Od pięciu lat używam centralnego odkurzacza i uważam, że jest to jeden z najlepszych inwestycji w moim domu. Po pierwsze rury to nie zsyp, przecież odkurzamy nim raczej tylko suche, dla potwierdzenia przytykałam nos do gniazdek od CO w ścianach i nic tam nie śmierdzi! Po drugie jak słusznie zauważyła Aniahubi ściany obijałam zwykłym odkurzaczem a nie rurą od centralnego- zwłaszcza, że można wąż "ubrać" w pokrowiec, po trzecie odkurzanie schodów zajmuje chwilę i jest naprawdę bardzo wygodne w porównaniu ze zwykłym nawet najlżejszym odkurzaczem, po czwarte naprawdę kurz wychodzi na zewnątrz i po piąte dla mnie najważniejsze-nie ma potrzeby stosowania worków tylko raz na trzy-cztery miesiące opróżniam plastikowy pojemnik i po kłopocie. Szufelka w kuchni czy w wiatrołapie też się sprawdza. ps. Odkurzacz nie jest zupełnie bezgłośny-to mit-szumi sama łapka od odkurzacza i ją słychać tzn zasysane powietrze słychać .