Czyli dla bezpieczeństwa lepiej odkopać przy ścianach trochę gliny wewnątrz garazu żeby zmniejszyć parcie na ścianę fundamentową?
Z drugiej strony, tak z ciekawości pytam, jesli przykleje styropian i zasypie to w jaki sposob miekki styropian bdzie przeciwdziałać naporowi ziemi-gliny wewnątrz garażu?
Czyli gdyby był wieniec to by było bardziej bezpieczniej?
Wydaje mi się ze nacisk stropu powinien trzymac w ryzach ściany fundamentowe. Jak byl zalewany strop to boki nie były obsypane i stało tak kilka miesięcy.
Jak byly budowane dawniej piwnice? Przecież nie posiadały chyba betonowego wieńca a ściany wytrzymywały nacisk nie jakichś tam 60cm ale pewnie ok 2 metrów ziemi. Chyba ze były grubsze.
Tak samo jak działa napór ziemi przy oknach piwnicznych które wieńca nie posiadają a wysokość jest tu ok 10 bloczków.
Budynek jest ocieplony tak samo fundamenty a wentylacjie ma w kuchni kretke z wentylatorem prosto na zewnątrz a zerwac chce bo bym chciał zachować poziom równy do innych pomieszczeń dlatego się pytam czy by to coś dało jak wcześniej napisałem lub co by pan zaproponował a i jest rura z licznikiem wody i tak podejrzewam że to od tego idzie wilgoci bo nawet nie jest ocieplona dlatego bym musiał zerwac wszystko i dać nową I ocieplić rure co Pan proponuje
Ale napisz co to za budynek, z czego, ile ma lat, jaka jest w nim wentylacja, czy ma właściwe izolacje poziome, zabezpieczające przed podciąganiem kapilarnym i tak dalej. Bo może nie trzeba zrywać?
Tak jak wspomniałem w poście 3. Tam gdzie inwestorowi zależało na trwałej, wysokiej jakości ścian i sufitów, wszystko było szpachlowane. Pracowałem (kiedyś) za granicą, na budowie dwóch hoteli wysokiego standardu, wśród ludzi o znacznie dłuższym stażu niz miałem ja i tam konieczność szpachlowania całych ścian nie wzbudzała żadnych pytań. Tak samo domy i mieszkania (bo różne fuchy robiliśmy w trakcie i po kontrakcie). Dopiero w Polsce spotkałem się z takimi oszczędnościami.
PS. Kiedyś to nawet pod tapety płyty g/k były szpachlowane i szlifowane..