Skocz do zawartości

misiao

Uczestnik
  • Posty

    16
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez misiao

  1. to czy w takim wypadku nie możemy mieć też okna w sypialni na parterze? Bo jak tak to cały ten projekt jest do kitu i nic sie na tej działce nie da wybudować, a on miał nam to powiedzieć pół roku temu a nie robić nam projekt, na który nie dostaniemy pozwolenia!!!
  2. drzwi i okno w składzie opału, bo to jest jakos tak że nie można mieć otworów w ścianie równoległej do granicy (mniej niż 4m) , a w prostopadłej można - musiałabym teraz poszukać przepisów. wrzucę jako załącznik
  3. ? nie rozumiem żeby doświetlic klatkę schodową, bo okna tam nie możemy mieć bo na samym końcu swej pracy architekt poszedl na działke zmierzyć dom sąsiadki i się okazało, że jest za niski...( a powinien to wymierzyć pół roku temu przed rozpoczęciem projektowania!!!) a gabaryty naszego domu muszą w odległości 3 metrów od jej domu być takie same, dlatego wyszło, że poddasze mamy tylko nad częścią domu - by odsunąć się o te 3 m.
  4. W skutek wielkich zawirowań - już mieliśmy zrywać umowę z archi ( z jego winy), nie chcę już wnikać jakie kwiatki wyszły pod sam koniec! Proszę tylko o szybką ocenę nowych rzutów. Nastąpiły zmiany - nie będzie garażu, kosztem garażu mamy sypialnię - ponieważ okazało się, że na poddaszu mogą być tylko 2 sypialnie! Tak "okazało się to" na samym końcu, jak za tydzień miał już złożyć papiery do urzędu. Nie do końca odpowiadają mi drzwi do sypialni na parterze i kotłowni (ich rozłożenie), ale może z tego już się nie da nic rozsądniejszego wyciągnąć. Baaardzo proszę o cenne rady!
  5. nie bardzo rozumiem, jeśli komin na poddaszu będzie przy ścianie tzn że na parterze wyjdzie mi na środku salonu, czy nie jest tak? też mi się wydaje, że kuchnia za mała na wyspę A nie wydaje wam się że pokój, który wychodzi nad garażem, w którym są 2 okna połaciowe, jedno na północ i jedno na południe, będzie za ciemny? ten pokój jest długi i wydaje mi się, że te 2 okna nie doświetlą pokoju wystarczająco.
  6. Bardzo fajnie się czyta i muszę przyznać, że bardzo szybko wam idzie. Chyba podkradnę pomysł oddzielenia kuchni od salonu tymi podświetlanymi półeczkami. Powodzenia i czekam na zdjęcia z kolejnych kroków.
  7. Powoli dobiegamy do końca naszego projektowania. Oto jak wygląda to na dzień dzisiejszy Parter Poddasze Czekamy na rzuty elewacji, mają być do czwartku. To nad czym się jeszcze zastanawiamy to kominek. Robić czy nie robić? Największym minusem jest to, że komin od kominka w salonie wychodzi na piętrze na środku pokoju (no prawie na środku), dlatego ja jestem przeciwna, a mój M nadal chce kominek. Wszystkie kominy zaznaczyłam kolorem czerwonym. Oprócz tego do kuchni chyba nie będzie drzwi, tylko większe przejście. No i na poddaszu te drzwi do pokoju, które otwierają się na schody, na pewno muszą się otwierać w odwrotną stronę (czyli na ścianę łazienki). A i na bank w kuchni nie chcę w tym miejscu płyty kuchennej! Czy jeśli będzie kominek, to można płytę kuchenną umieścić gdzie indziej a komin wentylacyjny od niej przeciągnąć po suficie do komina od kominka? Wiecie o co mi chodzi? Kuchnię bardziej wyobrażam sobie w takim rozłożeniu Czekam na cenne uwagi od was i konstruktywną krytykę!!! Krótki opis: W końcu ostatecznie zdecydowaliśmy się na parterze na tylko WC umieszczone pod schodami, hol od salonu chcemy lekko przysłonić - żeby nie był zupełnie zamknięty ale też zupełnie otwarty też nie. Wejście do kuchni jest od holu, ale mamy tez przejście z kuchni do jadalni. Na poddaszu mieszczą się 3 sypialnie i łazienka.
