23 minuty temu, podczytywacz napisał:Nie zagłaskuj sprawy...
Masz przecież swoje uczone księgi ze swojej renomowanej uczelni i tam NA PEWNO jak byk napisali w którym miejscu ma znaleźć się zbrojenie w płycie balkonowej i po co ono tam w ogóle jest...
I co dla wytrzymałości płyty może wnieść naprawa zaprawą naprawczą...
Nie zagłaskuję.
Nie ma czegoś takiego jak płyta balkonowa - to nazwa opisowa dot. funkcji a nie konstrukcji - jeśli chodzi o zapisy w księgach, a dokładniej kwestie płyt żelbetowych.
A tu jest kwestia rodzaju konstrukcji płyty i podparcia.
Fotka sugeruje po kształcie wspornik,a po zbrojeniu, że płyta podparta.
Więc nie wiadomo - czy był wspornik, a potem go ktoś podparł - czy też jest to płyta podparta wątpliwej jakości.
Dlatego niezbędny jest konstruktor na miejscu. I to już!
A do wytrzymałości płyty zaprawa naprawcza wnosi to, że zatrzymuje korozję pretów zbrojeniowych, które są odslonięte, i w związku z tym ulegają korozji. Więc jeśli nie dopuści się do dalszej korozji - to takie pręty mogą spełnić swoją role - a jeśii będą korodować, to mogą stracić zakładaną wytrzymałość na rozciaganie i pękną.
Bo jak pewnie wiesz - a jak nie wiesz, to wyżej animus zamieścił - są w strefie rozciąganej i tam pracują w pełni - i beton pod nimi lub nad nimi służy tylko do osłonięcia ich od czynników które doprowadzaja do ich korozji.
Rola konstrukcyjna betonu jest w strefie ściskanej. Stad i grubość płyty zelbetowej jest ważna w zależności od konstrukcji płyty.
Ale pewnie to wszystko wiesz....tylko chcesz sie przekomarzac
a tu nie miejsce na to, bo sprawa jest poważna