Skocz do zawartości

Historia edycji

Tomek0801

Tomek0801

Cześć ponownie,

 

szczęśliwie, brzegi posadzki nie opadły, nie zwichrowało jej tragicznie, ale są pewne uszczerbki tj. w trzech miejscach powstały spiętrzenia (garby) na posadzce, nie ma spękań. Rozumiem, że zaczęło posadzkę powoli falować i stąd takie objawy. Jedno spiętrzenie to jest bardzo duże, odchylenie 2 cm na końcu łaty 2 metrowej. W sensie, taki stan się ujawnił po demontażu podłogi, gdzie przez miesiąc  były zamknięte panelami i CO pracowało na temp 25-29 st., po demontażu podłóg, nic się specjalnego nie zmieniło w tej kwestii w trakcie prowadzonego procesu wygrzewania.

 

1/ Chyba wystarczy to zeszlifować po wygrzaniu i zagruntować? 

 

2/ Lecę z tematem wygrzewania posadzki - pytanko co do wygrzewania - doszedłem do temp. wody grzewczej 40 st., nie wiem czy nie odpuścić jej podwyższania. Płyta jastrychu z tego co widzę, ma średnio 5 stopnie niżej od wody zasilającej. Czytałem rożne opinii i takie, że można wodę zasilającą dociągnąć max do 55 st. ale też takie, żeby nie przekraczać 40 st.

 

Z informacji, która może być pomocna, jestem świeżo po pomiarach CM posadzki (elektronicznie bez robienia dziury karbidowo) urządzeniem trotec T3000, pomiar CM pokazuje na chwilę oceną 1.5% wilgotności. Do tego, przy zamkniętych oknach wilgotność powietrza w lokalu to 30%, więc wydaje się, że tam już nie paruje za wiele posadzki.

 

 

Tomek0801

Tomek0801

Cześć ponownie,

 

lecę z tematem wygrzewania posadzki. 

 

Szczęśliwie, brzegi posadzki nie opadły, nie zwichrowało jej tragicznie, ale są pewne uszczerbki tj. w trzech miejscach powstały spiętrzenia (garby) na posadzce, nie ma spękań. Rozumiem, że zaczęło posadzkę powoli falować i stąd takie objawy. Jedno spiętrzenie to jest bardzo duże, odchylenie 2 cm na końcu łaty 2 metrowej. W sensie, taki stan się ujawnił po demontażu podłogi, gdzie przez miesiąc  były zamknięte panelami i CO pracowało na temp 25-29 st., po demontażu podłóg, nic się specjalnego nie zmieniło w tej kwestii w trakcie prowadzonego procesu wygrzewania.

 

1/ Chyba wystarczy to zeszlifować po wygrzaniu i zagruntować? 

 

2/ Pytanko co do wygrzewania - doszedłem do temp. wody grzewczej 40 st., nie wiem czy nie odpuścić jej podwyższania. Płyta jastrychu z tego co widzę, ma średnio 5 stopnie niżej od wody zasilającej. Czytałem rożne opinii i takie, że można wodę zasilającą dociągnąć max do 55 st. ale też takie, żeby nie przekraczać 40 st.

 

Z informacji, która może być pomocna, jestem świeżo po pomiarach CM posadzki (elektronicznie bez robienia dziury karbidowo) urządzeniem trotec T3000, pomiar CM pokazuje na chwilę oceną 1.5% wilgotności. Do tego, przy zamkniętych oknach wilgotność powietrza w lokalu to 30%, więc wydaje się, że tam już nie paruje za wiele posadzki.

 

 

Tomek0801

Tomek0801

Cześć ponownie,

 

lecę z tematem wygrzewania posadzki. 

 

Szczęśliwie, brzegi posadzki nie opadły, nie zwichrowało jej tragicznie, ale są pewne uszczerbki tj. w trzech miejscach powstały spiętrzenia (garby) na posadzce, nie ma spękań. Rozumiem, że zaczęło posadzkę powoli falować i stąd takie objawy. Jedno spiętrzenie to jest bardzo duże, odchylenie 2 cm na końcu łaty 2 metrowej.

 

1/ Chyba wystarczy to zeszlifować po wygrzaniu i zagruntować? 

 

2/ Pytanko co do wygrzewania - doszedłem do temp. wody grzewczej 40 st., nie wiem czy nie odpuścić jej podwyższania. Płyta jastrychu z tego co widzę, ma średnio 5 stopnie niżej od wody zasilającej. Czytałem rożne opinii i takie, że można wodę zasilającą dociągnąć max do 55 st. ale też takie, żeby nie przekraczać 40 st.

 

Z informacji, która może być pomocna, jestem świeżo po pomiarach CM posadzki (elektronicznie bez robienia dziury karbidowo) urządzeniem trotec T3000, pomiar CM pokazuje na chwilę oceną 1.5% wilgotności. Do tego, przy zamkniętych oknach wilgotność powietrza w lokalu to 30%, więc wydaje się, że tam już nie paruje za wiele posadzki.

 

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...