  8. Ten pomysł bardzo nam się podoba, faktycznie jest tak jak napisałeś wcześniej, że pomieszczenia zamknięte wyglądają jak z mieszkania w bloku. Podoba nam się pomysł otwartego salonu na schody. Co do kuchni natomiast, to chcielibyśmy kuchnię półotwartą - zupelnie otwartej nie chcemy, nie chcemy by z salonu wprost było widać "brudne gary" w kuchni, ale nie chcemy też zupelnie zamkniętej, idealnym rozwiązaniem byłoby odzielenie kuchni barkiem, lub jakąś częściową ścianką. Dobrze by bylo też gdyby wejście do kuchni było nie przez salon, żeby np nie dżwigać przez salon zakupionych ziemniaków itd. ale nie wiemy jak umieścić kuchnie w tym projekcie, żeby wejście było jakby bliżej holu, ale jednoczesnie też z bezposrednim wyjściem na jadalnię. Mysleliśmy o czymś takim. Tylko chodzi też o to, żeby i tak w bardzo małej już kuchni zostało wystarczająco miejsca na szafki/blat roboczy. Da się coś z tego zrobić? Pomysł na plus, tylko czy ta łazienka zmieści się na ścianie północnej razem z wejściem do domu, kuchnią i jadalnią? A tak w ogóle - dzięki za pomoc!!!
  9. Hej, jestem żoną autora wątku, więc opiszę co pozmienialiśmy. Kuchnię chcemy od strony północnej z widokiem na wejście/ na drogę i tam też jadalnię - odzieloną od kuchni barkiem. Nie chcemy wydzielonej oddzielnie spiżarki, bo kuchnia jest na to za mała i tracimy też wówczas na zbedne drzwi do spiżarki, a zamiast tego możemy mieć przedłużony blat roboczy w kuchni. Od strony południowej zaś salon z wyjściem na ogród i tu zamiast wykuszu - po prostu duże okno balkonowe. Co do prysznica na dole, początkowo miało to byc tylko małe WC, ale ze względu iż może na początek będziemy wykańczać i mieszkać tylko na dole, pomyśleliśmy że prysznic na dole się przyda. Rzutu piętra jeszcze nie mamy, ale tam planujemy 3 sypialnie i łazienkę. Czekam na dalsze konstruktywne opinie i przesyłam projekt poprawiony.
  10. Witam, nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam tego posta, ale chodzi mi o radę. Na mojej małej działce,na której chcę wybudować nowy dom, stoi już stary domek , który najpierw trzeba zburzyć, są już przyłącza. Można to zrobić w dwóch opcjach: 1. Legalnie. Dom stoi na granicy , więc wg prawa muszę mieć pozwolenie na rozbiórkę, ale to wiąże się z dodatkowymi kosztami. 1200zł dla architekta za plan rozbiórki, dodatkowe formalności itp. Życzliwe Panie urzędniczki doradziły mi, że i tak lepiej na takim rozwiązaniu wyjdę, bo gdybym sam go rozebrał po cichu, a potem tylko zgłosił (jak doradził mi inny życzliwy urzędnik) to musiałbym odłączyć przyłącze prądu a potem od nowa zakładać je jeszcze raz na budowę, a tak to zrobię tylko "przełączę" przyłącza i mogę korzystać z niego podczas budowy i zaoszczędziłbym trochę kasy. 2. Po cichu. Doradził mi to inny urzędnik, byleby tylko sąsiedzi nic nie powiedzieli( porozmawiałem z sąsiadami nikt nic nie miał przeciwko rozbiórce). Dom jest stary, mały i w większej cześci bez fundamentów więc może by to przeszło. Zaoszczędziłbym kasę i trochę czasu ale co z tym prądem. No i obawiam się trochę konsekwencji samowoli. Jak myślicie co powinienem zrobić. Jak to w końcu jest z tymi przyłączami???
