Skocz do zawartości

Historia edycji

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

Chodzi o to że można takie wyprodukować i nie jest to prawdą że:

  Cytat

ZAWSZE one są wyłukowane środkiem do góry 

Rozwiń  

bo to informacja już całkiem nieaktualna.

Uroboros wiem że jesteś szkolony, uczony itd. ale musisz to niestety przyjąć na klatę, bo technika idzie do przodu i dawne szkolenia też się dezaktualizują.:)

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

Chodzi o to że można takie wyprodukować i nie jest to prawdą że:

  Cytat

ZAWSZE one są wyłukowane środkiem do góry 

Rozwiń  

bo to informacja już całkiem nieaktualna.

Uroboros wiem że jesteś szkolony, uczony itd. ale musisz to niestety przyjąć na klatę, bo technika idzie do przodu i wiele się zmienia.:)

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

Chodzi o to że można takie wyprodukować i nie jest to prawdą że:

  Cytat

ZAWSZE one są wyłukowane środkiem do góry 

Rozwiń  

bo to informacja już całkiem nieaktualna.

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

Chodzi o to że można takie wyprodukować i nie jest to prawdą że:

  Cytat

ZAWSZE one są wyłukowane środkiem do góry 

Rozwiń  

bo to informacja sprzed 2 dekad.

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

Chodzi o to że można takie wyprodukować i nie jest to prawdą że:

 

 

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

 

demo

demo

  Dnia 14.02.2020 o 21:59, uroboros napisał:

 

1340640201_p.jpg.777601caa77d84e6187e6c6de3a7cb70.jpg

Takie płytki powinno się kłaść - owszem, w cegiełkę, ale z przesunięciem o jakieś 10, 15 cm, góra - o ćwierć długości płytki... wtedy te "uskoki" mają nie 3 - 4 mm, tylko o połowę mniej... dalej widać te nierówności, ale są mniejsze... 

Rozwiń  

Powinieneś napisać - takie krzywe płytki. Bo proste owszem można i nie ma z tym żadnego problemu.

Niestety Polska Norma PN-EN 14411 dopuszcza takie odstępstwa płaskości do 0,5%, co przy boku takich kafli jak na tym zdjęciu  60 cm wynosi aż 3mm.

Norma chyba stworzona w czasach gdy nie do końca producenci panowali nad procesami produkcji tak dużych płytek. 

Tak więc te zalecenia "zakładki" są obecnie mało aktualne, albo należy je stosować do krzywych płytek.

Współcześnie produkowane płyty nawet te chinole o boku 120 cm są proste jak struna, jeżeli takie są.:icon_biggrin:

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
    • Za wtyczkę jest 17.99. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...