mortor

Z tą gwarancją różnie bywa, jak producent chce się wykręcić to zazwyczaj i tak się mu to uda.

U siebie stosowałem do sufitu podwieszanego Acrtyl Putz finisz i sprawdza się świetnie, szlifowanie bez większych problemów, generalnie jedyne czego żałuję to masę z włóknem do szpar i łączeń też tej firmy, ciężko się nakłada i trzeba co najmniej dwa razy poprawiać...

Kolor dla mnie raczej do łazienki, i to też w miarę jasnej, nie wiem dlaczego, ale strasznie mi się kojarzy ze szpitalem...

Zależy kto co lubi, ale tutaj trochę przesada, zegar moim zdaniem powinien być po prostu możliwie ascetyczny

Brak wentylacji lub niesprawna to najczęstszy problem, z doraźnych rozwiązań przed malowaniem możemy dać grunt z polimerami srebra.

Jak fototapeta nie jest duża to (np. nad blatem) to można dać na nią szkło i też będzie fajnie i nie najgorzej chroni przed zachlapaniem. Aczkolwiek z fototapet to ja lubie najbardziej klasykę czyli czarno-białe panoramy dużych miast.

Dlatego do żywopłotu ja wolałem elektryczne bo ciche i lekkie (SHT 600 waży 3,5kg także wygodnie się operuje), minus to mniejsza moc i jednak cieńsze gałązki można ciąć.

Jak dla mnie: po pierwsze spalinowa, po drugie z napędem, pchanie ciężkiej maszyny do przyjemnych nie należy zwłaszcza jak szarpać się musimy w zimę... sąsiad ma Stiga snow cube i drugi sezon sobie chwali, co będzie dalej to oczywiście czas pokaże.

Zależy od firmy, jak wygląda u niej dystrybucja jakie możliwości przewidział producent wiem, że znajoma w cersanicie nie miała problemu z częsciami zamiennymi, także pierwsze co to trzeb zidentyfikować model.

hehe wyposazeniem gratis to sam bym nie pogardził niestety sama torba tyle kosztuje

Jasne, że można tylko zależy jeszcze ile kto ma funduszy na dany cel, panele po prostu wygrywają ceną i nie ma co się oszukiwać, sam we wszystkich pokojach dawałem panele w okolicach 35zł/m2 i tylko w salonie płytki + podłogówka...

Taka torba to koszt około 170zł, prostszy model miałem u siebie i generalnie mogę polecić, chociaż wiadomo, zależy dużo od zastosowania:

Przydać się przydają, ja już dawno pozbyłbym się mojego dębu (straszny śmieciuch na jesień) gdyby nie to, elektryczne markowe zaczynają się już od 300zł także nie jest to jakiś specjalnie duży wydatek. Bosch około 320zł:

Spalinowy to do większych powierzchni, sąsiad zainwestował to od czasu do czasu pożyczam, ale do siebie jeśli miałbym kupić to tylko elektryczny (wiem, że słabszy, ale wydać 1400zł na spalinowy to jednak sporo) Sąsiad ma coś takiego (albo bardzo podobnego) idzie jak burza:

Segment76 dużo masz racji z drugiej strony firma też ma znaczenie, osoby robiące w budowlance takiego black & Decker nie kupią (dla domowego majsterkowicza sprzęt będzie ok), makita i bosch się cenią, ale na wytrzymałość ciężko tutaj narzekać

Dokładnie, do podświetlenia stopni nie wiem czy dałby 230V ;) co do LEDów to sam zastanawiam się nad nimi zamiast halogenów do podświetlenia domu (podbitka).

Hmmm pewnie ile osób tyle będzie zdań, jeśli chodzi o akrylowe to dla rodziców brałem cersanitu, tutaj czynnikiem decydującym była stosunkowo mała łazienka także w gre wchodziły praktycznie tylko wanny asymetryczne.

Do ostatniego zdania zdecydowanie się przychylam warto też patrzeć jakie płytki gdzie będą leżeć, np. do garażu nie ma co szaleć można brać tańsze (ja brałem praktycznie najtańsze gresy z opoczna- grubsza fuga i było ok)

Jeszcze mam sąsiada który to potrafi ;) w sumie zwykłą kosę też mam, ale raczej jako zabytek niż prawdziwe narzędzie pracy. Maciej Lesień- używane kosiarki (spalinowe) to nie wiem czy to dobry pomysł, nie wiadomo jak ktoś wcześniej tego używał i jak dbał..

Ja powoli przymierzam się do przesiadki z SGS2 na Note (tabletofon), na poważniejszą pracę w domu czeka kilkuletni laptop

Kose spalinową do 500zł można już dostac, ale nie wiem czy przy takiej powierzchni się sprawdzi (najlepiej nią operować w miejscach niedostępnych dla zwykłej kosiarki). Z kolei kosiarki spalinowej do 500zł nie ma co szukać (modele z silnikami briggsa kosztują sporo ponad budżet).

Jak teraz trawa jest do kolan po pozostaje jakaś wykaszarka, co do właściwej kosiarki to do 500zł praktycznie zostają tylko modele elektryczne (ale na taką powierzchnie to i tak wystarczą), polecam rozejrzeć się za Stig.

Meble-Bogart w transformerze nie ma, ale co z tego jak nie ma office'a z prawdziwego zdarzenia, czy chociaż openoffice. Bez jednolitego standardu trochę ciężko o funkcjonalność. Swoją drogą jeśli nie miałeś okazji pobawić się tabletem to odwiedź salon Orange (jak byłem ostatnio możnabyło się pobawić iPadem2), ewentualnie sklep pokroju Saturn, MM.

Po jednym poddaszu kinzo raczej nie padnie sprzęt typowo z amatorskiej półki cenowej, ale daję radę.

Szczerze mówiąc nie wydałem jakoś specjalnie dużo, także wydawało mi się, że wziąłem sprzęt dla amatora w sumie lepiej dla mnie skoro tak sprawa wygląda.