Przez kilka lat można zaobserwować że są obietnice a później każdy dla siebie stołek itp itd ustawka na 4 lata i żyje się za nasze pieniądze. Więc g... mnie tak na prawdę obchodzi mój obowiązek chodzenia na wybory. Nie głosuje nie zabieram głosu, nie mam pretensji do tego co się dzieje bo nie głosowałem...