Wracam raz jeszcze. Dobra wiadomość:
- zastosowaliśmy rozszczelnienie okien, poprzez wycięcie miejscami uszczelki gumowej z ramy okiennej. Wydaje się to na pierwszy rzut inwazyjne, ale taka uszczelka jest wkładana w okno w specjalny rowek. W razie czego wycięty kawałek uszczelki można ponownie włożyć w to miejsce.
- moje okna posiadały w sumie po 2 uszczelki gumowe (1 na skrzydle i 1 w ramie okna). Trzymały tak szczelnie, że ustawianie okna na tryb letni nic nie dawało, nawet ustawienie klamki na "skos" i lekkie rozszczelnienie skrzydła nie przynosiło poprawy wymiany powietrza.
Ten manewr się sprawdził i wyeliminował 90% wilgoci na ścianie. Po przetarciu wilgoci ze ścian, od 3 miesięcy żadne nowe plamki już nie wychodzą. Nie mamy również pary i skroplonej wody na oknach w dolnej części. Podsumowując, w moim przypadku - wymiana powietrza / wentylacja naprawdę dały duże efekty.
Poczekam jeszcze na kolejną zimę i sprawdzę jak zachowuje się ściana, jeśli problem nie będzie powracał to docieplenie od zewnątrz ganku daruję sobie.