  11. Ok. Jestem z Koluszek nieweilekiego miasteczka pod Łodzią. Oto odpowiedź od architekta: Wycena dokumentacji projektowej budowy domu jednorodzinnego. Inwestor: Pan Marcin Lokalizacja: Koluszki Wycena obejmuje projekt budowlany w zakresie do uzyskania pozwolenia na budowę oraz niezbędną część konstrukcyjną. Dane ogólne: - Budynek projektowany: parterowy, niepodpiwniczony z poddaszem użytkowym, budowany w technologii tradycyjnej murowanej. - P użytkowa około 130 m2 - Kubatura około 500 m3 Zestawienie cen: • Branża architektoniczno-konstrukcyjna: Przyjęto cenę średnią 40 zł/m2 netto powierzchni użytkowej ( poniżej 1.8 m wysokości na poddaszu nie wlicza się ). Przykładowo dla 130 m2 x 40 zł/m2 = 5 200 zł W cenę wliczono: - projekt zagospodarowania terenu - załatwienie formalności urzędowych, koordynacja prac projektowych * na etapie wykonywania koncepcji projektu wielkość powierzchni użytkowej – bezproblemowa możliwość korekty • Branża instalacyjna ( wycena przybliżona) Instalacje wewnętrzne oraz lokalne na działce konieczne do pozwolenia na budowę. - instalacja wod-kan. 450 zł - instalacja elektryczna 300 zł - centralne ogrzewanie 150 zł razem 900 zł oraz przyłącza zewnętrzne ( składane odrębnie na zgłoszenie, nie są wymagane do pozwolenia, jedynie warunki techniczne zasilania ), ceny przybliżone - przyłącze kanalizacyjne 550 zł - przyłącze wody 550 zł - przyłącze elektryczne kablowe 600 zł netto 1 700 zł Podsumowanie: Przy przyjętej powierzchni + 5% cena za projekt wyniesie 6100 zł netto. UWAGI: • W cenę nie są wliczone: nadzór autorski, kosztorysy, opłaty urzędowe pozwoleń, uzgodnień, koszt map projektowych • Projekt konstrukcji nie obejmuje zestawienia materiałów całości budynku. Obejmuje zestawienia elementów prefabrykowanych np. stropów oraz więżby dachowej. • Cena nie obejmuje projektów wnętrz • Zaliczka w wysokości 25 % przed rozpoczęciem prac projektowych, pozostałość po oddaniu projektów do przedłożenia w urzędzie. • Czas wykonania dokumentacji 4 tygodnie od ostatecznego zaakceptowania koncepcji. Arch. XXXXX Oto moje pytania: - czy taka forma (wyceny) wystarczy czy żądać umowy? - czy zakres oferowanych przez niego usług jest wystarczający czy żądać czegoś dodatkowego (np. projektu wykonawczego)? - czy cena jest rozsądna?
  12. Hejka mam prośbę, dostałam właśnie odpowiedź od architekta, iż podejmie się wykonania projektu za ok 6100zł (domek około130m2 pow. użytkowej, bez piwnicy,z poddaszem, prosta bryła,dach dwuspadowy). W cenę wliczono: - projekt zagospodarowania terenu - załatwienie formalności urzędowych, koordynacja prac projektowych • W cenę nie są wliczone: nadzór autorski, kosztorysy, opłaty urzędowe pozwoleń, uzgodnień, koszt map projektowych • Projekt konstrukcji nie obejmuje zestawienia materiałów całości budynku. Obejmuje zestawienia elementów prefabrykowanych np. stropów oraz więżby dachowej. Projekt indywidualny jest koniecznością, gdyż działka ma jest cholernie mała i nieforemna. Zastanawiam się czy to jest dobra cena za ową usługę i czy zakres prac oferowanych przez architekta jest odpowiedni. Na co powinnam uważać i na co zwrócić uwagę. Proszę o podpowiedzi.
