Skocz do zawartości

j-j

Uczestnik
  • Posty

    87
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez j-j

  1. Czy rekuperacja jest z gruntowym wymiennikiem czy jak to jest? Jeśli tak to może wtedy wystarczy dorzucić elektryczne konwektory za 100 szt.
  2. Co do rekuperatora to zgadzam się z Tobą. Ale brak zysków z tego tytułu nie przekonuje mojej żony ona chce mieć zyski . A mówi krótko- niska eksploatacja- wysokie koszty inwestycji i odwrotnie i niestety odwrotnie wychodzi chyba korzystniej. CO do c.w.u. to już rozwiązałem bo mam kuchnię czyli zlew i łazienkę. Acha przeczytaj : http://www.karbon.com.pl/modules.php?name=...e=print&sid=115 Nie jestem przekonany do przepływowych bo dużą mocy zjadają. A poza tym chyba ciężko byłoby z przepływowym nalewając wody do wanny bądź pod prysznicem. Jakoś do nich nie jestem przekonany wolę poczekać aż się nagrzeje i niech sobie czeka ciepła w zbiorniczku dlatego do kuchni chcę pojemnościowy maluszek 10 litrowy np: http://www.grzejniki.vsp.pl/product_info.p...products_id=158 tyle że chyba jest błąd i nagrzewanie trwa 30 min a nie 0,3 min. W każdym razie myślę że 20 l na kuchnie dziennie wystarczy czyli dwa grzania co daje 1,2 kWh dziennie, na m-c ok 36,6 kWh/36,6*0,36 zł= 13,18 zł a rocznie ok. 439,2 kWh/158,11 zł do łazienki np. 200 litrowy: nagrzewa się w ok. 4h bierze ok 2,7 kWh czyli jedno grzanie dziennie to 2,7*4=10,8 KWh dziennie, na 1 m-c 334,8 kWh/120,5 zł, na rok 4017,6kWh/1446,33 zł. Czyli nie mał, hm dużo wyszło , ale założyłem chyba mocny komfort skoro codziennie cały zasobnik zostanie "zużyty" albo hm te 2,7 kWh dotyczy całego nagrzania które trwa ok 4 h ale nie wiem do końca hm, ... To było odnośnie c.w.u. Co do ogrzewanie to: Liczyłem bardzo mocno "dla pradu" jakoś go chcę ale po dokłądniejszym liczeniu: przy np. domu przeciętnym zużywającym ok 80 kWh/m2 rok koszty wyniosą: gaz: 1200 zł prąd: 2700 zł przy założeniu 0,36 zł za 1 kWh 1700 zł przy założeniu 0,22 zł za 1 kWh 1500 zł rocznie różnicy/125 zł na m-c lub 500 zł rocznie różnicy/42 zł na m-c koszt c.o. z gazem =20 000 koszt. elektrycznej= 10 000 (piece dynamiczne) różnica 10 000 10000/1500=ok.7 lat 10000/500=ok.20 lat po tylu latach w zależności od kosztu kWh 0,22 zł lub 0,36 zł przestanie się elektryczne opłacać dla ogrzewania ale dochodzi jeszcze c.w.u. czyli 130 na m-c/1560 zł na rok 1500+1560=3060 zł na rok lub 500+1560=2060 zł na rok ostatecznie 10000/3060=3,3 lat 10000/2060= ok. 5 lat i po tylu latach przestanie się opłacać prąd pamiętajmy że do kosztów za gaz nie wliczyłem c.w.u. bo nie wiem ile przyjąć ale będzie to na pewno mało. Acha i zapomniałem o ... kuchence elektrycznej no bo na czym żona będzie pichcić haha i w tym momencie prąd leci na "pysk". 10 kWh na kuchenkę/dzień Jakoś sam sobie wyliczyłem że prąd jest jednak do dupy i to chyba przez c.w.u. i kuchenkę, no i przez jego cenę 0,36 zł pzdr i mam nadzieję że do czegoś dojdziemy w końcu oboje chcemy dobrze , ba ... jak najlepiej A okna to tak jako calość współ. 1,4 a co do tych ktore chcesz dać masz gdzieś srtronę do nich, wymiary itp.?
