Hmm... Reasumując, wychodzi zatem na to, że mogę robić wszystko co nie wymaga zgłoszenia lub pozwolenia. Jeśli coś wymaga zgłoszenia/pozwolenia, to organ administracji architektoniczno-budowlanej może (lecz nie musi) zaangażować w cały proces również konserwatora. A zatem:
-docieplenie i remont elewacji - dla budynków poniżej 12 m wysokości nie jest wymagane nawet zgłoszenie, więc mogę go sobie swobodnie docieplić
-ogród zimowy - wymagane jest zgłoszenie dla ogrodów powyżej 35m2 i pozwolenie dla ogrodów trwale połączonych z budynkiem - w moim przypadku w sprawę może zostać zaangażowany konserwator
-taras na kondygnacji - wymaga przynajmniej zgłoszenia i projektu, więc również może otrzeć się o konserwatora
-dodatkowo wybicie w ścianach otworów drzwiowych na taras i do ogrodu - może wymagać zgłoszenia lub pozwolenia, więc znowu konserwator.
O większość rzeczy trzeba więc pytać u źródła (w urzędzie), więc sprawa jest mocno uznaniowa i zależy od widzi mi się osoby decyzyjnej...
jeżeli to rzeczywiście materiał jak na przesłanym zdjęciu, to welon szklany w ogóle nie stanowi przeszkody dla pary wodnej. Zgodnie z deklaracją producenta (karta techniczna - https://www.isover.pl/documents/karta-produktu-pds/kt-super-vent-202206.pdf) współczynnik oporu dyfuzyjnego pary wodnej – MU wełny pokrytej welonem oraz wełny bez niego jest dokładnie taki sam i wynosi 1. To oznacza opór podobny jak w przypadku powietrza.
Czyli ta podłoga w ogóle nie maiła izolacji przeciwwilgociowej - o ile to faktycznie jest wełna z welonem.
Cześć,
jakie kołki użyć do zawieszenia szyny pod szafki wiszące, jeśli do żelbetonu mam dystans około 4 cm?
Ten dystans to 2 płyty g-k, gładź i sporo kleju - było dane tak, w celu wyrównania ściany w bloku. Oryginalny plan nie przewidywał wieszania szafek na tej ścianie. Dlatego tak elegancko zrobione.
Fischer duopower 10x80 da radę czy to będzie za mało? W najgłębszym punkcie kołek byłby tylko w 3-4cm w żelbetonie, a reszta w gipsie.
Analizowałem przyczynę zawilgocenia tej wełny ("wełna była cała mokra"), wspominał pan o obecności papy w posadzce.
Jej wysoki współczynnik oporu dyfuzyjnego (Sd) wskazuje, że jest to materiał niemal paroszczelny.
Więc jak?
W związku z tym pomyślałem, że ułożono wełnę stroną z papą do góry, co uniemożliwiło jakiekolwiek odparowanie wilgoci.
Po doprecyzowaniu okazało się jednak, że czarny materiał nie jest papą, lecz welonem szklanym. Jest to warstwa w pełni paroprzepuszczalna, umożliwiająca swobodne przenikanie pary wodnej.
To wyjaśnia, dlaczego wilgoć mogła wnikać w strukturę materiału i powodować jego zawilgocenie.
Jakie warstwy leżały jeszcze na posadzce?
Ale warunki się nie zmieniły.