Skocz do zawartości

Historia edycji

daggulka

daggulka

16 godzin temu, animus napisał:

Obawiam się, że wyślą kominiarza do Dawida, a on znów będzie:

 

  

 

Każda spółdzielnia ma "na wyposażeniu" swoich lub współpracujących fachmanów. Jeśli nie, to w gablocie na klatce schodowej (u mnie tak jest) wywieszony jest numer telefonu do speca od gazu - telefon alarmowy (lokalny), na który można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. I uwierz mi, gdybym poczuła gaz po kąpieli, nie wahałabym się ;) Taki fachowiec może "popchnąć" sprawę do przodu, jeśli spółdzielnia umywa ręce. A wierz mi, oni poważnie podchodzą do swojej pracy :)

 

5 godzin temu, Dawid1337 napisał:

 

Mam wrażenie, że w tej spółdzielni już mnie nienawidzą:)) Już chyba 3 czy 4 raz się z nimi kontaktuje i nawet nie raczyli zerknąć do sąsiadów czy na ogólny stan komina. Poproszę właścicielkę o nawiewniki w kuchni oraz o pismo do spółdzielni.

 

Jeśli będziesz do nich dzwonił, to będą Cię zbywać. Napisz oficjalne pismo, jak retrofood radzi i uzasadnij, że zaistniała sytuacja pojawiła się po rozpoczęciu remontu u sąsiada i stwarza realne zagrożenie dla życia Twojego i sąsiadów. Tego nie będą mogli zignorować. Masz podkładkę, na podstawie której, jeśli coś się stanie, możesz wystąpić do sądu o odszkodowanie. Pamiętaj, żeby nie wysyłać tego pisma pocztą, tylko zostawić w spółdzielni osobiście, a kopię niech podpisze i podbije pieczątką osoba odbierająca.

 

Ja się zbieram do napisania pisma w temacie nieprawidłowego działania głowic termostatycznych (które chyba pamiętają czasy rewolucji przemysłowej :icon_lol:). Zgłaszałam kilkukrotnie telefonicznie i raz za  razem przysyłają mi tego samego fachowca z bożej łaski, który zna się na tym, jak ja na stepowaniu. Głowice ewidentnie odmawiają posługi, a ten pociska, że te stare to najlepsze  są ... i tyle z jego starań :icon_biggrin:

 

1 godzinę temu, Dawid1337 napisał:

 

 

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Rolety są zamocowane na haczyki, które są dość mocno zaczepione na górnej ramie. Znalazlem w Internecie haczyki przedłużone, które powinny załatwić sprawę:)

 

Takie przedłużane haczyki załatwią Ci sprawę ... mam na takich właśnie zamontowane rolety - i ich brzeg umiejscowiony jest pod wywietrznikiem :)

 

Jednak wentylacja załatwia sprawę "miejscowo". To tak, jakbyś przykleił plaster na rękę ze złamaniem otwartym. Trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i ją usunąć. Z gazem nie ma żartów.

daggulka

daggulka

15 godzin temu, animus napisał:

Obawiam się, że wyślą kominiarza do Dawida, a on znów będzie:

 

  

 

Każda spółdzielnia ma "na wyposażeniu" swoich lub współpracujących fachmanów. Jeśli nie, to w gablocie na klatce schodowej (u mnie tak jest) wywieszony jest numer telefonu do speca od gazu - telefon alarmowy (lokalny), na który można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. I uwierz mi, gdybym poczuła gaz po kąpieli, nie wahałabym się ;) Taki fachowiec może "popchnąć" sprawę do przodu, jeśli spółdzielnia umywa ręce. A wierz mi, oni poważnie podchodzą do swojej pracy :)

 

5 godzin temu, Dawid1337 napisał:

 

Mam wrażenie, że w tej spółdzielni już mnie nienawidzą:)) Już chyba 3 czy 4 raz się z nimi kontaktuje i nawet nie raczyli zerknąć do sąsiadów czy na ogólny stan komina. Poproszę właścicielkę o nawiewniki w kuchni oraz o pismo do spółdzielni.

