To nie chodzi o sposób prowadzenia praz, a o parametry materiałów konstrukcyjnych. Projekt jest przecież instrukcją jak i z czego należy coś robić. A nawet jeśli w nim zapomniano o jakichś drobiazgach, to na budowie jest kierownik robót, bez którego podpisu w dzienniku budowy żadnych stropów i balkonów wylewać nie wolno. Przynajmniej tak było w czasach kiedy jeszcze nie byłem emerytem.
kierownik budowy (znaczy inspektor nadzoru) musi zaakceptować zbrojenia przed ich zalaniem, to na budowie aksjomat, nie do obejścia.
I to można wyraźnie podkreślić. Poza tym folia nie emituje żadnych wyziewów, które mogą przenikać latami do powietrza wewnątrz pomieszczeń. Natomiast papa to węglowodory aromatyczne, które to (cytat za Wikipedią)
Potwierdzam, nie ma co zwracać uwagi przez wzmacnianie drzwi. To niestety sygnał, że za nimi jest coś cennego. Czyli warto to ukraść. Te drzwi są zaś i tak beznadziejne. Czego by z nimi nie robić, to i tak nikogo nie powstrzymają.
Rzecz w tym, że jako izolacja podłogi na gruncie papa wcale nie będzie lepsza niż folia PE. Tu nie mamy naporu wody gruntowej, jedynie ograniczone przenikanie wilgoci. Folia tworzy zaś ciągłą warstwę, ewentualnie z niewielką liczbą połączeń. W przypadku papy połączeń jest zaś znacznie więcej, a to one są najsłabszym elementem.