-
Posty
2 105 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
16
Wszystko napisane przez vega1
-
czyli jednak grunt też nie jest bez wad. Znaczy to, że przy długiej i srogiej zimie mogą pojawić się problemy?
-
od razu pisałem że to prowokacja. Kto szuka pomocy na forum przy budowie domu za kilka milionów
-
a jaki to był typ pompy? W jakim układzie?
-
z powodu?
-
i te niecałe 5 C' jest w stanie dać tyle ciepła?? Miałem wyobrażenie że rozpiętości są dużo większe. Załóżmy wychodząca -10 a na powrocie 2,3 C'. To jestem poważnie zaskoczony.
-
pytanie nie do końca w tym temacie, ale nie chciałem zakładać nowego. Przy pompie ciepła na glikol czyli z gruntowym wymiennikiem ciepła, jak niska jest temperatura glikolu wychodzącego z pompy? A dokładniej, z jakiej temperatury ujemnej grunt musi tą ciecz podgrzać? Czyli z jaką temperaturą wychodzi z pompy i z jaką temperaturą wraca? WIe ktoś? Nawet orientacyjnie...
-
bardzo dziękuję za wszystkie pomysły i opinie. Tak przypuszczałem, że dach do tanich nie będzie należał ze względu na wielkość. Ze zmian, to planuje zrobić strop z belek drewnianych. Powody są dwa. Pierwszy (najważniejszy): podobają mi się grube drewniane belki w domu, a drugi powód to cena. Podobno drewniany strop wychodzi taniej.
-
chodzi o ten domek: http://www.domfort.eu/projekt,bartek,300.htm mieliśmy już z żoną wybrany inny projekt, ale znaleźliśmy jeszcze ten projekt (bardzo się nam spodobał). Mam pytanie. Bez wdawania się w szczegóły technologiczne i z czego będzie budowany, czy ten projekt należy do tańszych w budowie czy do droższych. Chodzi o układ, bryłę domu itd.
-
też jestem zdziwiony. Płynąca woda (tłoczona przez pompę) nie ma prawa zamarznąć w kanale przelotowym.
-
i to potwierdza że pompy na powietrze dość dobrze sprawują się w łagodnym klimacie. Zapewne u mnie w Rzeszowie, już byłby problem bo czasami jest naprawdę zimno.
-
Lena_M a w jakiej części polski mieszkasz? I jak się sprawuje ta pompa przy dużych mrozach - pracuje non-stop?
-
ja nie jestem tu długo, ale moje zdanie jest takie, że jeśli sprawa nie zostanie do końca wyjaśniona i opisana to takie wątki powinno się kasować. To jest gra nieuczciwej konkurencji. Albo mówisz "B" (jak się już powiedziało "A") albo Twój głos i opinia powinna zniknąć.
-
no to zostały nam do omówienia PC na powietrze, ale te które montujemy wewnątrz budynku a powietrze zasysają poprzez specjalne rękawy. One chyba nie będąc narażone na zimne i mokre powietrze oraz zimową aurę, będą pracowały równie długo co pompy na glikol. Czy tak?
-
oj, ja nie chcę sobie utrudniać życia i kombinować. Tylko byłem ciekaw, gdyż dużo mówiło się o tym że PC woda-woda, była by bardzo dobrym rozwiązaniem, gdyby nie awaryjność tego systemu. Z drugiej strony, dużo słyszy się o prostocie pompy w systemie powietrze-woda. Myślałem że było by dobrze coś zmienić i połączyć. Czyli skorzystać z taniej PC powietrze-woda, np. takiej: http://exotherm.pl/index.php?page_id=pompy...herm-polska-bez a żeby nie musiała pracować w temperaturze poniżej -5 C', pomyślałem o ogrzewaniu powietrza które zasysa. Układ skomplikowany tylko na papierze, a przecież tak naprawdę banalna sprawa, do wykonania samemu. Ale się przy niczym nie upieram. Moje doświadczenie kończy się na teoretyzowaniu i wsłuchuje się w głos bardziej doświadczonych. Choć szkoda że to kiepski pomysł, miałem nadzieję że coś dodać, coś ująć i wyjdzie coś dobrego
-
tylko czy wtedy, ta pompa nie była by zwykłą pompą woda-woda?