 

Jeśli będziesz do nich dzwonił, to będą Cię zbywać. Napisz oficjalne pismo, jak retrofood radzi i uzasadnij, że zaistniała sytuacja pojawiła się po rozpoczęciu remontu u sąsiada i stwarza realne zagrożenie dla życia Twojego i sąsiadów. Tego nie będą mogli zignorować. Masz podkładkę, na podstawie której, jeśli coś się stanie, możesz wystąpić do sądu o odszkodowanie. Pamiętaj, żeby nie wysyłać tego pisma pocztą, tylko zostawić w spółdzielni osobiście, a kopię nich podpisze i podbije pieczątką osoba odbierająca.

 

Ja się zbieram do napisania pisma w temacie nieprawidłowego działania głowic termostatycznych (które chyba pamiętają czasy rewolucji przemysłowej :icon_lol:). Zgłaszałam kilkukrotnie telefonicznie i raz za  razem przysyłają mi tego samego fachowca z bożej łaski, który zna się na tym, jak ja na stepowaniu. Głowice ewidentnie odmawiają posługi, a ten pociska, że te stare to najlepsze  są ... i tyle z jego starań :icon_biggrin:

 

1 godzinę temu, Dawid1337 napisał:

 

 

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Rolety są zamocowane na haczyki, które są dość mocno zaczepione na górnej ramie. Znalazlem w Internecie haczyki przedłużone, które powinny załatwić sprawę:)

 

Takie przedłużane haczyki załatwią Ci sprawę ... mam na takich właśnie zamontowane rolety - i ich brzeg umiejscowiony jest pod wywietrznikiem :)

 

Jednak wentylacja załatwia sprawę "miejscowo". To tak, jakbyś przykleił plaster na złamaną rękę. Trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i ją usunąć.

daggulka

daggulka

15 godzin temu, animus napisał:

Obawiam się, że wyślą kominiarza do Dawida, a on znów będzie:

 

  

 

Każda spółdzielnia ma "na wyposażeniu" swoich lub współpracujących fachmanów. Jeśli nie, to w gablocie na klatce schodowej (u mnie tak jest) wywieszony jest numer telefonu do speca od gazu - telefon alarmowy (lokalny), na który można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. I uwierz mi, gdybym poczuła gaz po kąpieli, nie wahałabym się ;) Taki fachowiec może "popchnąć" sprawę do przodu, jeśli spółdzielnia umywa ręce. A wierz mi, oni poważnie podchodzą do swojej pracy :)

 

4 godziny temu, Dawid1337 napisał:

 

Mam wrażenie, że w tej spółdzielni już mnie nienawidzą:)) Już chyba 3 czy 4 raz się z nimi kontaktuje i nawet nie raczyli zerknąć do sąsiadów czy na ogólny stan komina. Poproszę właścicielkę o nawiewniki w kuchni oraz o pismo do spółdzielni.

 

Jeśli będziesz do nich dzwonił, to będą Cię zbywać. Napisz oficjalne pismo, jak retrofood radzi i uzasadnij, że zaistniała sytuacja pojawiła się po rozpoczęciu remontu u sąsiada i stwarza realne zagrożenie dla życia Twojego i sąsiadów. Tego nie będą mogli zignorować. Masz podkładkę, na podstawie której, jeśli coś się stanie, możesz wystąpić do sądu o odszkodowanie. Pamiętaj, żeby nie wysyłać tego pisma pocztą, tylko zostawić w spółdzielni osobiście, a kopię nich podpisze i podbije pieczątką osoba odbierająca.