  3. Ciekawe przeliczanie czy opłacalna jest wentylacja z rekuperacją: http://www.karbon.com.pl/modules.php?name=...le=print&sid=21 fragment: " ... Oznacza to, że jeśli naszą inwestycję planujemy na dłużej niż 12-13 lat, to jest to inwestycja opłacalna, bo po 12-13 latach zacznie generować dodatnią nadwyżkę finansową. Ale która centralka wentylacyjna wytrzyma 12-13 lat pracy ??? Żadna. Taka inwestycja się nie opłaca bo po 7-10 latach trzeba znowu wyrzucić pieniądze na nową centralkę, która nigdy się nie zwróci. Proszę zwrócić uwagę, że ceny zakupu przyjmowaliśmy bardzo skromne, a oszczędności zawyżaliśmy." to co napisał- j " ... i jestem zadowolony, a do domu ciągle coś dokładam i nie oczekuję, że to się zwróci, cieszy mnie poistęp i nowoczesność" jest kompletnym podsumowaniem ekonomiczności technologi.
  4. Ben Q a nie myslałeś o piecach akumulacyjnych? Mi z obliczeń wynika zapotrzebowanie ok 40 kWh/m2 rok. Jeśi przyjmiemy Np. dla gazu ziemnego koszt uzyskania 1 kWh wynosi 0.11 zł (na podstawie Magazynu Instalatora i cenie 1m3= 1.023 zł), dla prądu 1 kWh=0,22 gr (taryfa nocna) to wychodzi że gaz 2 razy tańszy ale licząc koszty całkowite instalacji c.o. wraz z przyłączem gazu wychodzi ok 20 000 zł a za piece i podłogówkę w łazience może ok 10 000 czyli 10 000 zł jesteśmy do przodu na inwestycji. Jeżeli teraz 40 kWh*100m2 *0,22=880 zł/rok za prąd a za gaz 440 zł. Podzielmy 10 000/440(różnica)=23 lata . Po 23 latach przestanie się nam opłacać mieć elektryczne a kto wie co się będzie działo za 23 lata . A z kolektorów rezygnuję. Dla potzreb c.w.u. dam podgrzewacz poj. elektryczny w kuchni- 10 l i do łazienki 100 l. Tak na razie planuję. A i okna daję te normalne z współczynnikiem 1,4. A ten Twój pomysł z nagrzewnicą do rekuperacji to nie pomyślałem? Może to lepsze i tańsze niż piece? pzdr
  5. A ja mam pytanie czysto teoretyczne ale jednak. Gdzieś czytałem że w przypadku powodzi (beton komórkowy łatwo łapie wodę) domek może nawet runąć i cała życiowa inwestycja wali w łeb. Czy to prawda?
  6. A czy ktoś potrafi mi mniej więcej podać jaki jest koszt na m-c?: - dom tradycyjny- 100 kWh/m2 rok- ogrzewanie gazowe- koszt zużycia gazu - dom pasywny- <15 kWh/m2 rok- ogrzewanie poprzez odzysk ciepła, słońce itp., czyli koszt prądu aby to wszystko chodziło bez uwzględnienia normalnego prądu na TV, oświetlenie, pralka, komp, itp bo to tak samo w obu domach Chcę tylko porównać cenę systemu tradycyjnego z pasywnym, po ilu latach się może zwrócić. Bo mi wychodzi ze jesli wybuduje sie tradycyjnie (domek ok 90 m2) wg polskich norm czyli ok 100 kWh/m2 rok to np za gaz zaplace ok. 1500 zl rocznie czyli 125 zl m-c. Jesli wybuduje sie pasywnie to place za energie liczac 0.22 gr za kWh czyli ok 25 zl m-c czyli roznica na m-c wychodzi 125-25=100 zł a rocznie 100/12+1200 zl/rok Jesli pasywny dom jest drozszy od tradycyjnego o ok 50 000 to 50 000/1200zł=42 lata i dobiero sie zwroci. to chyba wielkie g... warte są te pasywne domy jesli nam panswo nie doplaca do budowy za te odnawialne energie. Nasz kasa jest tracona i na pewno nic nie zyskamy no chyba ze cos źle licze, a gazu zabraknie niby za 60 lat wiec niech sie martwia przyszle pokolenia .
