicznie czynnej, czyli ażury. Ten jeden misio ( spodobało mi się określenie Joksa, choć użył je w stosunku do innego wykonawcy;
do tego to określenie pasuje wybornie, bo chłop prawie dwa metry, brzuszek jak u misia i w adresie mailowym ma" bartuś") ten który ciągle myśli i się nie odzywa, powiedział, że ażurów nie można ciąć pod kątem, bo coś tam. Jest to prawdą? Bardzo by mi pasowało ułożyć je po lekkim łuku.
Są minusy ażurów? Podobają mi się, ale nie chciałabym przy użytkowaniu kląć jak szewc, jakby coś.