 

Ja się zbieram do napisania pisma w temacie nieprawidłowego działania głowic termostatycznych (które chyba pamiętają czasy rewolucji przemysłowej :icon_lol:). Zgłaszałam kilkukrotnie telefonicznie i raz za  razem przysyłają mi tego samego fachowca z bożej łaski, który zna się na tym, jak ja na stepowaniu. Głowice ewidentnie odmawiają posługi, a ten pociska, że te stare to najlepsze  są ... i tyle z jego starań :icon_biggrin:

 

1 godzinę temu, Dawid1337 napisał:

 

 

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Rolety są zamocowane na haczyki, które są dość mocno zaczepione na górnej ramie. Znalazlem w Internecie haczyki przedłużone, które powinny załatwić sprawę:)

 

Takie przedłużane haczyki załatwią Ci sprawę ... mam na takich właśnie zamontowane rolety - i ich brzeg umiejscowiony jest pod wywietrznikiem :)

 

Jednak wentylacja załatwia sprawę "miejscowo". To tak, jakbyś przykleił plaster na złamaną rękę. Trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i już usunąć.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A i owszem, tak jest w porządku. Podklejenie zawieszki eliminuje jakieś wahania rolety, stabilizuje ją, na przykład podczas otwierania czy zamykania okiem. Ja sobie wyobraziłem, że taśma dwustronna jest zamiast. Bo producent dopuszcza taki sposób mocowania na oknie, poprzez klejenie. Ale odradzam.   Już kilka razy, szczególnie w kuchni, naciąłem się na różne haczyki czy inne mocowania klejone. To się odklei po tygodniu, po miesiącu, a bez obciążenia potrafi nawet po roku. I odpadnie samo, pod wpływem ziemskiej grawitacji. Dlatego samo klejenie na dwustronną klejkę nie jest żadnym sposobem mocowania. Ja to używam do mocowania elementów zabawek w pudełku. gdzie rozklejenie nikomu i niczemu nie zagraża.  
    • Chodziło mi o to, że haczyk może być dodatkowo podklejony taśmą dwustronną, dlatego właśnie mocno się trzyma. Sam takie zakładałem kilka razy.
    • Spokojnie .... są też takie w formie haka z dwóch stron. Zawieszasz go na górze ramy i normalnie zamykasz okno Mam takie ... sprawdzają się      
    • Tak, a po tygodniu spadnie. Znaczy roleta spadnie. Najlepiej ten haczyk na dwustronnej klejce przykręcić dołączonym wkrętem. 
    • Każda spółdzielnia ma "na wyposażeniu" swoich lub współpracujących fachmanów. Jeśli nie, to w gablocie na klatce schodowej (u mnie tak jest) wywieszony jest numer telefonu do speca od gazu - telefon alarmowy (lokalny), na który można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. I uwierz mi, gdybym poczuła gaz po kąpieli, nie wahałabym się Taki fachowiec może "popchnąć" sprawę do przodu, jeśli spółdzielnia umywa ręce. A wierz mi, oni poważnie podchodzą do swojej pracy     Jeśli będziesz do nich dzwonił, to będą Cię zbywać. Napisz oficjalne pismo, jak retrofood radzi i uzasadnij, że zaistniała sytuacja pojawiła się po rozpoczęciu remontu u sąsiada i stwarza realne zagrożenie dla życia Twojego i sąsiadów. Tego nie będą mogli zignorować. Masz podkładkę, na podstawie której, jeśli coś się stanie, możesz wystąpić do sądu o odszkodowanie. Pamiętaj, żeby nie wysyłać tego pisma pocztą, tylko zostawić w spółdzielni osobiście, a kopię niech podpisze i podbije pieczątką osoba odbierająca.   Ja się zbieram do napisania pisma w temacie nieprawidłowego działania głowic termostatycznych (które chyba pamiętają czasy rewolucji przemysłowej ). Zgłaszałam kilkukrotnie telefonicznie i raz za  razem przysyłają mi tego samego fachowca z bożej łaski, który zna się na tym, jak ja na stepowaniu. Głowice ewidentnie odmawiają posługi, a ten pociska, że te stare to najlepsze  są ... i tyle z jego starań     Takie przedłużane haczyki załatwią Ci sprawę ... mam na takich właśnie zamontowane rolety - i ich brzeg umiejscowiony jest pod wywietrznikiem   Jednak wentylacja załatwia sprawę "miejscowo". To tak, jakbyś przykleił plaster na rękę ze złamaniem otwartym. Trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i ją usunąć. Z gazem nie ma żartów.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...