Napisze jeszcze, ze w tej chwili mam jakies 5cm wody w piwnicy z tym ze jeszcze nie jest zaizolowana bo czekam az sie woda na lato obnizy, we wrzesniu mialem wode 20cm pod dolna krawedzia lawy, teraz jest ok 5cm pozyzej gornej krawedzi lawy, pomiedzy lawami mam chudziaka - w sumie zwykly beton z gruchy ale nie jest niczym jeszcze zaizolowany. Przewidzialem ze woda moze byc wyzej od poziomu lawy i moze isc przez drzwi do piwnicy ktore ida na zewnatrz budynku, dlatego schody sa obudowane dookola sciana tworzac cos w rodzaju wanny, sciany piwnicy stoja na izolacji o szerokosci 1m i wystaja z obu stron. teraz planuje jak woda opadnie zaciagnac zaprawa klejowa sciany piwnicy na zewnatrz do powierzchni gruntu i wszystko kilkakrotnie zamalowac jakims lepikiem, pozniej ocieplic XPSem. w srodku wystajaca pape spod scian skleje z papa przyklejona na tej posadzce rowniez lepikiem, na to przyjdzie ocieplenie posadzki jakies 10cm styro, i posadzka wlasciwa. Wychodzi tak ze w okresie zima wiosna lawy beda w wodzie, ale to beton z gruchy - bardzo twardy i chyba za mojego zywota to wytrzyma a sciany beda odciete pod spodem i na zewnatrz naprawde starannie wykonana izolacja przeciwwilgociowa. I mam nadzieje ze sie nie doczekam wody w piwnicy. Co o tym myslisz?