Skocz do zawartości

Historia edycji

p4tr7k

p4tr7k

Witam. Planuje budowe domu lecz jestem kompletnie zielony w temacie. Dom będzie budowany na śląsku, gdzie są szkody górnicze, dodatkowo jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych tj. 1 metr poniżej terenu działki.. 
Według zaleceń wszystkich artykułów na googlach oraz zaleceń samego architekta powinna być postawiona PŁYTA FUNDAMENTOWA. 
Jako że jestem kompletnie zielony i większość czasu aktualnie przebywam za granicą upoważniłem kogoś z rodziny aby kierował tym wszystkim, kogoś kto ma dużo większe doświadczenie ode mnie..
I teraz zaczynają się schodki.. Fachowiec ten twierdzi że płyta fundamentowa to fatalny pomysł kiedy jest tak ciężki dom, jego zdaniem ławy fundamentowe są solidniejsze, że po latach ta płyta fundamentowa może się nawet złamać..
Czytając analizę odwiertów geodezyjnych w 1/3 otworów grunt jest słabo nośny przez co również jest zalecenie płyty fundamentowej. Projekt domu jest skończony, w projekcie są ławy fundamentowe tradycyjne.
Tym fachowcem jest teściu który wybudował sam dom, jako że moja żona również uparła się przy tych fundamentach uległem, a teraz nie daje mi to spokoju. 
Na internecie same superlatywy co do płyty fundamentowej i niewiele pisze o wadach które choć trochę by się pokrywały z tym co teściu mówił.
Czy faktycznie płyta wypada gorzej przy ławach tradycyjnych? Dołączyłem do grupy na której są ludzie z tym samym projektem i warunkami(wysokie wody i szkody górnicze) i oni również postawili na płycie fundamentowej.. 
Co gdybym chciał zmienić ten projekt żeby była jednak płyta fundamentowa, gdzie powinienem się udać i jaki koszt w przybliżeniu to może być?

 

Starałem się streścić jak najbardziej potrafię, dużo rzeczy pominąłem, wierzcie mi że jeszcze nie zacząłem budowy a z nerwów już zacząłem siwieć.. Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam

p4tr7k

p4tr7k

Witam. Planuje budowe domu lecz jestem kompletnie zielony w temacie. Dom będzie budowany na śląsku, gdzie są [B]szkody górnicze, dodatkowo jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych tj. 1 metr poniżej terenu działki.. [/B]
Według zaleceń wszystkich artykułów na googlach oraz zaleceń samego architekta powinna być postawiona PŁYTA FUNDAMENTOWA. 
Jako że jestem kompletnie zielony i większość czasu aktualnie przebywam za granicą upoważniłem kogoś z rodziny aby kierował tym wszystkim, kogoś kto ma dużo większe doświadczenie ode mnie..
I teraz zaczynają się schodki.. Fachowiec ten [B]twierdzi że płyta fundamentowa to fatalny pomysł kiedy jest tak ciężki dom, jego zdaniem ławy fundamentowe są solidniejsze, że po latach ta płyta fundamentowa może się nawet złamać..[/B]
Czytając analizę odwiertów geodezyjnych w 1/3 otworów grunt jest słabo nośny przez co również jest zalecenie płyty fundamentowej.[B] Projekt domu jest skończony, w projekcie są ławy fundamentowe tradycyjne.[/B]
Tym fachowcem jest teściu który wybudował sam dom, jako że moja żona również uparła się przy tych fundamentach uległem, a teraz nie daje mi to spokoju. 
Na internecie same superlatywy co do płyty fundamentowej i niewiele pisze o wadach które choć trochę by się pokrywały z tym co teściu mówił.
[B]Czy faktycznie płyta wypada gorzej przy ławach tradycyjnych?[/B] Dołączyłem do grupy na której są ludzie z tym samym projektem i warunkami(wysokie wody i szkody górnicze) i oni również postawili na płycie fundamentowej.. 
[B]Co gdybym chciał zmienić ten projekt żeby była jednak płyta fundamentowa, gdzie powinienem się udać i jaki koszt w przybliżeniu to może być?

[/B]

Starałem się streścić jak najbardziej potrafię, dużo rzeczy pominąłem, wierzcie mi że jeszcze nie zacząłem budowy a z nerwów już zacząłem siwieć.. :rotfl::bash:
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
    • Można też sobie zrobić zakwas z buraków, podobno to najlepszy probiotyk. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Podobno lepiej uzupełniać bakterie jogurtem i kefirem niż tylko kiszonkami
    • Na razie obstawiałbym wilgoć. Bardzo prawdopodobne, że obecną tam w wyniku jakiegoś przecieku i zalania stropu. Na pierwszym zdjęciu wygląda to jak plama/zaciek sięgająca dalej od krawędzi ściany, w głąb pomieszczenia.  Żeby coś podpowiedzieć z sensem trzeba mieć informację o tym co jest po drugiej stronie tego stropu i ściany. Płaski dach, strych, to ściana zewnętrzna czy wewnętrzna? Czy jest tam izolacja cieplna i gdzie? Co do rozróżnienia wilgoć czy grzyb, to akurat szczególnie łatwo o zagrzybienie w miejscach zawilgoconych. 
    • Dzień dobry, Wybór między blachodachówką a panelami na rąbek stojący typu „click” często sprowadza się do kompromisu między czasem realizacji a efektem końcowym. Blachodachówka, szczególnie w wersji modułowej, daje się szybko zamontować, co wynika z jej wymiarów, łatwości transportu oraz prostoty w docinaniu i dopasowaniu do połaci. To rozwiązanie szczególnie chętnie wybierane przy inwestycjach, gdzie liczy się tempo prac i ograniczenie kosztów związanych z robocizną. Panele na rąbek wymagają więcej precyzji – zarówno w przygotowaniu podkonstrukcji, jak i w samym montażu. Montaż tych paneli zajmuje więcej czasu i wymaga większego doświadczenia ze strony wykonawcy, ale efekt wizualny oraz szczelność połączeń przewyższają rozwiązania klasyczne. To rozwiązanie często stosowane przy projektach nowoczesnych lub tam, gdzie dach jest mocno wyeksponowany. W praktyce o wyborze powinien decydować nie tylko wygląd, ale też stopień skomplikowania dachu, dostępność ekipy z doświadczeniem w danym systemie oraz oczekiwania inwestora co do trwałości i estetyki. Przy prostych połaciach obie opcje są funkcjonalne, ale przy bardziej wymagających geometrach panele na rąbek mogą wymagać więcej pracy na detalu. ___________________________________ Panele dachowe na rąbek PD-510 https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/panele-dachowe-blacha-na-rabek-stojacy/
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...