-
Jak napisałem na początku artykułu, teoretyzując, założę PC powietrze woda. Pompa ta dobrze sprawdza się w lecie, ale gorzej zimą. Na forum Muratora, jest wątek o GWC nazwany: Wodny1 W mojej głowie na podstawie niektórych postów w tamtym temacie, narodził się pomysł, aby zimą w mroźne dni, ogrzewać powietrze które zasysa powietrzna PC (PC=pompa ciepła). W tym celu przed PC zbuduję tunel, w którym zamontuje 2 chłodnice/nagrzewnice od jakiegoś dużego auta. Przez te chłodnice puszcze wodę studzienną, która oddając swoje ciepło, ogrzeje powietrze zasysane przez PC co znacznie podniesie jej wydajność. I teraz pytanie. O ile jest w stanie taki układ podnieść temp. powietrza gdy na wlocie do tunelu ma ono -20 C;?? Ok. interesują mnie temp. 0, -5, -10, -15 C' przepaść na czyją korzyść? Które są trwalsze?
-
czy jeśli temperatura powietrza wynosi -20 C' to do jakiej wartości można podnieść temperaturę tegoż powietrza maksymalnie, zakładając że do podgrzewania używamy wody o temperaturze 7 lub 8 C' (czyli studzienna). Czy jeśli nawet odbierzemy z wody 8 stopni i schłodzimy ją do 0 to te 8 stopni dodać do -20 (temp. powietrza) to wyjdzie -12 C'. Czy dobrze to sobie liczę, czy to się liczy inaczej? I jeszcze jedno. Tutaj na forum kiedyś przypadkiem trafiłem na artykuł odnośnie powietrznych PC. Czyli dokładnie wyjaśnione i pokazane jaka wydajność jest przy jakiej temperaturze. Nie mogę tego znaleźć teraz. Czy ktoś ma ten artykuł, lub może dokładnie opisać jak pracują powietrzne PC przy mrozach??
-
ja nie chcę tego upublicznić absolutnie. Chcę wiedzieć tylko do swojej wiadomości, co by uniknąć problemów, bo też noszę się z zakupem polskiej PC.
-
czy mogę na pv znać markę tej PC??
-
ten wymiennik działałby tylko w najzimniejsze dni. We wszystkie inne dni, kiedy temp. nie zejdzie poniżej 0 C' pracowałaby sama powietrzna PC. A to chyba najlepsze rozwiązanie o najlepszej wydajności (mówimy o temperaturach powyżej 0 C') Cały ten system, wspomagał by tą PC tylko w zimne dni. Jak pokazuje natura, tych dni jest coraz mniej, ale jednak są.
-
pomęcze jeszcze trochę o tych pompach. Ale cóż, zanim zacznę budowę chcę mieć jasność w głowie. Z tego co wiem PC powietrze-powietrze działa w miarę poprawnie i opłacalnie do -5 C' Wychodzi z tego że wtedy gdy potrzebujemy jej najbardziej (mroźne dni) ona najmniej jest sprawna. ALe przyszło mi coś do głowy. Nosiłem się z zamiarem montażu PC woda-woda ale skutecznie mnie odstraszono w tym wątku: https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=9493 Ale człowiek uparty, i lubi szukać czasem nietypowych rozwiązań. Więc do rzeczy. Montujemy PC powietrze-powietrze a przed nią robimy tunel doprowadzający powietrze potrzebne do pracy tej pompy. W tunelu montujemy 2 chłodnice (załóżmy od Stara) i puszczamy przez nie wodę o temperaturze 7,8 C' czyli wodę studzienną. Do tłoczenia wody przez chłodnice używamy zwykłej dobrej pompy CO. Woda ochłodzona wraca do drugiej studni. 1. Zyskujemy na podgrzaniu zmrożonego powietrza (no właśnie, ile się może podnieść temp. powietrza gdy wlotowa temperatura wynosi -25 c') które zasysa PC. 2. Zyskujemy też na niezawodności systemu. O ile w układzie PC woda-woda jest się co zepsuć, to w tym układzie te możliwości są dużo mniejsze. czy to może zadziałać?
-
co do zapchania studni zrzutowej: czy zamiast do studni, nie można wody odprowadzać bezpośrednio w kanał i nie bawić się w 2 studnie a pozostać tylko przy jednej (czerpnej)??
-
ale w czym jest ten problem. Co takiego konkretnie się dzieje w tym systemie że jest aż tak awaryjny??
-
ale czy powyższe ewentualne pozwolenie wymagane jest też na taką mini hydroelektrownię rzeczną??
-
to na takie małe nazwijmy to "minielektrownie" też potrzeba jakieś pozwolenia?