  7. ok wyliczenia są na podstawie normy coś znalazłem- Sezonowe zapotrzebowanie na ciepło. pzdr
  8. W takim razie czym dogrzewać skoro centralne gazem i pompą się nie opłaca? Sama rekuperacja nie wystarczy musi być jeszcze chyba coś. Ale jak te wartości zużycia gazu czy oleju na ogrzewanie są przeliczane na kWh? Bo jak pisałem gdy jest pasywny i jest zużywana energia elektryczna (pompa ciepła dla cwu i ogrzewania, rekuperacja) to rozumiem skąd te kWh- jednostka energetyczna ale jak to się ma dla zużycia gazu, oleju, węgla itp Bo jeśli koszty energii będą szybciej rosły np. od gazu to w pewnym momencie w przyszłości dom pasywny nie będzie opłacalny. Czy to dobrze rozumiem? pzdr
  9. Mam pytanie dotyczące różnic w kosztach eksploatacyjnych domu bydowanego metodą tradycyjną a domu pasywnego: - Dom tradycyjny- średnie zapotrzebowanie na ciepło (średnia zima) w naszym klimacie przeciętnego domu jednorodzinnego (spełniającego współczesne normy budowlane w zakresie izolacyjności ) - wynosi ok. 100 kWh / 1 m2 - Dom pasywny 15 kWh / 1 m2 Mam pytanie jak to jest przeliczane w stosunku do zapotrzebowanie na ciepło, skoro tradycyjnie ogrzewamy gazem i właśnie gaz zużywamy to jak to jest przeliczane na kWh? Podobnie w pasywnym- za wentylację, np. pompę ciepła, c.w.u., mamy 15 kWh i chyba to rozmiem bo jest tu energia elektryczna potrzebna ale w przypadku gdy zamiast pompy ciepła mamy gazowe no to jak to się przelicza? Chcialem policzyć koszty eksploatacyjne tych domów ale jeśli energia idzie szybciej w górę niż gaz to wraz z czasem coraz mnie opłacało się będzie posiadanie domu pasywnego. Pewnie źle to rozumiem więc prosze o pomoc. pzdr
  10. Witam Mój pierwszy post na tym forum. Zamierzam się budować, na razie rozpoczęła się faza formalno- prawna a ja zastanawiam się jak zrobić aby było najlpiej. Dopiero się dowiaduję wielu rzeczy, uczę się stąd moje poniższe pytania. Moje plany to: - niepodpiwniczona parterówka ok 95 m2 pow. użytkowej z poddaszem częściowo nieużytkowym (częściowo bo w 1/3 chcę zrobić wejście na stryszek aby mieć jakiś kąt spełniający rolę piwnicy, na dole już nie mam miejsca) - chciałbym aby dom był "domem pasywny" chyba tak to się nazywa i w związku z tym biorąc pod uwagę uwarunkowania takiego domu musiałbym go diabelnie grubo ocieplić Czy zastosowanie np. betonu komórkowego o gr. 24 cm z 30-40 cm styropianu na ścianach i podłodze (U=ok. 0,1 W/m2*K oraz 40-50 cm wełny na stropodachu U=ok. 0,08 W/m2*K, jest: 1. możliwe do zamontowania (?), 2. czy ma to sens (?), i dalej: 3. i czy z takim "termosem" są związane jakieś kłopoty dotyczące "oddychania" domu bo słyszałem że coś takiego jest (?), 4. czy konieczna w takim "termosie" jest jakaś wentylacja mechaniczna (coś czytałem o rekuperatorach) (?), 5. czy jest sens ten stryszek grzać tzn czy izolację w tym miejscu zrobić w dachu a resztę na stropie czy nie grzać i robić tylko na stropie (?) 6. czy pompa ciepła w takim "termosie" ma sens (?) 7. czy w takim "termosie" nie wystarczyłoby ogrzewanie elektryczne bo skoro małe straty to po co ciągnąć np. gaz w celu małego poboru skoro prąd i tak musze mieć więc może korzystać z jednego źródła energii, jakie ewnetualnie byłyby koszty (?) 8. czy kominek jako dodatek np. do grzania elektrycznego (pyt. 6) z grzaniem dodatkowo powietrzem pomieszczeń bylby wskazany i czy można kominkiem grzać dodatkowo wodę do celów c.w.u. w zasobniku (?) 9. czy kolektory słoneczne mają sens w 3- może 4 osobowej rodzinie w takim domku i czy to prawda że kolektory płaskie są bezużyteczne zimą przt temp. ujemnych i trzeba opróżniać instalację aby woda nie zamarzła, czy próżniowe są dużo lepsze (?) wiem że to trochę pytań i może są trochę zagmatwane ale czytając informacje na te tematy mam mętlik i nie wiem na co się zdecydować, prosze o radę, jakieś pomocne informacje itp z góry dziękuję.
×
×
  • Utwórz nowe...