  13. Dziękuję za podpowiedzi i powracam z nowymi wieściami. Mamy wypis i wyrys z MPZP, mamy też mapke lokalizacyjną w skali 1:500. Tak jak pisaliście ograniczenia typu min 700m2 powierzchni działki dotyczą działek nowodzielonych, na naszej może stanąć domek mimo iż działeczka ma tylko 281 m2. Nasze ograniczenia wynikające z MPZP: - powierzchnia zabudowy nieprzekraczająca 40 % powierzchni działki (co z 281m2 daje nam do zabudowy 112,4 m) - powierzchnia biologicznie czynna nie mniejsza niż 30 % powierzchni działki - wysokość budynków mieszkalnych nie przekraczającą 3 kondygnacji, w tym ewentualne poddasze użytkowe - dach ze spadkiem od 15 do 45 stopni lub płaski. Oprócz tego plan dopuszcza sytuowanie nowych budynków gosp. i garażowych bezpośrednio przy granicy z sąsiednią działką, o wysokości nie przekraczającej 4m. Dodam jeszcze że sąsiadka z lewej strony naszej ma dom postawiony W GRANICY - jak wyczytałam z przepisów w takiej sytuacji możemy się do niej dostawiać ( nie potrzebna żadna jej zgoda) - z rozp. min infrastruktury - 6. Budynek może być usytuowany ścianą zewnętrzną bez otworów bezpośrednio przy granicy działki budowlanej, z zastrzeżeniem ust. 10 oraz § 271 ust. 12 pkt 1, jeżeli: 1) wynika to z ustaleń decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu bądź 2) na sąsiedniej działce istnieje już budynek ze ścianą usytuowaną bezpośrednio przy tej granicy, a wznoszony budynek będzie: a) przylegał do istniejącego całą długością swojej ściany, b) miał w pasie o szerokości 3 m, przyległym do granicy działki, wysokość i wymiar równoległy do tej granicy, nie większe niż w budynku istniejącym na sąsiedniej działce. Znaleźliśmy w miarę zbliżony projekt, który wydaje nam się że wpasowałby się w naszą małą działeczkę - projekt jarzębina , garaż dostawiony byłby do jej domu http://pprojekt.pl/projekt1172-jarzebina_2,opis.html Oczywiście to są narazie nasze pomysły, ze wszystkim udamy się do architekta i musimy powoli zacząć ogarniać wszystkie formalności. Co sądzicie? Jak się teraz zabrać do wyburzenia starego domu??? dodam że jak wynika z MPZP możemy też się rozbudować, odbudować, przebudować - tylko jak tu się rozbudować jak mamy ograniczenia do 40 %. Czy ktoś coś może nam podpowiedzieć? Uwierzcie że zanim podjęliśmy decyzję o budowie, przemyśleliśmy już wszelkie mozliwe warianty od remontu - który byłby stratą kasy, po kupno mieszkania (które byłoby droższe od budowy naszego maciupkiego domku), więc teraz naprawdę potrzebuje waszych dobrych forumowych rad
  14. Witam. Prosimy o radę w następującym temacie : niedawno staliśmy się właścicielami małej działki po dziadkach w centrum małego miasteczka niedaleko Łodzi . Naszym marzeniem jest postawienie tam małego domu, ale nie jesteśmy pewni czy jest to rozsądne i praktyczne rozwiązanie ze względu na pewne trudności. Działka ta ma 281 m kw. i ma kształt zbliżony do trapezu, stoi na niej mały domek z lat 50tych. (bez fundamentów!).. Do działki doprowadzone jest przyłącze energii elektrycznej, wodociągowej. Położona jest przy drodze ziemnej, z dostępem do kanalizacji sanitarnej i gazu. Z obydwu stron są sąsiedzi, z czego 1 sąsiadka zezwala na dostawienie się do jej domu. Wstępnie dla nas najlepszym rozwiązaniem byłoby minimalne odremontowanie wewnątrz tego starego domu tylko po to by w nim przemieszkać przez rok, dwa (ok. 15 tyś na remont) a w tym czasie stawiać nowy dom obok, a potem stary zburzyć – ale nie wiemy czy to rozwiązanie jest możliwe, czy w ogóle zmieszczą się 2 domy w jednym czasie… no i z 2 strony remontować żeby potem burzyć? Jakie są koszty wyburzania? Czy lepiej byłoby w ogóle od razu zburzyć stary dom i stawiać nowy, a w tym czasie wynajmować mieszkanie? I mimo że wydalibyśmy kase na wynajem to nie musielibyśmy wydawać kasy na lekki remont tego starego . Czy może w ogóle nie zawracać sobie głowy tak małą działką i ją sprzedać i kupić mieszkanie?
×
×
  • Utwórz nowe...