Domówiłem kilka nowych elementów które są dość mocno powichrowane i to co przyszło budzi moje wątpliwości. Ogólnie drzewo dość sękate ale w krokwi koszowej 20x10 sa dwa duże sęki spróchniałe, które myślę że można na wylot wydłubać. Odległość od końca krokwi to 65 cm i 190 cm. Czy to nadaje się do wymiany? Przeciez czy w takim próchnie nie rozwijają się jakieś szkodniki lub próchnica nie postępuje dalej wgłąb zdrowego drewna? Czy ogóle tartak powinien robić z takiego drewna? A jest to tartak, który ma dość dobre opinie:
Tu dla oglądu słup dachowy z licznymi sękami.
Czy jak takie drewno sie rozeschnue to sęki nie powypadają? Tutaj krokiew 7x20:
Dodam że porównuje w odniesieniu do więźby jaką mam z zeszłego roku. Tam nie było tyle sęków.